Zachorowania w Polsce mimo rekordowej na świecie wyszczepialności dzieci

zacofanie i ceimnogrod :) jak juz pisalam dziecko moze sie od ciebie zarazic bo pewnie ostatnio sie nie szczepilas? a szczepic sie trzeba co 3 lata zeby to mialo jakis sens. idiotka

Lady a co ty na to ,że w USA do przedszkola czy szkoły przyjmowane są tylko zaszczepione dzieci.

jak juz pisalam w usa szczepienia sa obowiazkowe ale jest tam tez sad ktory zajmuje sie tylko powiklaniami po szczepieniach i codziennie przyznaje odszkodowania tysiaca dzieci

a taka 100% pewna jestes że twoje dziecko nie zachoruje??? z osłabionym przez szczepionki układem odpornościowym? przecież to że dziecko jest szczepione nie oznacza że na 100% będzie mieć odpornośc. albo pomyśl sobie jak przychodzi epidemia jakiegos dziadostwa dotąd nieznanego i które dziec****erwsze zachorują? te które mają naturalną odporność i silny organizm nie obciążony metalami ciężkimi czy takie naszprycowane przez szczepionki z uposledzonym układem odpornościowym z zerową zdolnością komórek do detoksykacji??? jak ty w chorobach tylko widzisz te które są w programie szczepień szczerze ci współczuje

20:08 bo posądza mnie że rozmawiam sama ze sobą i pisze z pomaranczy. ale cieszy mnie że nie jestem sama:) ale z tym USA to g***o prawda, to tak zarządziły sobie takie matki jak tu na kafe, że dziecko nieszczepione od razu ma wszystkie choroby na raz i wszystkich zaraża

Te co nieszczepia dzieci to jak jakaś sekta . Piszecie jak nawiedzone.

;p

http://astromaria.wordpress.com/

A te co szczepia to jakies tepaki i betony, albo hasbara a wasze dzieci beda jeszcze wiekszymi betonami, a ich dzieci to juz zombi...po takiej lobotomii mozgu..... Tak masz racje my jestesmy sekta ludzi walczacych o swoja Wolnosc !

To w koncu jak jest? Chronia te szczepienia przed chorobami czy nie? Bo matki zaszczepionych dzieci bardziej sie boja chorob niz te, ktore dzieci nie szczepily. Wiec po co szczepic, jak dziecko i tak moze zachorowac? Jakas dziwna niekonsekwencja, jak dla mnie.

Histeryczki hehe U mnie w rodzinie wszyscy szczepia i dzieci rozwijają sie normalnie .:)

Fajnie :-) I te dzieci, szczepione, nie zachoruja lub tez przejda choroby lagodnie. Wiec po co ta nagonka na mamy nieszczepiace? Bo nadal nie rozumiem toku myslenia osob szczepiacych swoje dzieci. Zaszczepilam - moje dziecko jest bezpieczne wiec po co urzadzac krucjate, po co walczyc i o co?

a ja tak czytam i czytam, jestem w ciąży więc stoje przed wyborem I wiecie co, dziwne wszystko bo matki nieszczepiące widać piszą wszystko z pełną świadomością i nie boją się chorób i innych takich. Piszą o składach, skutkach, o możliwych objawach a kobietki szczepiące przeczą same sobie bo raz piszą, że szczepienie chroni przed chorobą, potem że boją się, że nieszczepione ich zarazi. więc gdzie tu logika drogie panie? szczepiące nie podały zadnego konkretnego argumentu i dowodu że jest to bezpieczne. a do rzeczy to zarażenie sie gruźlicą czy odrą teoretycznie jest chyba tak samo mozliwe, jak wystapienie NOP po szczepieniu. Tylko z drugiej strony podobno tylko 90% nop jest wogóle zgłaszanych bo lekarze to bagatelizują. więc już chyba wolę żeby moje dziecko przeszło chorobę niż zapadlo na autyzm, padaczke bo większe ryzyko tego niz zachorowanie na coś z czym medycyna świetnie sobie radzi w dzisiejszych czasach. tak się składa, że studiowałam chemie, wiem co to formaldechyd czy tiomersal i jak działaj, jaki wplyw mają metale ciężkie na organizm człowieka. szczepiace piszą że po szczepieniu dziecko zdrowe i na tym głównie opierają swoją decyzje a ja uczyłam się, że taki glin może całe zycie siedzieć w mózgu i powodować migreny,bóle głowy, problemy z koncentracja, problemy ze wzrokiem, pamięcią więc nie wiem czy to mądre stwierdzenie, bo może dawać się to waszym dzieciom czy nawet wam całe życie we znaki a nikt tego nie skojarzy.

Bardzo madra wypowiedz wyzej, tez nie mam wiekszej wiedzy na ten temat, nie planuje jeszcze dzieci, ale na logike nieszczepiace wydaja sie bardziej zorientowane i sensowne.

bo tak to jest matki szczepionce maja zerowa wiedze, nawet nie znaja skladu szczepionek - szczepia bo doktor powiedzial, ze to dobre.. Matki nieszczepiace siedza natomiast w temacie czasami I lata wiec wiedza duzo wiecej dlatego nie sczepia. Gdyby matki szczepiace mialy ta sama wiedze tez by nie szczepily.

no wlasnie, szczepionce sie kloca bez argumetow...sorry jedyny argument to szczep bo zarazisz mi dziecko :D zalosne to...

