dylemat czy brać pewne 20 tys czy czekac na niepewne 40

Staram się o dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej z UE - 40 tys, jednak kasa niepewna, bo rekrutacja do projektu jest kilkuetapowa i nie wiadomo, czy ostateczne dostanę te pieniądze. Natomiast dowiedziałam się, że mam możliwość wzięcia dofinansowania z UP w wysokości 20 tys. Czyli mam pewne 20 tys praktycznie od zaraz, albo 40 tys ( może na 50 %) za jakieś 2 miesiące. Jednak jeśli będę czekać na rozstrzygnięcie tego większego dofinansowania, za te 2 miesiące może już nie być kasy w urzędzie pracy. Co robić???? Tak czy inaczej działalność zamierzam rozpocząć do maja, ale wiadomo, że pieniądze na start są potrzebne.

miedzy pazernoscia a strachem to prawie takie samo dobre miejsce jak miedzy wodka a zakaska

Jeśli zdecydowałabym się na to mniejsze dofinansowanie, musiałabym zrezygnować z częśc***otrzebnych mi rzeczy ( sprzęt, literatura specjalistyczna, dostosowanie lokalu ). Nie wiem co robić. Muszę podjąć decyzję w ciągu dwóch tygodni.

Nikt nie doradzi?

Ja bym chyba brała 2o Jak to mówią lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu,tym bardziej że czy tak czy tak chcesz zakładać działalność w maju A tak na marginesie jaka branża ,bo też myśle o założeniu swojej,ale na razie u mnie w mieście nie ma dotacji

Kancelaria radcy prawnego

bo ja tez bym sie chciala postarac ale nie jestem bezrobotna

Tylko dlatego się zarejestrowałam, żeby móc się starać o dofinansowanie.

Tyle że ja nie mogę bo pracuje

Widzisz, ja też pracowałam i zrezygnowałam tylko dlatego, że miałam w planach założenie własnej działalności. Coś za coś. Fakt, że trochę się to wszystko opóźnia, ale docelowo mam nadzieję, że wyjdę na plus, pomimo kilkumiesięcznego zastoju w zawodzie :)

Ja bym nie ryzykowala i wziela 20, ale ja z natury jeatem ostrozna.