Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odnalazłam ojca mojego dziecka

Polecane posty

Gość gość
Kochana ja mam corke 23 letnia i jej biologiczny ojciec do dzisiejszego dnia nie ma pojecia,ze to on wlasnie jest jej tata.Nie mam zamiaru mu o tym mowic chociaz mam go na fb.Po co chcesz temu facetowi zycie niszczyc? Co Ci to da po tylu latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to nie byla przygodna milosc,bylismy razem 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwał sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elis2003malpao2pl
tytułem wyjaśnienia: aby córka dziedziczyła po ojcu musi on najpierw ją uznać albo inaczej musi zostać stwierdzone jego ojcostwo, tylko mąż matki jest domniemanym ojcem dziecka, jak matka jest panną to mężczyzna musi uznać dziecko albo sądowo można dochodzić ustalenia ojcostwa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odezwal sie jeszcze... Nie chce mu niszczyc zycia...Jednak moja corka jest dla mnie najwazniejsza, widze jak gryzie ja ta sprawa...Dorasta, szuka swojej tozsamosci, nie chce, zeby miala pretensje jesli kiedys wyjdzie na jaw...Co najgorsze to ona jest do niego bardzo podobna, ma jego odstajace uszy ;) To taki jej kompleks... Jesli chodzi o dziedziczenie majatku to nie ma sie co martwic, w razie "W" podpisuje sie stosowny papier...Zyjemy na wysokim poziomie i niczego nam nie brakuje, nie bedziemy wyciagac rak po nieswoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj a moze pokaż jutro córce zdjęcie jej ojca na FB co sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie masz go w znajomych na FB to wiadomosci wysylane sa do skrzynki INNE. 99% ludzi ich nie sprawdza wiec mozesz czekac wieki na odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co??? ODPISAŁ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było jak nie byliście młodzi ,więc kazdy wam to powinien wybaczyć. Pomyśl... życie jest tylko jedno -nie szczędź go na "zwykłe życie" , nic się nie stanie jak Wam się to trochę poprzewraca :) To nie sprawiedliwe zeby nie wiedział o istnieniu swojego dziecka -pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie odpisal jeszcze...Mysle, jest tak jak gosc tu napisal, ze wiadomosc poszla do skrzynki Inne i nawet chlop nie wie, ze ma jakas wiadomosc...Musze to jakos inaczej rozwiazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz temu facetowi albo powiedz. Nie wiem spotkać sie pewnie nie masz ochoty a pisać też głupio o takich rzeczach. W kazdym razie uważam że on powinien wiedzieć że ma córkę. Przy czym zaznacz że nie chodzi ci o pieniądze ani o mieszanie w jego życiu a jedynie o to by wiedział że ma córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam twoją historię i powiem c**przejęłam się nią. Współczuję ci co ty musiałaś przejść i jak się czuć. Powinnaś go poinformować żeby sobie uświadomił oprócz tego że ma córkę to ile bigosu narobił ci kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taka corka ktorej matka nie chce powiedziec. to bardzo boli nie wiedziec chyba ze matka tez nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie znałam biologicznego ojca, bo rodzice się rozwiedli jak byłam mała. On założył nową rodzinę. A mi było dobrze z mamą i siostrą. Mając ok 16 lat znalazłam gdzie pracuje, miał warsztat samochodowy. Wybierałam się tam 2 lata. Niestety zmarł w wieku 43 lat i nie zdążyłam go poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam syna, dziś ma już ponad 30 lat i własną rodzinę. Jego biologiczny ojciec nie ma pojęcia o jego istnieniu. Bez trudu mogłabym nawiązać z nim kontakt, pytanie tylko: po co? Żeby rozwalić ustabilizowane życie wielu osobom? Jemu, jego żonie, dzieciom, mojemu synowi i swojej rodzinie? Skoro wiele lat temu zdecydowałam się milczeć, to nie mam prawa teraz zmieniać zdania. Nie wie nikt, oprócz mnie. Genetyka jest potęgą, syn jest bardzo podobny do tamtego człowieka, nie tylko z wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uważam że to świństwo po 16latach włazić facetowi w zycie małżeństwo i informować o dziecku, mogłaś to zrobić w ciąży a nie po tylu latach. Na miejscu jego żony zrobiłabym c*****kło. " Świństwo to było to co zrobił ten gostek 16 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Był gówniarzem, a autorka świeta nie była. Podjeła taką decyzje niech idzie za ciosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiedziałabym, może nie od razu "hej, masz 15-letnią córkę która chce Cię poznać" ale poprosiłabym o rozmowę i powiedziała. Skoro dziewczyna chce poznać ojca, a przynajmniej wiedzieć kto nim jest - ma prawo. On