będę karmić piersią

przepraszam Bebilon* No i co jak co ale mleko z piersi w PRAWIE* (też nie zawsze czasem trzeba nutramigen, kiedyś sąsiad hodował koze bo jego córka nie mogla jesc innego mleka i od mleka matki tez cos było nie tak) wszystkich przypadkach jest lepiej tolerowane niż mm(ile ja sie naszukalam żeby znaleźc odpowiednie jak chciałam w 4 miesiacu przyzwyczaic aby w 5 odstawic), bo po bebilonie zielona kupa po nanie zatwardzenie po bebiko to samo, hipp strzał w dziesiatke. Te kobiety które karmią mm od początku w jakims procencie nie zawalczyly i one dobrze o tym wiedzą:) Co nie uważam za karygodne ale za prawdę i nikogo nie oczerniając kp naprawde na poczatku wymaga z siebie wiele dac ale potem procentuje.

Nie wróżę ci wielkiej kariery "nałukowej" hehehe. Ale nic dziwnego kolejna praca zaliczeniowa na kierunku "chumanistycznym". Co to, socjologia? hehehe

oj, dalej się dajesz prowokować;)

Ciekawy przypadek jesteś, strasznie Ci sie musi nudzić przy tej piersi, że wchodzisz tak łatwo w dyskusje z obcymi. Jestem 1-szy raz na tym forum i jestem w ciężkim szoku, że tak łatwo mozna kogos rozpalić.

Moj mam karmila mnie tylko mm. I co? I bylam zawsze najlepsza. Wszystkie klasy od podstawowki do konca liceum konczylam z wyrozniem. Potem studia. Nigdy nie mialam problemow z nauka. A chorowalam tyle ile inne dzieci w moim wieku. W gimnazjum i pozniej to juz praktycznie w ogole nie chorowalam, no moze raz do roku na grype podczas gdy inni non stop rozlozeni plackiem lezeli. Wiec wasze tezy na temat mm mozna o kant d*** rozbic :) Pozdrawiam.

o.O a skąd wiesz czy to ta sama osoba wstawia komentarze, że mówisz "dalej się dajesz prowokować". Przecież tu same trolice siedzą, co mają wiele do powiedzenia...

a skąd wiesz, że ta sama osoba prowokuje??

Mnie to osobiście zwisa :D

Żartowałam. Jednak nie będę:)