Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przybita mama

CZY WASI MĘŻOWIE TEŻ TACY SĄ BRAK MI JUŻ SIŁ

Polecane posty

macie córkę czy syna? bo my mamy córkę, on jest 8 lat starszy, córka ma dwa i on jest w niej tak zakochany, że niczego jej nie odmówi, ona z kolei tatusia tak uwielbia że jak tylko jest w domu, to tylko z nim chce się bawić. nauczyłam ją że jak tata gdzieś jedzie to musi ją zabrać i hehe może bezstresowo wyjść tylko do pracy. ma wybór albo jechać z córką, albo zostać z córką, albo jechać z nami. może tak go spróbuj urobić a tatusiowie z reguły ulegają córeczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przybita mama
To wyglądało tak Rano przed pracą robiłam mu śniadanie, drugie śniadanie do pracy również. Maluszek wstał , on wychodził do pracy. Ja wtedy zajmowałam się dzieckiem, domem i sobą(prysznic itd). Gdy mąż wracał z pracy był czysty dom , obiad pod nosem, nawet piwko. Po tym kąpałam synka i usypiałam. Wtedy szłam wziąć kąpiel. Tak to wygląda od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
nie chce cie martwic ale teraz to już będzie ciężko cokolwiek wywalczyć. nauczylas go tak i latwo nie odpuści. teraz on uważa to za swoje prawo a twój obowiązek. takie rzeczy to się wywalcza na samym początku-potem odwrocic wszystko już nie tak latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przybita mama
Gościu z 22:14 bardzo bym tak chciała mu wygarnąć. Szkoda, że w tej kwestii jestem taka oporna, nie lubię mówić tak jak on. U niego przekleństwa w moją czy jakąś inną stronę to normalka, nie jestem taka jak on. I wiem, że to zle, bo powinnam witać i żegnać go słowami które napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ja gdy mam ochote wyjsc, wychodze. Mowie odpowiednio wczesniej mezowi, ze zostanie z Mala bo ja ide tu i tu. Najczesciej gdy jade sie spotkac z kolezankami zabieram Mala bo kolezanki tez maja dzieci i dzieci lubia sie razem bawic. Jednak czasami mam ochote na wyskok samej na kawke z kolezanka. Corka ma prawie 6 lat i NIGDY nje mialam problemu, zeby zostawic corke z mezem. NIGDY tez do mnie nie zadzwonil, ze cos sie dzieje, kiedy wracam, gdziejestem i takie tam. Maz jest fantastycznym facetem i super ojcem...Jak czytam jakimi trutniami sa niektorzy mezowie to wielkie galy robie...Wspolczucke dla was wszystkich, ze musicie zyc z karykaturami mezczyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojemu w inny sposób odwala.tez wyzywa,ale dzieckiem sie zajmuje. otworzyli nowy sklep z tanimi rzeczami, kupilam torebke za 25zl, wracalam do domu ze skreconymi flakami. przykre co? tymbardziej pozyczylam od mamy 13zl i oddalam mu brakujace 20zl. myslisz ze mam lepiej? dupa nie zycie, a ideal bralam,ideal idealny:) 25zl... 2lata temu kupowalam za 120.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mają gorzej, mój ciśnie tylko jak mu odwala, generalnie sypnie mi czasem jaką dychę. mają gorzej, mają 3-5dzieci i dochody jak nasze, znam kolezanke co to kupuje 3kilo mortadeli,smalec,papier toaletowy 10bochenkow chleba. i na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie w czarnej d***e :D w******abym takiego /meza/ za drzwi zenada, ze na to pozwalacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przybita mama
Mój mąż zarabia dobrze i co z tego jak nic mi nie daje. A jak kupiłam sobie ostatnio buty na zimę z przeceny za 35 zł, bo chodziłam w adidasach to myślałam, że mnie wzrokiem swoim podłym zabije. On buty oryginalne za 300 zł co kwartał, a ja za grosze raz na rok, dosłownie. Acha i buty oczywiście za swoje własne pieniądze, mąż mi nie daje, a i tak rozlicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35zl. ja ide w żebry do mamy, a potem pozwalam jej rządzić na naszej połowie domu. jak sie męzulo w****i to mowie slynne KTO PLACI TEN RZĄDZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wpis z 22:18 to nie podszyw? W takim razie sama jesteś sobie winna, skoro miałaś coś do tego stopnia nie tka z deklem że ogarniałaś sama dom, dziecko, nie oczekiwałaś żadnej współpracy i jeszcze posiłki pod nos podtykałaś, to skąd pomysł że on nagle zaakceptuje inne warunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coooooooo? ja pierniczę, to jest jakaś tragedia. Ale jak ktoś sobie pozwolił, tak ma. Jakby mi mąż krzywo się gapił, że sobie buty kupiłam za 35zł (!!!!) to bym za siebie autentycznie nie ręczyła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalny facet to by taką kobiete na rękach nosił smutne,że są tacy frajeeeerzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz