Ażurowe rajstopy

dzis do mnie do pracy jedna z dziewczyn przyszla w ażurowych rajstopach z dość dużymi oczkami - do tego spodniczka i kozaki, sama takich nie noszę, wiec się zastanawiam - czy w czymś takim nie jest zimno?

nie bardziej niż w zwykłych, cienkich rajstopach.

no ale tu noga jest całkiem goła w wielu miejscach

Owszem, dlatego jest zimno, ale wcale nie bardziej niż w cienkich rajstopach które nie stanowią żadnej osłony. To jak buty na obcasie - cierpisz dla wyglądu :P

jest zimno

ale jak twierdzi koleżanka u góry, jak w zwykłych rajstopach :D

ja bym zamarzła

pod te ażurowe wkłada się rajstopy w kolorze cielistym.

dwie pary bez sensu

może jakaś ciepłokrwista :P

musiała mieć coś pod spodem

Zimno, jak zimno. Do pracy nie przychodzi się ubranym jak d******* Chyba, że to tego typu praca?

a jaką pogodę macie?

zimno, -4 rano bylo

a gdzie ona pracuje, że tak wyzywająco się odstawiła, tirówka?

Od samochodu do budynku można przeskoczyć...

w HR pracuje z tego co wiem, chodzi piechotą jakieś kilkanaście minut

a dzisiaj w Warszawie było bardzo zimno i wietrznie, śniegu sporo ale po godzinach pracy wybrałem się na zakupy do marketu i widziałem bardzo wiele dziewczyn w kalesonach ale ja jedną gwiazdeczkę szczególnie zwróciłem uwagę, ponieważ kalesony kończyły się na łydkach, gołe łydki i jakieś buty sportowe ,

zahartowana :P

feli masz chyba omamy

skoro mówisz ze to tak samo jak w zwykłych rajstopach to wcale nie aż tak :P myślałam że tak jest dużo zimniej

ażurowe rajstopy to wiocha

wyglądało ok, tylko mroziło :P

Kiedyś wracałam w nocy w kabaretkach (taka równa siatka, bez wzorków) i mogło być z -2 - można przeżyć, trochę zimno, ale o ile w ramiona ciepło to idzie przejść :P

i tak chyba lepsze to niż cały dzień tak chodzić :P

gość w HR pracuje z tego co wiem, chodzi piechotą jakieś kilkanaście minut - A potem takie tanie lampucery wyrzucają dobre CV do kosza i wybierają tylko te z ładnymi twarzami na zdjęciu :D HR to najgłupsze pracownice Chcesz dostać pracę omijaj HR i składaj CV bezpośrednio do dyrektora danego departamentu / działu.

VBambino - a skąd Ty wiesz jaka ona jest? Póki co wiemy tyle, że odporna na zimno i nic poza tym.

normalna się wydaje, mnie tylko taki strój w takie zimno przeraził :P

To proste. Takie panie czytają CV i oceniają czy zostawić, czy odrzucić. A na jakiej podstawie to robią? Przecież nazwy certyfikatów z różnych dziedzin zupełnie nic im nie mówią, tak samo terminy zawodowe. Jak ona może ocenić czy człowiek z certyfikatem ISecMan Inżynier Bezpieczeństwa IT ma większe kwalifikacje, czy człowiek z certyfikatami audytora ISO 27001, 20000 i ABI oraz ze szkoleniami z bezpieczeństwa informatycznego BTC i IT security Academy? Pierwszy certyfikat jest znany, pozostałe poza audytorami nie są znane. Jak ona może to ocenić? Jest alfą i omegą? Nie czarujmy się, HR to p***y.

mogą...sprawdzić? I z zasady znają się na tym co ma związek z ich branżą. Szef też może nie znać tych wszystkich certyfikatów, a jak dasz mu bezpośrednio swoje CV to zgadnij gdzie je przekaże.