chyba też ma prawo wiedzieć, że ma córkę. W sumie ta informacja nie musi nikomu niczego psuć, mieszkacie daleko od siebie, macie swoje rodziny, wiele się nie zmieni, ale myślę że dla dziecka to ważne wiedzieć kto jest ojcem. Sama na miejscu dziewczyny też domagałabym się prawdy, choćby po to żeby fotkę na fb zobaczyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie świństwo to byłoby nie powiedzieć prawdy przez całe życie. np. "pani" z godziny 21:36:44 .... Wam łatwo napisać "nie mów" bo jestescie kobietami, a tymczasem postawcie się w odwrotnej sytuacji. Wy czujecie się w górą z racji swojej płci bo wiadomo kobieta biologicznie zawsze będzie wiedzieć że na świat przychodzi jej dziecko, ale wyobraźcie sobie nie mieć takiej możliwości. Wyobraźcie sobie że gdzieś po świecie chodzi wasze dziecko a wy przez całe życie nie macie możliwości się o tym dowiedzieć. Straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jest duże prawdopodobieństwo że ojciec twojego dziecka na wieść o córce może zareagować negatywnie, nawet bardzo negatywnie, ale nie wierze że po tej rozmowie po otrząśnięciu się z pierwszego szoku i być może złości nie zacznie być ciekawy jak też wygląda jego córka tym bardziej że jak piszesz ma trzech synów (być może marzył o córce i nie udało się...). Na pewno jego głowa zaczęłaby intensywnie pracować, zastanawiać się czy córka jest do niego podobna. Oczywiście brałabym też pod uwagę najgorszą opcje czyli totalne odciecie się od tej wiadomości ale córka przynajmniej będzie wiedziała że nie musi już sobie rysować w wyobraźni choćby cienia czegoś pozytywnego na temat tego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie im wiecej czytam Waszych odpowiedzi tym bardziej dochodze do wniosku, ze chyba zle zrobilam zatajajac informacje o ciazy...No ale jak mialam sie zachowac...Obiecywal gory, mowil o naszej przyszlosci a jak przyszlo co do czego to sie okazalo, ze jest od dawna zajety. Ja z jednej strony unioslam sie honorem a z drugiej strony chcialam byc altruistka i nie rozwalac mu zycia... Bylo ciezko, trzeba przyznac. Pogodzic szkole z dzieckiem. Cale "szczescie" to byla ostatnia klasa liceum, nie "kazano" mi sie przenosic do liceum dla doroslych...Mala urodzila sie przed sama matura. Jak sobie pomysle to nie wiem jak ja dalam rade zdac mature, urodzic dziecko i dostac sie na studia...No ale ja jestem taka osoba, ktora jak sobie cos postanowi to musze to wykonac :) Mala rosla, ja studiowalam, pracowalam. Gdyby nie rodzice nie dalabym rady... Wszystko bylo dobrze dopoki corka z potrzeby serca zapewne zapytala mnie o swojego biologicznego ojca...Gula w gardle, milion mysli...Z jednej strony maja prawo o sobie wiedziec, zycie wywraca sie do gory nogami; z drugiej zatajajac informacje corka dorasta i byc moze idealizuje ojca...I tak zle, i tak niedobrze... Obecnie staram sie dojsc innymi drogami do informacji w jaki sposob moge sie z nim skontaktowac...Jezdzi tirami ale najczesciej na wschod, chociaz do UK rowniez...Moze udaloby sie spotkac na neutralnym gruncie ale to kiedys...Nie chce wybiegac za bardzo w przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jezeli nie masz go w znajomych na FB to wiadomosci wysylane sa do skrzynki INNE. 99% ludzi ich nie sprawdza wiec mozesz czekac wieki na odpowiedz..." To może by tak wykonac szalony krok i zaprosić do znajomych ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu nie mówiła nic, straszna świnia z niego :o zresztą córka na razie chc tylko wiedzieć kto jest jj ojcem, nie wiadomo czy będzie chciała od razu go poznawać. Na Twoim miejscu pokazalabym córce jego profil kiedy skoończy 18 lat i niech sama zdecyduje co dalej, będzi już wtedy dorosła w końcu a prawda jej sie należy. Jesli jej nie powiesz może mieć do Ciebie pretensje do końca życia. Co do faceta, jego rodziny itd to wcale ale to wcale nie bralabym pod uwagę ich uczuć, w końcu Tobie też było przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 1:22 ;) No wlasnie nie chce go zapraszac ale chyba tak zrobie gdy juz inne pomysly mi sie skoncza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co autorko.zapros go i poinformuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajna historia dzielnej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym jednak powiedziala co cie powinno obchodzic ze rozwalasz mu zycie? on kiedys rozwalil twoje i maial to gdzies nacierpialas sie juz.on powinien wiedziec ,ze ma corke i powinien byc za nia takze odpowiedzialny,nie tylko za dzieci z malzenstwa powodzenia,trzymaj sie i mysl o sobie i corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×