w p**du z takim popaprancem to p***a nie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, faceci właśnie szanują te kobiety które same się szanują i najcześciej są to te pyskate jędzusie a nie te co pieczołowicie obiadek pod nos podstawiają i ze szmatką chodzą. Jak cię widzą tak cię traktują, jak kobieta dała z siebie zrobić służącą to tak będzie widziana i traktowana bo jak sama się nie szanuje to widać nie jest tego szacunku warta. Taka podła natura większości facetów dlatego uważam że nawet najukochańszy misio domownik musi wiedzieć że kobieta ma swój Charakter, że się ceni i potrafi pokazać pazur, to ich mobilizuje i budzi Respekt. Taki jest niestety mój mąż, ma dominującą naturę i choć bardzo mi pomaga w domu , ugotuje, zrobi zakupy to często próbuje dominować nieskutecznie bo ja akurta dominacji nad sobą nie tolerują i jest chwilowa ostra walka po której mąż siada na d***e , nie odzywa się a potem podchodzi i mnie przytula :D. Harmonia istnieje tylko wtedy jeżeli dwie osoby się szanują i pomagają sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ktora jest kochajaca, dbajaca o dom, dzieci i męza nie zasluguje na szacunek?co ty pierdzielisz kobieto, to ideal faceta, tylko malo takich kobiet jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie nazywa znecanie psychiczne, idz do psychologa to ci wytlumaczy jak to dziala, i radze szybko.. Mam kolezanke ktora tkwila w takim zwiazku, maz tez ja tak traktowal a corka wszystko slyszala. Namowil ja jeszcze na 2 dziecko zeby bardziej udupic i miec pewnosc ze nie odejdzie i wtedy gnebienie zaczelo sie na maksa. Kiedy podniosl na nia i starsza core reke nie wytrzymala.. Teraz on ma zakaz zblizania sie do nich, starsza cora chodzi do psychologa i kolezanka tez.. Tak maja zryta psychike, a 7 letnie dziecko boi sie lazdego glosnego dzwiekubo moze to tata wraca .. Zmarnujesz zycie sobie i dziecku jak czegos nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ktora jest kochajaca, dbajaca o dom, dzieci i męza nie zasluguje na szacunek?co ty pierdzielisz kobieto, to ideal faceta, tylko malo takich kobiet jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiedziałam że kobieta która kocha dzieci, męża , dba o dom nie zasługuje na szacunek (tak wynika w mojego postu, czy co? ). Napisałam że jak się kobieta sama nie uszanuje znając swojego męża to mąż też jej nie uszanuje. Napisałam też że sama mam dominującego , trudnego męża i gdybym postępowała jak autorka to zapewne wlazł by mi na głowę! Kochać męża i swoją rodzinę, dbać i dom to jedno i takie kobiety są, istnieją ! Taka jestem ja , moja siostra, taka była moja mama i choć mamy kochanym mężów (mój tata też był przekochanym człowiekiem) to jednak ja i siostra potrafimy wymagać szacunku a wygląda to tak że jak mąż przesadzi, zagalopuje się, zacznie być arogancki to dostaje sole otrzeźwiające. To nie jest tak że takich kochających , dobrych żon mało na tym świecie :D, to raczej szanujących facetów za mało . I to ty gosciu z 23.13 pierdzielisz głupoty sądząc że mało dobrych żon , z twojego rozumowania wynikałoby że wszyscy faceci są w porządku tylko dobrych kobiet brak i stąd problemy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, to dlaczego tak dobra i kochająca żona jak autorka nie ma od męża tego szacunku? Skoro to ideał kobiety to skąd tyle jadu w tym facecie? Dlaczego nie szanuje jej pracy i poświęcenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest psycholem, normalny zaznaczam NORMALNY facet taka kobiete traktowałby jak księzniczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie na świecie gdzie panuje kultura patriarchalna , gdzie mężczyzna dominuje i ustanawia zasady, gdzie kobieta jest mniej warta (Chiny, Indie , niektóre państwa Afryki, Arabia i kraje muzułmańskie) tam nie ma szacunku wobec kobiet. Wszędzie tak gdzie kobieta poddała się zdaniu i rządom męża , tam jest dyskryminowana . Dlaczego więc nie szanuje się pracy domowej kobiety? Dlaczego ci mężczyźni skoro mają taki skarb tak potrafią niszczyć i dyskryminować drugiego człowieka? Bo jak świat stary, wiadoma jest prawda że słaby, pokonany człowiek będzie tak też będzie traktowany. Nie szanuje się tak poddanych jak równych sobie czy wyższych! Nie wiem , czy to takie trudne do pojęcia. Dlaczego tyle kobiet jest poniżanych, bitych własnie przez mężów? Mężczyźni idealni nie są, to wiadomo od zawsze, mają w naturze pokazać wyższość , mieć pod sobą kogoś na kim mogą potrenować siłę dlatego biada tym kobietom które dadzą się tak