Potrafi ktos tlumaczych sny?Chodzi o koszmar.

Jak w temacie.

A o czym te koszmary ?

Mialam dzisiaj sen. Bylam w jakims budynku ,chyba szpital.Znalam ten budynek z wczesniejszych snow.Zawsze jak w nim bylam, to gubilam sie na korytarzach, w efekcie koncowym wychodzilam z niego nie tymi drzwiami co trzeba i znajdowalam sie w nieznanej mi okolicy. Szukalam drogi do domu,niestety mialam ograniczone pole widzenia. Tak jakby widziec tylko to co w obrebie swiatla padajacego z latarki recznej a cala reszta to ciemnosc.. gonily mnie jakies psy, ale nie byly ani glosne ani agresywne , kied dobiegaly do mnie to lapaly mnie za nogi w kostkach , tak zebym nie mogla isc dalej. No ok, jakies tam jeszcze perypetie byly ale wydaje mi sie ze nieistotne. Zadzwonil moj budzik. Obudzilam sie , wylaczylam go .Lezalam sobie jeszcze z na pol otwartymi oczyma. Myslalam o tym ze jeszcze 10 min poleze tak o. Za sciana slyszalam sasiadke chodzaca u niej w domu po schodach.Lezalam i myslalam o tym jak bardzo nie chce mi sie wstawac.Trwalo to moze z 5 mint.I wtedy poczulam jakby ktos z boku lozka sciagal ze mnie koldre. Przez glowe przelecialo " co jest?? To te psy" Alo za chwile uswiadomilam sobie ze te psy przeciez tylko mi sie snily.Pomyslalam wiec ze moze to moj maly syn wszedl po cichu i tak mnie "budzi". Odwrocilam sie calkiem normalnie i bez strachu zeb zobaczyc kto to. I wtedy zaczelam sie z lozka tak zeslizgiwac razem z ta koldra. Nie bylam wystraszona tlko raczej w szoku co sie dzieje. Juz bylaam prawie przy drzwiach a zaraz za nimi mam schody. Pomyslalam" kurde no zaraz z nich spadne" . Obrocilam glowe w poszukiwaniu czegos zeby sie zlapac i zatrzymac.I wtedy zobaczylam w kacie pokoju postac. To byla kobieta , cala na bialo, cos jak stare suknie slubne.Miala welonem zakryta twarz.I wtedy juz wydygalam. Chcialam krzyknac ale nie moglam wydobyc glosu.I te usilne proby odezwania sie ,obudzily mnie. Okazalo sie ze to byl sen! Byl tak realistyzcny! Budzik naprawde dzwonil i naprawde go wylaczylam! Poza tym po juz rzeczywistym obudzeniu mialam takie mocne przeswiadczenie ze ten sen cos znaczy,ze jest wazny. Podpowie ktos cos?

Podnosze.

paraliż przysenny nie żryj tyle przed spaniem

No wlasnie nie zarlam.Wczoraj zasnelam juz o 22:00. Poza tym ten sen nie trwal w nocy.Musialam dzisiaj na 5.00 rano zawiezc meza do pracy. Po powrocie posiedzialam przy kawie z godzine i poszlam z laptopem do sypialni.Polezalam , cos tam w kompie porobilam i zasnelam ok 7:00.

nie wychodź za mąż

Za pozno :) Wyszlam, juz 19 lat temu :) Serio pytam, interesuje sie ktos snami?Moze mi ktos cos powiedziec o tym co mi sie przysnilo. Caly czas mam glowie ze ten sen byl znaczacy ale go nie rozumiem.

Jak jesteś 19 lat po ślubie to koszmar senny jest objawem napięć psychicznych podczas wchodzenia w okres klimakterium .

Nooo nie,na klimakterium to jeszcze mam czas :)

moze zjawa jakas

No ale co by ta zjawa ode mnie miala chciec? ja wiem ze sny bywaja realistyczne ale to tylko sny. Tylko czuje ze ten sen to cos wiecej. Co? nie wiem nie potrafie wytlumaczyc. Takie wiercace sie w glowie przeswiadczenie..

