Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość closterklau

Ciągłe mówienie o pieniądzach, materializm czy denerwuje was u innych

Polecane posty

Gość closterklau

mnie tak :) nie lubie tego u ludzi - dorosłych, którzy sa już ustatkowani, mają pracę od dawna, podstawowe dobra materialne, a rachunki to dla nich zwykła codzienność. Zwłaszcza jedna znajoma, kobita dobrze po 30 tce, a cokolwiek opowiada to przewija się główny temat pieniądza, ile, za ile, drogo, tanio, warto, nie warto, wszędzie na każdym kroku podkresla i mówi co kupiła, ile zapłaciła, równiez w kontekscie wartośc**przedmiotów - ma taki ogromny i drrrrogi samochód, dużyyy czynsz, kupiła bardoz drogei buty, zapłaciła tyle i tyle za to czy tanto - :O i tak naokrągło. Opowiada o tym niepytana, ot po prostu. Niedobrze się robi, śmieszy mnie takie podejscie, podkreślanie. Mysle ze jest niesamowicie zakompleksiona, niedowartosciowana (pochodzi z jakiejs wioski, ale to w sumie nieważne) poza tym jest nieatrakcyjna, gruba itd. - sądze ze te jej opowieści rękompensują jej rózne niedostatki i dobzre się czuje jak opowiada jaka to ona bogata(?) nie jest. DLa mnei to wieśniactwo, prostactwo , brak KLASY i obycia :) niestety mam tą NIEprzyjemność pzrebywania z nią na co dzień. Jak rozmawiac z taką osobą, zaczyna mnie drażnic i męczyć,, choć próbuje ją ignorowac i w ogóle nie odpowiadac na jej zaczepki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huwawey
:D:D sa tacyyyy, mieszkasz w Warszawie, a ona jest spoza... i rżnie panią stolycy, nadrabia? zgadłam? :) olejjj, albo czasem ośmiesz, zażartuj, że nie pieniądze są najważniejsze, że o dużych pieniądzach sie nie mówi itd... cos w tym stylu a tak naprawde -zzostaw g... bo śmierdzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfyru
ośmieszaj głąba na takich nie ma siły, znam ten model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closterklau
niee, nie mieszkam w W-wie ;) denerwuje mnei to niemiłosiernei, gdyby nie fakt, ze spedzam z tą osobą codziennei czas w pracy - miałabym naprawde gdzieś! a tak musze wysłuchiwać tego wyraźnego chwalenia sie (tylko czym..?) co to ona ma i jak DROGO(bo to najważniejsze :O ) nei kupiła. ale zenada, az sie sama w duchu śmieje z jej tekstów. Tanio nie było...to najwazneijsze :P jak nie zwariowac? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co zazdrosna jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closterklau
ale o co? o to ze jest prostaczką? ze chwali sie zwykłymi codziennymi sprawami, o których niektórzy nawet nie wspominają bo sa oczywiste przeciez to żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closterklau
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×