Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odzwyczaić od smoczka...4 letnie dziecko

Polecane posty

dzieci się nie tresuje a szanuje ich uczucia i ROZMAWIA !! Autorko nie stresuj się uwagami innych To twoje dziecko i ty decydujesz Porozmawiaj z małą i daj jej czas Mała musi pozbyć się napięcia związanego ze smoczkiem Widocznie pełni bardzo wazną dla niej role Pozwól jej na to i po prostu bądź przy niej Dzieci sa niejednokrotnie mądrzejsze niż nam się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta co nie rozumie wciskania bajek dzieciom o wrozkach i wiedzmach... to nie pokazuj bajek, mikolaja nie ma, nie dawaj prezentow i mow ze zęby sie wyrzuca do smieci jak wypadną :D takie sjerjozne raszple mnie dobijają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo tak dzieci nie są głupie, są cwanymi manipulantami znakomitymi, doskonale potrafią wyczaic rodzica co go lamie, w tym wypadku ryk,wrzask autorki dziecko opanowało na per fekt jako metoda wymuszania 4 lata to stanowczo za duży wiek na smoczek. każdy wiek dziecka ma to do siebie ,ze w jakim etapie od czegoś się odchodzi ( mam na myśli gazdzety niemowlęce) Konkretnie z dzieckiem w tym temacie trzeba, a nie ze raz się zabiera ,raz oddaje i tak w nieskończoność Doprawdy robicie z dzieciaków całkowite niedorajdy tym pieszczeniem się i beztr. wychowaniem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę, jeżeli dziecko ma tę potrzebę ssania smoczka, zostawić, aż do momentu kiedy samo zrozumie, jeżeli dorosły człowiek pali truciznę w postac***apierosów, też mu na siłę nie wyciągnięcie fajki z buzi, musi sam zrozumieć, że to źle a co dopiero 4 latek on nie zdaje sobie sprawy ze to w pewnym stopniu uzależnienie, musimy cierpliwie poczekać aż sam zrozumie że już jest duży na smoka i sam podejmie decyzję o wyrzuceniu go do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.05 nareszcie mądra wypowiedź. Chyba coś się powoli zmienia w świadomości rodziców, na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym zrobiła tak jak ktoś tu radził z tą wróżką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko samo NIE podejmuje decyzji o swoim nawyku i uzależnieniu, tylko RODZIC w tym przypadku działa i odzywczaja , zabiera przedmiot pokusy. Jka dziecko same z siebie ma rzucic uzależnienie? alkoholik i placaz to osoba dorosla odpowiadająca za siebie i nawet taka osoba sama z siebie nie rzuci przyzywczajenia , a tym bardziej jak można oczekiwać od dziecka, ze odstaiw cos co sprawia jemu przyjemność mimo ze skzodzi?? Dziecko nie ma takiej wiedzy ,ze to szkodliwe!!! odstawia się smoczek, pieluchy, butelke, wózek, cycek w danym momencie ,a 4 lata to już szmmaat czasu kiedy dziecko powinno wyzbyc się tego i NIE WOLNO zostawiać takich decyzji w rekach dziecka.NIE!! TO RODZIC DECYDUJE i to rodzic ODUCZA/ ODSTAWIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam problem z 2 latka, która nie chciała zrezygnować ze smoczka - nie rozstawała się z nim na krok. Myślałam, że będzie ryk, płacz tragedia jak jej go zabierzemy, ale nie było źle. Zasada nr 1 sama musisz zacząć rozumieć to, że nie robisz nic złego zabierając smoczek. Następnie postanów sobie np. że w piątek rano smoczki - obcięte trafiają do kosza -WSZYSTKIE ! najlepiej do takiego poza mieszkaniem. Zajmij czymś córkę odwróć uwagę i dyskretnie wywal je w pierony - nie na jej oczach bo to by było brutalne! I powiedz, że myszy wzięły czy cokolwiek -szczerze jeden wieczór jedną noc był płacz i wołanie,ale też nie jakieś straszne kolejny dzień, dużo mniej rozpaczania. W efekcie po tygodniu problem z głowy - kup jej coś w zamian i zaznacz ze skoro już jest taka duża dziewczynka to nalezy jej się nagroda itp. Serio problem leży w głowie rodziców - oni to bardziej przezywają niż to warte. Ps a tak w ogóle to mnie było wstyd że moja córka jeszcze nosi smoczek i bardziej niż smutek córki męczyła mnie myśl, ze jestem nieodpowiedzialną mamą, która doprowadza do takich zaniedbań to mnie ostro zmotywowało