Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Napady szału jak sobie radzić?

Polecane posty

Gość gość

Wystarczy, że coś mi nie wyjdzie, a ja już wpadam w histerię - płaczę, krzyczę, biję pięściami po ścianach, rzucam różnymi przedmiotami, a co gorsza, okaleczam się... Nie mogę już tak żyć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojejj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że byłam już na leczeniu (3 terapie) i nadal mój stan tylko chwilowo uległ poprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś zapisywał Ci leki na stabilizację nastrojów? nie na depresję tylko na labilnośç emocjonalną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpię katusze, tak się męczę, że najchętniej bym sobie odebrała życie... I tak to wszystko przegram, i tak choroba mnie wyniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli masz zdiagnozowane schorzenie i dobrane specjalnie leki które bierzesz regularnie pomyśl o forum dla ludzi borykających się z tą samą chorobą? próbowałaś terapii grupowej? a może masz problem w życiu innej natury który należałoby wyeliminować? zmieniç środowisko i otoczenie, jeśli w jakiś sposób wpływają na rozchwianie Twoich emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zawsze dostawałam tylko na depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nerwicę lękową. Mam takie napady wtedy, gdy się czegoś obawiam, np. mam przeczucie, że z czymś sobie nie poradzę lub coś nie idzie po mojej myśli. Ogólnie to mam wrażenie, że moje życie bez reszty zdominował stres i nie potrafię się niczym cieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czegoś to wynika, musisz poukładać sobie pewne sprawy w życiu, które wpędziły Cię w ten stan. Możesz również poprosić psychiatrę o leki tzw stabilizatory emocji bo sobie nie radzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marwina
obawiam sie że cierpisz na syndrom niedopchnięcia. Poszukaj lepiej dobrego kochanka co Ci zapoda swojego bolca i zmęczy jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba się wybiorę, bo takie stany mnie wykańczają. Dodam do tego problemy ze snem, z koncentracją, napady zimna, drżenie dłoni i bóle żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie wizyta u specjalisty ale radziłabym Ci zgodzić się na jeden lek na uspokojenie wahań emocji, nie zgadzaj się na faszerowanie Cię workiem medykamentów. z objawów które opisujesz wynikabże antydepresant jest źle dobrany i za mała dawka.Poszukaj koniecznie w necie info o diecie skierowanej przeciwko nerwicy. Na pewno powinnaś brać magnez w tabletkach, podwójne dawki... także produkty bogate w ten minerał do których należą wszelkie zielone warzywa typu sałata, brokuł, kapusty, ziarna różne, pieczywo pełnoziarniste, brązowy ryż, kasza :) kawa i alkohol wypłukują cenne dla Twojego organizmu składniki :) i pozytywne myślenie należy włączyć :) szukać rozwiązania prawdziwych problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, widzę, że masz dużą wiedzę na ten temat. :) Takich porad właśnie trzeba mi było - konkretnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9222
to ja mam tak, że cięzko mnie wyprowadzić z równowagi, bo wszyscy mają mnie za stoika, ale tak naprawde gotuje sie w srodku. jednak jeśli już sie komuś uda to drżą mi ręce, czuje palenie z tyłu głowy i często dodatkowo robi mi sie wtedy ciemno przed oczami, wtedy żałuje skutków. udać sie do specjalisty z tym czy tak ma każdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9222
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie za mało w życiu dostałaś batów, nie ma kto co wp*******ć dobrze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj innych antydepresantow, bo to najbezpieczniejsze leki i leczy sie nimi rozne problemy psychiatryczne, zreszta z tego co piszesz jest niemal pewne ze cierpisz na depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obietnice za uczczenie Krzyża
Pomyślałam o Tobie, patrz na punkt drugi 1. Ci, którzy zawiesili w Swoim mieszkaniu albo w pracy Krzyż i ozdabiają go kwiatami, otrzymają w swoim zawodzie w pracy wykonywanej oraz we wszystkich przedsięwzięciach wiele błogosławieństwa i korzyści, a w swoich cierpieniach i kłopotach szybką pomoc****ociechę. 2. Ci, którzy w doświadczeniach i walkach, a przede wszystkim gdy zniecierpliwienie i złość ich rozdrażniła, spojrzą przez kilka minut na Krzyż, natychmiast zapanują nad sobą i staną się zwycięzcami nad pokusą i grzechem. 3. Ci, którzy codziennie przez 15 min rozmyślają o Moich cierpieniach na Krzyżu, już wkrótce będą znosić swoje cierpienia, nieprzyjemności i dolegliwości zrazu z cierpliwością a później z radością.... Jest więcej tych oietnic ale numer dwa to do Ciebie szczególnie. Źródło: fronda.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×