Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna matka to ja

Dziecko chciało kanapkę a dostało misia lubisia

Polecane posty

Gość wyrodna matka to ja

Ogólnie staram się dość zdrowo odżywiać dziecko (nie popadam w przesadę), ale mam grypę i leżę w łóżku (a w zasadzie siedzę, bo leżeć nie mogę, bo mnie dusi) i nic mi się nie chce. Dziś syn poprosił o kanapkę na drugie śniadanie, a mi się nie chciało zrobić więc wyjęlam mu z szafki misia lubisia. Na śniadanie zjadł suchą bułkę, bo nic innego nie chciał. Wiem, że nie umrze jak przez kilka dni tak poje, w przedszkolu zapewne jedzą gorsze rzeczy, ale mam poczucie winy. Też tak miewacie? Teraz je mandarynki, bo na szczęście sam sobie umyje, obierze i zje, więc mogę siedzieć w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kanapki to nie miała siły zrobić ale post na ten temat na kafe strzelić to i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie jest w przedszkolu? mogłabyś się wyleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze dałas mu lubisia na drugie śniadanie to jeszcze nie tragedia ale ... jest dopiero po 11-tej jak na obiad zaserwujesz mu kolejnego batona to będzie zdecydowanie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dlaczego nie jest ,przecież autorka jest chora jak miała go zawieść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka to ja
Nie jest w przedszkolu, bo mamy przez ten tydzień zamknięte, bo była awaria hydrauliki. Akurat się złożyło, że jestem do tego chora :( Na obiad będzie rosół, który wczoraj ugotowałam, jak jeszcze trochę lepiej się czułam. A co mam robić w łóżku? Liczyć dziury w suficie? Akurat mamy gładki, więc nie ma czego liczyć.... Mam neta w komórce, siedzę i stukam z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota. Gdyby faktycznie ktoś się słaniał z osłabienia to nie miałby siły pieprzyć głupot na kafe jak to robi autorka. Pamiętam jak byłam chora, miałam prawie 39 stopni gorączki i tak samo chore dziecko i gotowałam sobie i córce rosół z kury z makaronem a na drugie tą kurę zapiekaną w piekarniku z pieczonymi ziemniakami. Nie twierdzę że od misia lubisia stała się tragedia ale nienawidzę pieprzenia że ktoś jest chory i nie miał siły zrobić kanapki a na necie siedzi z powodzeniem. Lepiej było napisać że nie chciało ci się zrobić śniadania a nie gadać że to z powodu choroby i jeszcze te wyrzuty sumienia :D. Nie masz większych problemów z których brałyby się wurzuty? Smieszną osobą jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gratuluję, że przy 39 stopniach gotujesz rosół i pieczesz potem tą kurę BTW to mięso musi być potem paskudne w smaku! Ale nie takich super mamusiek temat dotyczy więc bye bye. Autorko spoko, kilka dni na takim prowiancie przeżyje, a w przyszłym tygodniu w przedszkolu już na pewno dziecko dostanie "pełnowartościowe" :D posiłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka to ja
To skoro Was nudzi temat, to po co wchodzicie? I nauka czytania się kłania napisałam, że nic mi się nie chce i nie chciało mi się robić kanapki, a nie że się słaniam bez sił. Może wróćcie dzieci do lekcji? Już po szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fascynujące....a kupkę kiedy ostatnio zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wyrodną matką, klątwa kafe cię dosięgnie, umrzesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa matka nie ma prawa być chora, a nawet jak jest chora to nie ma prawa leżeć. Powinna choćby czołgać się do kuchni by zrobić jedzenie dziecku, bo dziecko jest najważniejsze. Jak zemdleje to trudno, za jakiś czas się ocknie i dalej powinna robić kanapki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dziecko... zaraz pewnie opieka społeczna zapuka do twoich drzwi, ale cóż tak to jest jak sie dzieci karmi lubisiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa matka nawet jak jest umierająca to dziecku zrobi obiad z dwóch dań i deser z owoców eko, a nawet jak później umrze, to w takim miejscu żeby dziecko miało łatwy dostęp do niej żeby pożywić się jej ciałem zanim nadejdzie pomoc 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka to ja
gość z 11:46 i 11:48 - dobre. Uśmiałam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, chora matka nie musi robić wystawnego śniadania ale trzeba być zapierdziałym leniem żeby dać dziecku słodycze na śniadanie zamiast kanapki. Niestety ale chory czy nie chory , dziecko ma żołądek taki sam jak wczesniej. Przyznaję rację tym którzy uważają to za lenistwo. Podejrzewam że autorka to poza tym dość durna osoba bo kto normalny nie zrobi dziecku kanapki ale już chęć na wypisywanie pierdoł na kafe ma ..i to podczas choroby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, chora matka nie musi robić wystawnego śniadania ale trzeba być zapierdziałym leniem żeby dać dziecku słodycze na śniadanie zamiast kanapki. Niestety ale chory czy nie chory , dziecko ma żołądek taki sam jak wczesniej. xx no ja nie mogę :o , i co takiego się stało, że raz dostał ciastko zamiast kanapki? Świat mu się przez to zawali? wrzodów na żołądku dostanie? Traumę z dzieciństwa będzie miał? xx Przyznaję rację tym którzy uważają to za lenistwo. xx A matka to nie człowiek? Nie ma prawa raz na jakiś czas poleniuchować? Mieć słaby dzień? Dać dziecku ciastko zamiast kanapki? :o Albo sama nie masz rodziny albo jesteś wyjątkowo tępą domową kwoką, która uważa, że matka ma się w 110% poświęcić dziecku a sama nie ma prawa do niczego. Oświecę cię, za całkowite poświęcenie się rodzinie medalu się nie dostaje, mało tego, nawet nikt ci dziękuję nie powie, zluzuj więc poślady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam takich problemów bo moje dziecko nie je słodyczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no spoko nic mu nie będzie, ale rozumiem o co chodzi z tymi wyrzutami sumienia, bo mi też czasem głupio jak dziecko mnie o coś prosi, a mi się nie chce i daję mało wartościowy substytut - np. chce żeby mu poczytać, a ja mu bajkę włączę. Ale matka to też człowiek i od czasu do czasu może mieć lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, ja kiedyś leżałam z- jak się poźniej -zapaleniem mózgu i korzystałam z laptopa, więc z doświadczenia wiem, ze nawet jak nie dasz rady sam dojść do łazienki, to na net zawsze starczy energii dopóki nie stracisz przytomności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedną kanapkę mogłaś już zrobić. Wszystko teraz jest pokrojone, chleb, ser czy wędlina. Minutę by zajęło. Albo chociażby mogłaś dziecku jogurt dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka to ja
Nie kupuje chleba krojonego, kupuję bułki razowe. wędliny krojonej też nie kupuję, bo sama piekę. warzywa też mam w jednym kawałku, także nie trafiłaś, że wszystko jest krojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu, dziecko zjadło misia lubisia a nie kawałek reaktora z elektrowni w Czarnobylu, NIC mu się nie stało,a matka chyba ma prawo być chora, słaba i mieć wszystko w d***e, tak? Przecież to duży dzieciak a nie noworodek, Matki Polki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×