Nie przejmuj się takimi snami . To normalne u osób z zaawansowanym guzem mózgu.

a skad moge wiedziec czego chciala zjawa?moze mieszkal tam ktos taki,temat duchow to temat rzeka.skoro masz przeswiadczenie,ze sen byl wazny,to musi byc wazny.moze z czasem cos poczujesz i zrozumiesz ten sen,

hmm to są może podróże astralne ja miałem sny o demonach i aniołach i potworach powtarzają mi sie co chwile te sny kazdego roku takie same i znajomy powiedział ze to podróze astralne czy cos takiego niejestem pewien

nie wiem,ale powiem tylko jedno,ja rozmawiam we snie duchami,mam sny prorocze,widzialam kikla razy w zyciu duchy.czasem je slysze,moja mama byla raz swiadkiem jak duch cos mowil,bo w przeciwnym razie poszlabym do do psychiarty.mam tez tak,ze jestem gdzies w czasie rzeczywistym,np.cos sie teraz dzieje a ja spie,potem sie dowiaduje,ze dokladnie w takim czasie bylo takie czy takie wydarzenie,a ja wiem o tym,bo widzialam to´´live´´.wierzyc mi nie musicie.

Ja tam mam umysl otwarty i nie widze powodu zeby Ci nie wierzyc. Dziekuje wszystkim za zaangazowanie. Moze odpowiecie mi w jaki sposob postarac sie zrozumiec sen? Sa jakies metody?

kurcze ja musze leciec,bo mam pilny termin.hmm moze wpadnij tu wieczorem to pogadamy.lece,pa:)

Zajrze wieczorem napewno.Dziekuje! :)

Dobry wieczor :) Podnosze.

Sen ten znaczy, że ochote na ssanie moszny ci towarzyszy

od jak dawna´´znasz´´ten szpital ze snow?

hmm..ciezko powiedziec.snil mi sie kilka razy na przestrzeni roku moze, To jest tak ze za kazdym razem we snie z tym"szpitalem" dzieja sie jakies inne perypetie. Wydaje mi sie ze za kazdym razem sa nie wazne. Sen nabiera na znaczeniu,kiedy orientuje sie w nim,ze te miejsce jest mi znajome i juz tutaj bylam.I wtedy zaczynam kojarzyc ,ze ostatnio jak tu bylam to pomylilam drzwi wyjsciowe na klatke schodowa,zgubilam sie na schodach (bylo pelno polpieter,jakis drzwi przechodnich itd) i mialam problem z wyjsciem na zewnatrz.staram sie skoncentrowac i znalezc odpowiednie drzwi.I sen w sumie zawsze konczy sie tak samo, po wyjsciu na zewnatrz okazuje sie ze znow zle poszlam i znajduje sie w zupelnie nieznanej mi okolicy. I wtedy szukam drogi do domu. Zawsze przy tym odczuwam w tym snie strach.

Dodam jeszcze ze jakos ten sen z zagubieniem przyjmuje ze spokojem.Po przebudzeniu odczuwam ulge ze to byl tylko sen, nie odczuwam strachu ale takie psychiczne zmeczenie raczej. I wlasciwie to zaraz o tym snie zapominam az do nastepnego razu.Dzisiaj jednak w tym snie odczuwalam takie jakby,hmm..jak to powiedziec,..jakbym przebywala po mrocznej stronie,No i byl tak jakby ciag dalszy( ta koldra i kobieta w bialej sukni) i to mnie przerazilo. Ta jego realnosc..

ja bym oddzielila ten sen do momentu dzwieku budzika.polpietra,pietra to stopnie swiadomosci/podswiadomosci.znasz ten szpital,bo sen sie powtarza.kazdy powtarzajacy sie sen wskazuje na nierozwiazany problem,sa to sny wazne.wychodzisz z jakss latarka ale widzisz tylko pole widzenia,wiec masz male rozreznanie w jakiejs sprawie.te psy,ktore nie gryua ale nie pozwalaja isc dalej....sama nie nie wiem,moze podswiadomosc nie pozwala Ci czegos zobaczyc w tym snie.jest takie cos jak...zapomnialam nazwy na to okreslenie,ale odruch obronny podswiadomosci,ktory w pewnym momecie mowi stop.szpital oznacza uzrdrowienie,ale jest tez symbolem narodzin i smierci.byc moze wejdziesz w jakis nowy etap zycia,moze nie byc latwo.mozesz tez miec cos zepchniete do poswiadomosci,jakas traume.

Bzdury na poziomie gwózdka kremowego i fansówki. :O

Znajdziesz się w jakiejś sytuacji i nie bardzo będziesz ją rozumiała. Nie będziesz wiedziała jaką decyzję podjąć. Stąd te "psy" i ta "postać" , które symbolizują pójscie w kierunku, który ktoś bliski C***odpowie. Kieruj się dobrymi intencjami i radami osób bliskich. Ich rady okazą się cenne. Ty zobaczysz niewiele (tyle ile oświetliła latarka). Pozwól podjąć decyzję komuś. To będzie/będą życzliwe osoby.