traktować. Nie twierdzę że wszyscy mężczyźni tacy są! Chodzi mi jedynie o rdzeń, naturę męską , o przykłady pewnej mentalności jaka jest w naturze męskiej i która może rosnąć z wiekiem lub nie, zalezy od wychowania , kultury i wpajanych wartości,oraz charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Coś w tym jest że faceci kochają zołzy.Mój zaczął robić się taką samą gnidą.Dzieckiem nie zajał się na 5 min a mnie wiecznie krytykowal.Kasę wyliczał itp... Szlag mnie trafił gdy pewnego dnia mnie wyzwał - za nic! Miał zły dzień.Coś we mnie pękło.Ja - zawsze cicha i posłuszna nagle zaczęłam się na niego wydzierać i jechać po nim po całości.Nie wiem co we mnie wstąpiło.On był w szoku.Wyszedl z domu i wrócił następnego dnia. A ja... znów wydarłam na niego ryja. A potem chciałam go wyrzucić z domu. Postawiłam twarde warunki,on zmiękl a ja stalam się wredną zdzirą. Może dlatego że przestało mi zależeć? Zawsze stawiał mnie w złym świetle.A ja... stałam się taką żmiją jaką ze mnie robił.Olewałam go z gory na dół.I nagle zaczął robić mi śniadanka, sprzątać, proponował mi wypady z koleżankami na drinka - on siedzial w domu z dzieckiem itp. Minęło już kilka lat.Jest dobrze.Traktuje mnie na równi ze sobą, szanuje.A ja nie boję sie powiedzieć gdy mi coś nie pasuje.Teraz czuję że jestem w związku partnerskim a nie jako jego służka.Odwagi! Walnijcie w stoł i nie dajcie się poniewierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak baba nie da sobą rządzić to i męża będzie mieć kochanego ! To są słowa mojej prababci . Poprzednie pokolenia nie były głupie i wiedziały to czego wiele młodych kobiet obecnie nie wie. Dla przykładu. Moja mama wychowana w wierze że mężczyzna to chlebodawca i pan domu , rosła w przekonaniu że dla mężczyzny się sprząta, rodzi i wychowuje dzieci i nie wiem, chyba nawet oddycha. Moja mama nie wyszła na takim przkonaniu zdrowo ale nie o to chodzi. Moja babcia, czyli mama mojej mamy, autorka i przekazicielka tejże nauki też nie była zbyt szczęśliwa i szanowana. O dziwo , ja i moja siostra mamy naturę matki naszego taty czyli teściowej mojej mamy która według mojej mamy była byle jaką żoną . Babcia była wyzwolona, żyła szczęśliwie , była kochana i nie dawała się pod kapeć wtrącić. Była zawsze zadbana. Fakt, potrafiła spóźnić się z obiadem a dzieci i mąż czekały bo miała swój kurs na który chodziła i nie miała wyrzytów sumienia. Dziadek kiwał głową ale kochał ją i szanował , więc jak to jest? Ja i moja siostra jesteśmy kochane i szanowane , dbamy o dom ale potrafimy postawić na swoim, szanować się . Dom , dziecko i mąż są dla mnie bardzo ważne ale ja muszę być zadowolona i szczęśliwa bo bez tego nic nie trzymałoby się kupy i mój mąż to wie i akceptuje to. Autorko, zmień nastawienie . Może dla twojego męża jest za późno ale dla ciebie nie i skoro on się nie podda i nie zmieni to niech patrzy na ciebie zadowoloną i kwitnącą, nie zrażającą się. Na każdą obelgę, przykre słowo reaguj natychmiast ostrą ripostą i koniecznie ostrym spojrzeniem wzroku . Zawsze możesz potem dodać słowa typu "Zaczekaj, doigrasz się od teraz" ! Twój mąż otworzy oczy i sam nie będzie mógł cię poznać, ogłupiejej i straci równowagę. Życzę ci tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli tam gdzie kobieta nie pracuje, ta mezczyzna robi sie gnidą. za 25zl torebke kupilam, ktoraś buty za 35. czy to sa wydatki? w miesiacu gora 100zl na swoja d**e przeznacze... kupuje na wyprzedażach, a ciuchy w lumpeksach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znecanie psychiczne, przemoc ekonomiczna, wyzysk i brak szacunku. czy tego doczekalysmy? najslabsze ogniwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaJA
Czemu Wy/my to sobie robimy? Kolejny wątek biednej dziewczyny, która jest całkowicie zależna od męża. Czemu nie uczymy się, nie szukamy dobrej pracy, nie robimy kariery, tylko bierzemy pierwsze lepsze spodnie, zachodzimy w ciążę i udupiamy się na maksa nie mając dokąd pójść. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnia awantura zaczela sie od tego, ze obiad zimny. odczego jest mikrofala jelopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kobietka ja mieszkamy u moich rodzicow, bylam sama cale zycie poznalam go i mamy dziecko po 30stce, pracowalam w szkole-nie mam pracy, redukcja etatów. studiuje 4 kierunek pod rząd. nie ma reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie żaluje tylko do swojej mamusi jezdzic, zatankuje za 200zl i wali na wioche biznesmen jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×