zwłaszcza jak jeszcze chrzestna mojej córki, która jest stomatologiem zaczęła mi zwracać uwagę, że zęby zaczynają się jej wysuwać do przodu przez ten smoczek - aktualnie dzieci ze smoczkiem 3-4 letnie postrzegam już jako swego rodzaju patologię. Nie czekaj ani chwili dłużej tylko skończ z tym za 2 tygodnie zapomnisz o problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dziecko samo podejmuje decyzje o swoim uzależnieniu?? a to się usmialam jak norka HAHAHHAHAH:D O dziecka należy wymagać, aby samo zwalczało swój nalog ?!! a rodzic ma stać z zalozonymi rekami i czekac az dziubus się namysli odstawić cos co mu szkodzi na zdrowiu? ??buhahahhahaa Strach jak teraz te dzieciaki wychowują, teraz to dzieci same siebie wychowują i musza polegac na sobie, najlepiej niech się samo wychowa i od dziubusia zależy czy zaprzestanie szkodzić sobie, czy nie. W praktyce wladza rodzicielska nad dzieckiem i wychowanie dziecka od kilku lat przechodzi do lamusa. Dziubaskowi nic zakazac, nakazac, narzucić nie wolno, bo ono musi samo BUUAHAHHAHAHAHA :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka miała smoczek jedynie do Zasypiania. Jak sie budziła wypluwała albo zabierałam. Jak miała 1,5 roku to umyslala sobie ze bedzie go sobie taszczyć wszędzie-juz mnie to zaniepokoiło ze robi z niego rzecz konieczna ciagle. Postanowiłam zabrać-obcięłam końcówkę, powiedziałam ze piesek pogryzł i jest zepsuty. Nie płakała ani razu a jak wstała w nocy to podawałam zepsuty-wyrzuciła go zaraz jak sie zorientowała ze to ten. Moja teściowa córkę do 5lat chyba ze smoczkiem prowadzala bo nie umiała byc stanowcza. Mała corka była wiec nie wiedziała ze w sklepie mozna kupic nowy smoczek w przeciwieństwie do mojego chrześniaka ktory miał 3,5 roku i dalej prowadzal sie z Pielucha i smoczkiem. Opowiedziałam mu ze jak dziecko rezygnuje ze smoczka to kładzie go na parapet a wróżka zabiera do małego dziecka ktore jeszcze potrzebuje smoczka ale zostawia na parapecie super zabawkę. Opowiedział ze odda smoka ale kupi nowy w rossmanie...wiec mu powiedziałam ze wtedy wróżka zabierze prezent. Miesiąc czasu sie przygotowywał do oddania aż pewnego dnia położył zasnął bez smoczka bratowa zabrała i zostawiła pieniądze na parapecie na zabawkę. Był taki ucieszony jak wstał i zobaczył ze moze sobie cos kupic ze szok. O smoczku juz nie myśli ;) pieluchę do spania tez takim sposobem zabrali :D zostawili mu wtedy pluszaka z fp do snu z tymi kołysankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra zabrała smoczek. Kiedy synek płakał wyciągnęła ten smoczek ( wcześniej go celowo postrzępiła) zza łóżka i mówi, "ale mysz go pogryzła, prosze" :) na to mały " Nie chce już go" . A wcześniej tez dłuuugo się męczyła, wszyscy próbowaliśmy go oduczyc, miał 2 lata wtedy i od smoczka porobiły się szpary między ząbkami... (denstysta stwierdził). Ale jakoś się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, że nie można tak uogólniać tematu, że weźmiesz 3 dni placzu i koniec. Moje dziecko odzwyczaja sie juz 4-ty miesiąc. Więc nie wszytskie dzieci tak szybką zapominają. Trochę mnie śmieszą te cwnaiczki mamusie, które piszą że smoczek to patologia a matka nieudolna. Kobieta prosi o radę a nie o wylewnie jadu. Może Tobie się udalo w 3 dni pokonac temat ciesz się, że masz takie dziecko. Może inne sprawy Twojego dziecka zajeły mu/jej miesiące. Wszyscy oceniają zwłaszca Ci co im łatwo poszło.Ciekawe jakby Wasze dzieci urządzaly takie histerie co byście zrobiły jadowite mamuśki? Jak długo byście wytrzymały?? Nie wiecie tego więc nie oceniajcie. Przez ten Wasz jad same reprezentujecie patologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie lepiej kiedy dokladnie odruch ssania jest najintensywniejszy. Po 6miesiacach ssanie smoczka to NAWYK a nie potrzeba. Ja swojemu dziecku zabralam na pol roczku bez ceregieli i plakala tylko na drzemke. Noc juz byla przespana. I dodam ze to byla pierwsza noc przespana od jej urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×