Mój facet oglada porno powiedzcie co facetow w tym kreci

jestem kobietą. ja lubię sobie popatrzeć na seks. sorry, ale w trakcie stosunku człowiek ma bardzo ograniczone pole widzenia. jak cię ktoś bzyka od tyłu, to ch..ja widzisz tak naprawdę:D zresztą w każdej konfiguracji masz mocno ograniczone pole widzenia. tymczasem całokształt jest bardzo stymulujący. mam w sypialni ścianę z luster[szafa w zabudowie] i zerkanie w lustro jest bardzo fajne, ale tak czy siak film daje zupełnie inne wrażenia wizualne, których nie doświadczysz w trakcie stosunku. proste chyba. dziwi mnie, ze ktoś nie rozumie po co ogląda się porno

Popieram twojom wypowieć

ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego, że facet ma kobietę i ''sam sobie zwali'' jak wy to piszecie. :P może po prostu mam bardzo wysokie libido :D ale abstrach/u/jąc od tego.... to chyba facet woli, żeby jego kobietka się nim zajęła w jakiś sposób zamiast własnej ręki, albo? Przecież same odczucia są zupełnie inne, kiedy w grę wchodzi delikatne kobiece ciało a nie jego dłoń, którą sam kontroluje i niczym się nie zaskoczy.

Facet nigdy nie przyzna sie od razu ;) ja mojego nakryłam na gorącym uczynku pare razy jak wychodziłam gdzieś z domu i wracałam chwilę wcześniej niż miałam być (a on myślał że jak zwyke się spóźnię;P) i też się wypierał i rozbawiło mnie to strasznie ale szczerze mówiąc nie przejmuję się tym, facet po prostu lubi raz na jakiś czas sobie zwalić nawet jak ma seksu pod dostatkiem - chyba sentyment do jego "pierwszej" (rączki;D) i jako wzrokowiec musi coś obejrzeć bo jak inaczej ma się podniecic? jak ma ciśnienie to niech sobie obejrzy (ja też nie jestem święta jeśli o to chodzi ale on też to wie, chociaż w realu nie miałabym zupełnie ochoty na to co oglądam).

To naprawde nic dziwnego że facet ogloda porno .Lepirj jak ogloda a nie wali inne na boku.Wiec morał każdy ma potrzeby ale som granice

[zgłoś do usunięcia] aaannn89 No wlasnie... wiec nie nazywajcie idiotami tych co wola robic to na stro sposobow a nie patrzenie na debilke udajaca ze jej dobrze jak facet w nia jeszcze nie wszedl boze ludzie... x Nic nie zrozumiałaś z naszych wypowiedzi, niestety. Nie jest idiotą ten, kto nie lubi porno, ale idiotą jest ten (ta), która nie rozumie, że drugiej osobie (a zwłaszcza facetowi) moze to sprawiać przyjemność. Wypowiedzi pt. "mój facet NA PEWNO tego nie ogląda bo jestem dla niego jedyną kobietą pod słońcem, poza tym nie robi tego wielu moich kumpli" nawet nie skomentuję :D Potraktuje je jako żart, bo musiałabym napisać, że jednak jest wiele idiotek na tym świecie.

tjaaa, nie musisz wierzyć. Jednak skoro uważasz, że skoro Ty czy Twój mąż wykonujecie jakąś czynność to całą reszta świata to robi, a ktoś kto powie, że nie z pewnością kłamie to przyznam ci rację co do ilości idiotek na świecie. Jeśli Tobie to odpowiada i nie przeszkadza - jeśli lubicie to robić razem to macie zayebisty związek. Tylko dziwi mnie dlaczego w takim razie rzekomo zadowolone z takiego związku osoby nie przyjmują do wiadomości tego, że są faceci, którzy mają w dooopie wszystkie inne panny na tym świecie. Spotkałam się wiele razy z tym, że pomimo akceptowania tego, niejedna bez mrugnięcia okiem wolałaby by jej facet nie oglądał niż oglądał czy to w internecie czy na żywo.

Ja jestem facetem . Porno oglądam tylko dla aktorek .. Zawsze wybieram te najbardziej wyuzdane jak ALLIE SIN czy BRANDI BELLE

Następna mądra inaczej :D Oczywiście, że sa faceci, którzy tego nie robią, żałosne są jedynie kobiety, które mają pewność, że ich partnerzy tego nie robią. Podobnie: koledzy. A kim Ty jesteś, żeby Ci się zwierzać z tak intymnych spraw? Nawet jesli o tym rozmawialiście to istnieje ogromna szansa na to, że nie powiedzieli C**prawdy. Zrozumiałaś, czy trzeba jeszcze prościej to wyłożyć?

