Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śliwki robaczywki

Chyba walczę z pasożytami ale nie wiem czy to jest to

Polecane posty

Gość śliwki robaczywki

Witam. Mój syn ma następujące objawy: - co jakiś czas bóle brzucha; - katar - kaszel - był okres, że zgrzytał zębami - niespokojnie śpi - stał się nerwowy - zaczął się dopominać o słodycze - ma podkrążone oczy -okresowe problemy z kupą - kilka razy miał rozwolnienie, kilka razy zatwardzenie, kupy są śmierdzące;- Przepraszam za ten opis! - po zrobieniu kupy kilka razy na papierze była krew. Zrobiliśmy badanie kału, ale nic nie wyszło. Lekarka nie chce dać środków na odrobaczenie tak na wszelki wypadek, bo twierdzi, że to normalne, że dziecko w przedszkolu ciągle choruje. Ale nie tylko on choruje. My z mężem też zaczęliśmy chorować - a ja co najmniej 7-8 lat nawet kataru nie miałam! A teraz non stop całą rodzina jest chora :( Wiem że w przedszkolu u 2 dzieci stwierdzono glistę ludzką. Więc skoro 2 dzieci miało, to pewnie reszta też ma. u jednej dziewczynki nic nie wyszło w badaniu kału, ale po odrobaczeniu przestała chorować... Nie wiem już co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaufaj lekarzowi, leki p/pasożytnicze są silnie toksyczne. Nie można ich dawać jeśli wyniki badań są negatywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
No tak, tylko, że pasożyty glisty ludzkiej są rozdzielnopłciowe. W kale nie szuka się pasożyta tylko jaj, a jaja składają samice! A jak ma się samca to jaj nie będzie...więc w badaniach nic nie wyjdzie. To lepiej szprycować co 2 tygodnie dziecko antybiotykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzisz że lekarz tego nie wie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co nie ma pecha
Po pierwsze Ty i mąż też zróbcie badania,po 2- dużo kiszonek,pestki dyni, przejdźcie na dietę niskowęglową npDąbrowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko i dieta niskowęglowa Daborowskiej? Na rozum padłaś? U dziecka 70% dziennego zapotrzebowania MUSZĄ zapewniać węglowodany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co nie ma pecha
Aa może prześwietlenie brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
No właśnie niby wie, ale twierdzi, że powinny i tak wyjść jakieś zmiany. Rozmawiałam z laborantką i ona stwierdziła, żebym nie liczyła na pozytywny wynik, bo nawet jak dziecko ma robale, to baaardzo rzadko to wychodzi :( I raczej warto zwrócić uwagę na morfologię i objawy... A morfologia nie wyszła małemu zbyt dobra... Ogólnie jestem zadowolona z pani doktor, bo ogólnie jest ostrożna przy podawaniu leków, zanim poda antybiotyk zleca wymaz i antybiotykogram, więc zmieniać bym jej nie chciała, ale w tej kwestii wydaje mi się, że nie ma racji. Wiem, że zaraz napiszecie, że to ona skończyła medycynę nie ja, ale to ja jestem matką i po prostu widzę, że z moim dzieckiem coś się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co nie ma pecha
Przecież w tej diecie są węgle, tylko mniej. Nie da się ich uniknąć całkowicie w żywieniu. I nie stosuje się jej latami, tylko przez krótki czas. Generalnie chodzi zwł.o odstawienie słodyczy i mąki, to przede wszystkim. Nic nie poradzisz na to, że grzyby i pasożyty też się nimi żywią,więc jak inaczej chcesz je wybić bez lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
Lekarze często olewają temat pasożytów. Mój sposób- tyle ślęczeć na necie, przeglądać fora dla autystyków, dzieciaków zaburzonych az ktoś nie poleci lekarza z Twojej okolicy, który robactwo traktuje poważnie. W kale robaki trudno znaleźc- trzeba mieć naprawdę sprawdzonego "poszukiwacza" a i tak, jak się złą próbkę trafi (a czasem nosi się ich nawet 10) to nic się nie znajdzie. Mam w rodzinie przypadek dziecka z powracającą lamblioza i wiem jak ciężko to paskudztwo wykryć. Słyszałaś kiedyś o biorezonansie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co nie ma pecha
Idźcie też się przebadać,może u Was coś wykryją, a jak pasożyt jest duży (dziecko od dłuższego czasu choruje) moze wyjdzie na prześwietleniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorezonans to zwykłe nabijanie kasy. Każdy lekarz wam to powie. To badanie nie ma żadnej wartości diagnostycznej. Nawet jeśli coś stwierdza żaden lekarz nie przepisze leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
A i jeszcze mu oczka ropieją. A na dodatek dziś rano miał mętny mocz :( A co do soku z kiszonej kapusty to są rodzaje pasożytów, którym to nie przeszkadza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
