Czy ten facet jest mną zainteresowany? Pomocy

Witam, od pewnego czasu podoba mi sie facet, z którym mam okazję widywać się raz, dwa razy w tygodniu i rozmawiać około 15 minut. Rozmawia nam sie wtedy bardzo swobodnie, smiejemy się, nie ma momentów niezręcznej ciszy, ja przy nim czuje się świetnie. Nawiazanie kontaktu wyszło od niego, potem też on przeszedł ze mną na Ty, zawsze był miły zagajał rozmowę ale nie zachowywał się jakby mnie ewidentnie podrywał. Potem zaczęliśmy ucinać sobie takie pogawędki w czasie przerwy w pracy i raz powiedział nawet że mu sie śniłam. Jednak nigdy nie flirtował z mna na zasadzie prawienia komplementów czy czegoś takiego. Nie wziął też mojego numeru telefonu. Jak myślicie, czy dawać mu jeszcze jakies sygnały czy dać sobie spokój?? Dodam, że mało o nim wiem, może nawet jest zajęty.

Gdyby był zainteresowany to chyba bardziej dałby coś po sobie poznać. Albo zajęty i nie chce przeginać, woli flirt

Szkoda tylko Jerzy, że niestety nie posiadam moszny

Nie dowiesz sie jesli nie postanowisz sobie ze przy następnej rozmowie musisz się dowiedziec na czym stoisz. Z doswiadczenia wiem , że albo wóz albo przewóz, nie mazna za długo przeciągac bo potem to już dupa z tego wychodzi

Powyżej-postawa desperatki histeryczki