Tabletki Marvelon a brak okresu

Wzięłam właśnie pierwsze pudełko Marvelonu (wcześniej przez 2 miesiące brałam Teenię, ale źle się po niej czułam) i w poniedziałek zaczęło mi się 7 dni bez brania tabletek, ale mamy już czwartek, czyli czwarty dzień, a ja nadal nie dostałam okresu. Nie wiem czy mam zacząć się martwić czy tak może być. Na razie nie chcę martwić swojego chłopaka, ale boję się, że mogłam zajść w ciążę. Miała któraś z was coś takiego?

przecież przy tabletkach nie ma okresu. Na krwawienie jest 7 dni a tobie chyba mija czwarty dzień. Jego brak nie musi oznaczać ciąży. Tak samo jego obecność nie musi jej wykluczać bo jest ono wynikiem spadku hormonów które odstawiasz. Tak na dobra sprawę lepiej zrobić test

Czyli przy tabletkach możliwe jest, żeby nie pojawiało się krwawienie bez ciąży?

oczywiście że możliwe, zwłaszcza przy tych co maja mniej hormonów. nie wiem ile mają te twoje. Zeby było krwawienie to musi byc spadek hormonów. Czasami sie pojawiają plamienia podczas cyklu i wtedy też częściej się zdarza że nie ma krwawienia z odstawienia.

U mnie nic takiego nie było. Poczekam do końca tygodnia. Jeżeli do niedzieli nie pojawi mi się krwawienie to dla spokoju zrobię test.

to że nie było to nie znaczy że nie może się zdarzyć.