KAżdy lekarz Ci to powie bo oni w to nie wierzą. Wyobraź sobie, ze u mnie w rodzinie ju,ż piatka dzieciaków i jedna osoba dorosła korzystała z tego cuda. Jeśli gabinet jest dobry to biorezonans może byc skuteczny. U mojego dziecka wyszły alergeny, które już wcześniej wyszły na testach plus jeszcze kilka innych- i faktycznie odstawienie tych produktów przyniosło pozytywne efekty. U dziecka, u którego cudem znaleziono lamblie w JEDNEJ z dziesięciu próbek kału biorezonans przy testowaniu lamblii wył jak szalony. Nie każdy w to wierzy- połowa lekarzy również (bo pacjenci się od nich odsuwają). JA w to wierzę. MAmy lekarzy- i to nie byle jakich tylko normalnie praktykujących w szpitalach, którzy biorą pod uwagę wyniki badań z biorezonansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast szukać pierdołowatych porad w internecie jeśli uważasz że z Twoim dzieckiem jest coś nie tak ZNAJDZ INNEGO LEKARZA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co nie ma pecha
Ale masz podejrzenie glisty,tak? Jest jeszcze coś takiego jak Paraprotex - bez recepty,ok.100-200zl.Ja sobie profilaktycznie kupiłam, ale jeszcze nie używałam, więc nie mogę szczerze polecić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
No właśnie nie wiem jaki to rodzaj. Po objawach może to być i lambia i glista... może być też kilka innych pasożytów. Wszystkie mają podobne objawy, a z tego co czytam to 90% zakażeń przebiega bezobjawowo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
nie chcę szukać innego lekarza, bo poza tym jednym przypadkiem to jestem zadowolona z lekarki. Ona jest ostrożna w podawaniu leków, dlatego pewnie nie chce odrobaczyć na wszelki wypadek małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie na stałe, wystarczy zwykła konsultacja u innego pediatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
To szukaj w swojej okolicy lekarza, który się naprawdę tym zajmuje. Często gastrolodzy podchodza do tego poważniej niż internisc****opytaj ludzi- na pewno kogoś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
Przecież możesz isc do jakiegoś pediatry prywatnie- nie musisz zmieniać tego co masz. Lepiej znalexc specjalistę niż samemu walczyc z robactwem- bo sama nie dasz rady. Lamblie leczy się antybiotykami- chyba sama sobie takiego nie załatwisz, ni? A jak robale powracają to dziecko trafia nawet do szpitala i serwuje mu się leczenie w kroplówkach- tego też sama nie zrobisz. Wiec musisz niestety dać sobie tymczasowo spokój ze swoim lekarzem, który olewa sprawę, i szukać dalej. Powiem Ci, ze moim zdaniem to lekarz trochę do bani- nie chce podawać silnych leków wiec olewa objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ot, typowa kafeteryjna mamuśka, widzi że z dzieckiem źle, ale nie znajdzie lekarza tylko szybciej szamaństwo będzie nad nim odprawiać ;/ szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
Muszę poszukać gdzieś dalej, bo gastrologa dla dzieci u nas w mieście nie ma :( Pewnie najbliższy będzie w Warszawie. A na razie spróbuję mu podawać szałwię, tymianek, ograniczę cukier i pszenicę do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
To nie tak, że chcę szamaństwo nad dzieckiem odprawiać! Chcę mu zacząć pomagać już teraz! Ale z tego co się orientowałam to u nas w mieście i najbliższej okolicy nie ma lekarza który poważnie traktuje pasożyty :O 2 dzieci, które były odrobaczone dostało leki tylko dlatego, że w kale wyszło. 3 dziecko było odrobaczone przez mamę, bo załatwiła leki od weterynarza!Ja tak robić nie chcę, nie mam pewności czy to są pasożyty, dlatego staram się szukać pomocy, wskazówek, jakie można jeszcze badania zrobić, gdzie się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
W ten sposób tylko uśpisz chorobę. Leki trzeba wprowadzić bo na samych ziołach i diecie się nie da. Póki nie znajdziesz lekarza pamiętaj też o podnoszeniu odporności dziecka- im organizm silniejszy tym lepiej radzi sobie z pasożytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pszenicę to czemu odstawiać? żeby wtórną celiakię wywołać???? Przestać eksperymentowac na dziecku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
A z jakich okolic jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwki robaczywki
Mazowieckie, pow. grodziski. Ja nie mówię, że chcę leczyć TYLKO poprzez dietę, ale chcę coś robić póki nie znajdę lekarza, który zleci jakieś badania. A to może potrwać nawet kilka czy kilkanaście dni, a ja chcę pomóc dziecku już teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taką dietą bez pszenicy nie pomożesz, za to latwo doprowadzisz do niedoborów pokarmowych. Jeśli to rzeczywiście pasożyt, niedobory witaminowo-mineralne mogą się okazać tragiczne w skutkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaab
To Ci nie pomogę- za daleko ode mnie :) Można dobrze poprowadzić taką dietę tylko trzeba się dosć mocno dokształcić w tym temacie i nie działać po omacku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×