Rzeczywiście, jedna osoba swoimi głupawymi wykładami o wilekiej miłości rozwaliła fajny temat. Jesli wyrosłaś Bumo z gimnazjum to współczuję. Chyba najbardziej Twojemu partnerowi (o ile on istnieje, bo język opowieści jest tak infantylny, że historyjka jest mało wiarygodna).

potrzebuje wiecej ******** i lodzików i bedziesz miaął spokój z nnimi internetem wiem co mówie sam to przechodziłem:)

że są faceci, którzy mają w dooopie wszystkie inne panny na tym świecie. - bo to nieprawda ;)

wiedziałam co masz na myśli :o tylko nie rozumiem dlaczego ci nie odpowiada to, że po prostu komuś wierzę w to co mówi. Nie wiem zatem w jakim otoczeniu się obracasz. I nie zarzucaj mi za chwilkę naiwności, znam osoby, które tego nie robią, napisałam o tym i nie mam powodów, by uważać, że ktoś mnie okłamał a ty by uważać, że ktoś kłamał bo nie będzie mi się zwierzać, ponieważ nie wiesz kim są te osoby i w jakich okolicznościach i w jaki sposób poruszane są tego typu tematy. Myślisz, że chodzę po znajomych i wypytuję kto co ogląda a kto jak lubi? Puknij się w czółko :D Wybaczcie ale nic za to nie mogę, że niektórym żal pupcię ściska a pachnie tym z niektórych wypowiedzi na kilometr. Nikt wam nie broni niczego, ani za was partnerów nie wybiera, nie narzucajcie więc swoich mądrości innym. Jeśli dziewczyna jest wrażliwą i emocjonalną osobą to nie będzie jej to odpowiadało i ma możliwość znaleźć faceta bez takich ''problemów''. Swoją drogą podejrzewam, że jeśli dla autorki jest to jakaś wada to ma niską samoocenę a taka też się nie bierze z powietrza.

Mój facet to robi jak go od tego odwieść, czemu on to robi? czy mnie nie kocha...czemu ach czemu..czuje się przez niego nieatrakcyjna, gorsza. Co mu brakuje. A złapanie go na gorącym uczynku to jak złapanie dziecka na kradzieży cukierków. I wyjaśnienia, przesłuchania jakby zrobił coś złego. Trochę się uśmiałam na tą wzmiankę. O co wam/ ci chodzi? Porno jest dla ludzi. Dopóki facet nie unika seksu, wie, że to fikcja, dopóki nie oczekuje że będziesz wyglądać jak dmuchana lala, dopóki nie przymusza cię groźbą do akrobatycznych figur które NIBY aktorzy porno robią dopóty nie masz się czym martwić. I czemu to porno ciągle ma być zarezerwowane dla facetów, którzy muszą to robić po kryjomu a przy wpadce siarczyście się tłumaczyć.Jestem kobieta i oglądam czasami. O co wam laski chodzi z tym porno????? co jest w tym takiego złego? co mnie w tym kręci? ciekawość...można się zainspirować, podnieć urozmaicić życie..

Ja od porno wolę ogladac gole baby http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41af4f5f97091712.html Najczęsciej na takich stronach jak kindgirls.com metbabes.com i ostatnio najczęsciej wchodzę na whatboyswant.com

Bo oglądanie filmów erotycznych jest "problemem" :D Rzeczywiście, idiotek nie sieją, same się rodzą. A potem będzie topik pod tytułem "rzucił mnie dla innej, w czym była lepsza". Buma, Twoja głupota przeraża i poraża, naprawdę.

dawniej numerem jeden był kindgirls.com a teraz przerzuciłem sie na whatboyswant.com na whatboys sa wyłącznie amatorki , a kindgirls to profesjonalne sesje

akurat też nie rozumiem dlaczego są dziewczyny, które robią z tego tytułu awantury, pretensje, żale. Czepiają się a facet potem ukrywa się a to jest najgorsze co może być dla związku. Jesteś z kimś kogo kochasz = akceptujesz takim jakim jest. Związek to nie udawane słodzenie i wielbienie, nie można wymagać od kogoś by miał identyczne preferencje lub tok myślenia.

zarzuciłaś mi prędzej nieumiejętność czytania ze zrozumieniem a teraz sama pokazałaś, że masz z tym problem :o Pisałam o autorce, bo dla niej to ''problem'' - użyłam nawet cudzysłowie ale chyba nie zauważyłaś...... odczep się ode mnie, jeśli się nudzisz to zagraj w sudoku albo obejrzyj porno :)

Różne rzeczy ich kręcą w tym. Np. bardzo duży silikon przy 45kg kościstym ciałku :D to, że udają takie uchuchane.

według mnie met-art jest lepszy niz playboy. Playboy to amerykanskie plastiki z silikonami.. Met-art to wlasnie zero silikonów http://elle-b-met-art.bravoerotica.com/

"zdziwilam sie bo ma wszystko w lozku czego facet moze chciec zawsze byl zadowolony nic mu nie brakowalo." Uwierz, gdyby mu niczego nie brakowało to naprawdę by tego nie oglądał. Śmieszy mnie takie przekonanie o swojej idealności.

porno uzaleznia pornozniewoleniehttp://www.youtube.com/watch?v=JIlkPxM2QYw Polecam również Narkotyk zwany pornografią Wyznania gwiazdy porno Shelleyhttp://www.youtube.com/watch?v=SKvB9Cnrvzc

gwiazdy porno umieraja przez samobujstwa narkotyki alkochol albo na aidshttp://www.youtube.com/watch?v=KDpmDOGCIIg moja kolezanka jest pracuje w burdelu zycie zmusiło nie chce pracowac za grosze i muwi ze przed pracą pije alkochol by nie czuc obrzydzenia

