CZy 500 zł to tak dużo dla Matki z Dzieckiem

Pracuję na pół etatu, nie dam rady inaczej bo mam małą coreczke. Po oplaceniu ubezpieczenia itp zostaje mi te 500 zl. Mam to na caly miesiac na mnie i coreczke. Przez 2 mce mieszkam u rodzicow, bo mąz robi remont i parska ze smiec****ak mu mowie, zeby dal nam jakies pieniadze, mowi ze mam jak krolowa i tysiace kobiet chcialoby miec 500 zl na siebie i na dziecko. Tak ale w to sie wlicza jedzenie, ubranka, pielegnacja coreczki, lekarstwa, bo teraz choruje, ogolnie zycie, nawet nie piszs o sobie, bo praktycznie nic sobie nie kupuje,do tego jestem u rodzicow. Wstyd mi kuzwa mac. Zarabia tak duzo, nie rozumiem jak mozna

chcialabym miec te 500zl

A czemu Ty masz utrzymywać dziecko? Idź na cały etat, dziecko do żłobka, koszty żłobka, żywienia dziecka, rachunki domowe, żywność itd- wszystko po połowie. No chyba że mąż wszystko pakuje w remont i sam ledwie ma na jedzenie.

a to jest tylko twoje dziecko czy twoje i meza? maz ma tez obowiazek utrzymywac mala. Wydaje mi sie, ze nawet w malzenstwie mozna wywalczyc alimenty.

500zl mają z mopsu matki 4dzieci. czy to duzo? malo

ja bym chyba umarła z głodu za te pieniądze. 100 zł na tydzień???? nawet na samo jedzenie mało a ty piszesz o pieluchach, lekach, ubrania...masakra!