RADZE PRZECZYTAC: http://dziecisawazne.pl/zle-szczepionki-histo rie-rodzicow-nieszczepiacych-cz-1/

POPRAWNY LINK RADZE PRZECZYTAC http://dziecisawazne.pl/zle-szczepionki-historie-rodzicow-nieszczepiacych-cz-1/

daje do myslenia ten link... znasz kogos kto przeszedl krztusca, gruzlice? nie? rownie dobrze mozesz nie znac nikogo z powiklaniami po szczepionce ale takowe istnieja i to bardzo grozne. Sorry znasz na pewno osoby z powiklaniami po szczepieniach tylko nawet nie wiesz, i czesto oni nawet nie zdaja sobie sprawy ze to po szczepieniu.

Ponowię swoje pytanie do szczepiących matek bo odpowiedzi nie uzyskałam, ile z was zaszczepiło się na: rotawirusy, meningokoki, pneumokoki, Hib, świnkę, różyczkę, grypę, ospę czy odnowiło szczepienia na krztusiec i tężec - które to działają tylko przez 10 lat.??? Same jesteście zagrożeniem dla własnych dzieci a chcecie zmusić innych do szczepienia. Uważacie, że wam już nic nie grozi albo, że nie jesteście zagrożeniem? Mylicie się i to bardzo. Z radością szczepicie swoje dzieci dwa razy większą ilością szczepionek niż same byłyście szczepione ale gdyby ktoś teraz was chciał zmusić do szczepienia, pewnie podniosły byście larum. Odwalcie się od tych nieszczepiących bo zazwyczaj decyzja ta wynika z długotrwałego badania tematu. Wy nie macie żadnych argumentów, jesteście niedoedukowane, nie chce wam się czytać tylko ślepo wierzycie w to co "autorytety" wam powiedzą. Jakież to wygodne.

NIE MA DOWODOW ZE SZCZEPIONKI W OGOLE DZIALAJA. wszystko oparte jest na domyslach. natomiast dowody na to, ze sa szkodliwe sa.

ale wiecie, że w Pl i tak nie jest tak tragicznie z tym przymuszaniem do szczepienia? rozmawiałam wczoraj z moją kuzynką, mieszka w Austrii i się pokłóciłysmy bo ona mi mówi że to tak ważne i bezpieczne, daje taka gwarancje, że tam nawet matki które nie szczepią mają wstrzymywane zasiłki na dzieci!!! no serio, bez waznej ksiązeczki szczepień matki tam mają zasiłki na dziecko wstrzymywane i ta kuzynka w tym głównie zaufanie pokłada, że jak by nie było tak ważne i bezpieczne to by tak nie przymuszali

ja bym wolala glodowac niz szczepic serio

to matki szczepiace sa mega nieodpowiedzialne bo wstykuja dziecko bardzo niebezpiecznie substancje i nawet nie racza poczytac co to jest i jak dziala

wariatki. nie szczepcie, bo jeszcze od tego zachoruja, nie chodzcie do lekarza, bo to szarlatan, nie krzystajcie w naglych przypadkach ze szpitala, bo tam jeszcze podadza dziecku jakis lek. najlepiej zaszyjcie sie w gaszczu i tam zyjcie jak ludzie pierwotni. jakie niby argumenty mam przytaczac na szczepienie dziecka? argumenty sa te same od lat, od kiedy wynaleziono szczepionki i zaczeto je uzywac na masowa skale. ludzkosc dzieki temu nie zmaga sie dzis z wielom groznymi chorobami jak np. gruzlica czy czarna ospa. nieszczepiac powodujecie, ze choroby, ktore mozna by wyelminowac calkowicie jak czarna ospe, beda mutowac i nie beda juz mogly byc leczone tymi srodkami co kiedys. tym sposobem narazacie rowniez szczepione dzieci, bo one nie sa odporne na mutacje jak i nikt z nas. stad uwazam, ze panstwo powinno nakladac na was kary, bo w ten sposob stawrzacie zagrozenie dla innych. bardziej jasno wytlumaczyc nie umiem, jak ktos nie rozumie, to znaczy, ze nie nadaje sie nawet do szkoly specjalnej.

gosc wyzej wiedze masz zerowa, zapoznaj sie z historia epidemii a potem sie wypowiadaj. epidemie wyginely samoistnie przez polepszenie warunkow bytu itd. Z roku na rok zmniejszala sie ilosc zachorowan, nic sie nie zmienilo po wynalezieniu szczepionek, ilosc zachorowan zmiejszala sie w takim samym tempie jak przed szczepionkami, nie bylo g***townego skoku w dol ani nic z tych rzeczy.

to moze jakies dowody? konkretnie? tylko ze zrodel naukowych a nie portali dla nawiedzonych nieszczepiacych.

Polecam artykuł który dużo mówi o cudwoności szczepionek http://www.vibronika.eu/ineffectivevaccins.PDF

W linku wyżej przedstawione są FAKTY tak wiec mamy tak argumentujące o grużlicy i o tym jak to narazamy wasze dzieci nie szczepiąc swoich. Przeczytajcie o Indiach gdzie 260 tys os chorowało na nią, z czego zdecydowana wiekszośc to osoby zaszczepione, dziwne prawda?

to nie sa fakty, tylko wyrwane z kontekstu opinie, a autor tlumaczenia nawet ne raczyl sie podpisac. fakty, to sa dane medyczne, a nie pierdu-pierdu.