"Uwierz, gdyby mu niczego nie brakowało to naprawdę by tego nie oglądał. Śmieszy mnie takie przekonanie o swojej idealności." Owszem przekonanie o sobie jako ideale jest śmieszne ale równie śmieszne jest przekonanie, że ktoś nie będzie oglądał filmów porno jeśli mu naprawdę nie niczego nie brakuje...ha ha ha Ja oglądałam sporadycznie co ważne i nie ma znaczenia czy mi czegoś brakuje czy nie. Po prostu lubię od czasu do czasu obejrzeć z partnerem to nawet wskazane. Do tekstu poniżej : Droga pani od wszystkiego dziś można się uzależnić..od internetu, od jedzenia, od m jak miłość..jedni znają umiar inni nie.

Mnie śmieszy pewien typ kobiet jak np moja koleżanka. Jest bardzo zazdrosna o swojego faceta. Piekli się jak inna dziewczyna ma krótkie spodenki i przejdzie obok niego za to w porno nie widzi nic złego. Mało tego to bzykają się przy pornusach, on patrzy na porno lachony i używa jej tak przy okazji. Jej to oczywiście nie przeszkadza bo przecież to normalne i każdy facet ogląda pornusy :D Kolejna koleżanka też bardzo się dziwi, że inne kobiety nie tolerują porno w związku i jest za tym żeby oglądać je wspólnie. Tylko, że wspomniana koleżanka jest bi i może ją kręcą wijące się napompowane pornusiary, jednak dla zwykłej 100% hetero kobiety nie ma tam nic fajnego, raczej jest to żenujące. Kolejna rzecz mnie może nie śmieszy tylko niesamowicie dziwi. Faceci tak jęczą o naturalności kobiet, o tym że przeszkadza im nawet makijaż, że pragną kobiety, która nie ma przeszłości seksualnej a najlepiej to żeby była dziewicą a w rzeczywistości wolą silikon, botoks i wyuzdanie na rzecz swojego ideału. Nie raz słyszałam, że większość facetów marzy o porno gwiazdce. Ale dlaczego? Przecież faceci kochają naturalność. I niby facet jest prosty.

jak twój facet ogląda pornusy w internecie.................. to wiedz że coś się dzieje !

Droga autorko! To że twój facet ogląda porno to nic złego. wszyscy jesteśmy zwierzętami a nie robotami, mamy pragnienia i popędy (jedni większe, inni mniejsze). ja sama jestem kobietą a czasem oglądam, chyba nawet więcej niż mąż bo częściej jestem sama w domu :) . już kiedyś o tym pisałam ale się powtórzę: ja nawet u swojego taty, wiele lat temu, śród płyt CD podczas sprzątania znalazłam takie filmy bo zapomniał schować, a małżeństwo z mamą tworzyli wzorcowe. to naprawdę lepiej że ogranicza się do filmów a nie chodzi np do klubów ze striptizem. a czemu nie chce się do tego przyznać? pewnie z tego samego powodu co większość normalnych facetów: żeby ci nie robić przykrości i żeby nie musieć się tłumaczyć. ja kiedyś miałam identyczne podejście do sprawy jak ty i mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) nigdy się nie przyznawał, żeby nie robić mi przykrości. i żeby sytuacja ta przestała być tak idiotyczna sama kilka filmów obejrzałam żeby móc z nim na ten temat pogadać. i okazało się że świetnie się przy tym bawiliśmy a do tego ja zyskałam w jego oczach bo dzięki temu mógł przestać się chować i poczuć przy mnie w pełni swobodnie. jeżeli chcesz z narzeczonym o tym pogadać to on musi czuć się pewnie i być przekonany że nie będzie cię to boleć.

mezczyzni sa wzrokowcami obejzyj sobie filmy ale inne uzaleznienia nie powoduja tyle bałaganu co porno przeczytaj sobie ksiazke p****land Dines bezlitośnie pokazuje jakich rozmiarów sięga ta dehumanizacja, szczególnie w przypadku kobiet. One właściwie przestają być kobietami. W branży porno nikt o nich nie mówi „kobieta” czy dziewczyna”, a wulgaryzmy „suka” czy „p***a” to i tak jedne z „najłagodniejszych” epitetów, jakimi są określane. Kobiety w porno to „brudne d****i”, „suki do rżnięcia”, „zafajdane wory na spermę”, gorące szpary”, „rury do dymania”, „mokre szmaty”, „spermozjady”, wyuzdane zdziry, które pragną ostrego seksu,

a mój dziadek z babcią też oglądają brzydkie filmy a potem się kotłowią i ryczą jak gwałcone orangutany, masakra. Za to są przysłowiową szczęśliwą parą i co tydzień do kościółka na sumę chodzą. Więc rada moja taka zacznij oglądać p****le z mężem.