Mam już dość jak w tym kraju żyć

Mam dość tego wszystkiego. Trzydziestka na karku, doświadczenie w wielu zawodach wykształcenie średnie, prawo jazdy i k***a tułacze się w c******j robocie za 800zl/miesiąc. Mało tego wiecznie zbieram fochy od zmarudzonych i prymitywnych ludzi, wiecznie za kogoś coś załatwiam i ciągle zawracają mi d**ę wszystkim. Ciężko haruję za takie śmieszne pieniądze, zero perspektyw w okolicy szansę na pracę to jak trafić szóstkę w totka czyli zerowe. Mam dość ludzi dość tej pracy i tego że pracuję po to by pracować, pieniędzy praktycznie nie starcza na nic. Ja nie wiem co już kompletnie robić. Robię w pracy robotę za paru i nic z tego nie mam, inni nawet młodsi zbierają laury wiecznie się wymigują a zarabiają o głupie parę stówek więcej.

Jak bym czytała o sobie z tym że ja mam 34 lata.

Ja mam wyższe wykształcenie i prawko i nawet nie mogę znaleźć pracy.

Wyjedz z tego kraju kochana, ja tez się tak czulam.

wina TUSKA! :)

A kto jest odpowiedzialny za Kraj?Kto żadzi i decyduje w ważnych sprawach dotyczących gospodarki? Widać że jesteście ciemniakami ja uważacie żę premier tej POlandi ne ma na to wpływu.W takim razie od czego on jest?

Aha.... winny PIS i kaczor.A może ufoludki?

Wtym kraju byle ciemniak pcha się do władzy, a co gorsze jest wybierany,potem mamy tego efekty.

Już ch*j z tym że zarabiam śmieszne pieniądze te durne 800zł ale wkurza mnie to że nikt mnie nigdy za moją pracę nie docenił. Ludzie tylko biorą i chcą jak coś trzeba ale żeby powiedzieć zwyczajne dziękuję albo docenić pracę to już nie ? Nienawidzę ludzi to jest k***a straszne co się w tym kraju dzieje. Ludzie to wredne sukinkoty.

Zero perspektyw na przyszłosc,mam to samo mam 32 lata ,zone,małe dziecko,prowadze sklepik spozywczy ,masakra kochani za ten miesiąc wypłata mi wyszła 980 zł bo 4900zł to koszty czyli podatki,czynsze itd....jak życ ??!!

jeśli znasz komunikatywnie angielski wyjedź :) ja właśnie się uczę - aktualnie mam poziom a2 ale w tym roku liczę na b1 ;) mój partner już wyjechał i radzi sobie świetnie :) mam nadzieję że i ja niedługo do niego dołączę

Ale my granic nie mamy zamkniętych. Instrukcja działania jest następująca: Czytasz sobie informacje o krajach, do których mogłabyś/chciałabyś wyjechać, a następnie wybierasz sobie jeden z nich i do niego wyjeżdżasz. Znam wiele osób które pozornie nie dawały sobie tutaj rady, a w rzeczywistości były "uwięzione" między takimi a nie innymi układami, mając w swoim otoczeniu związane ręce, a wyjechały i wróciły już jako osoby majętniejsze. Gdy startujesz OD posiadania mieszkania, auta, i chociaż kilkudziesięciu tysięcy na inwestycję, taki start, nawet po 30, poskutkuje takim czy innym sukcesem, ale na pewno w opiece żywić się nie będziesz jeśli potrafisz odłożyć a później zainwestować. Chociaż też jest mało prawdopodobne, byś później zechciała wrócić w miejsce w którym "pracuje się dla pracy samej w sobie".

Ja jestem facetem a nie dziewczyną. Nie wiem już co robić bo to przechodzi wszystko. W mojej okolicy o pracę mega ciężko a jak już się ją dostanie to 1400zł na rękę to max ile można dostać do tego z 400zł na przejazdy to zostaje 1000zl na życie. Pracuję w firmie 2 lata, zero perspektyw na awans a laury zbierają tylko cwaniaki. Wystarczyło by mi te 1600zł na rękę jakoś bym dał radę jeszcze a tak to nie dość że od rana do późnego popołudnia haruję to nie mam z tych pieniędzy nic. To jest naprawdę śmieszne.

Znasz angielski komunikatywnie? Pytam ponownie Tutaj NIC się nie zmieni - na lepsze więc na co chcesz czekać? Na jeszcze większą wegetację?

Znam tak że ja potrafię po angielsku skleić spokojnie zdania ale jak by jakiś anglik do mnie zaczął nawijać swoim slangiem to nie wiem czy szybko zdołałbym zrozumieć i to jest ten problem.

to się ucz! a nie marudź! bo to CI życia nie zmieni ja codziennie się uczę bo wiem że tylko to mnie uratuje od wegetacji w tym kraju samo się nic nie zrobi a siedzenie na tyłku i marudzenie tego nie zmieni jesteś w podobnym do mojego wieku ale powiem Ci że nie warto tracić czas na "nic nie robienie" trzeba zacząć działać i walczyć o lepsze życie

To facetowi za granicą będzie jeszcze łatwiej - bo może się nająć do prac typowo męskich, fizycznych, zanim znajdzie coś poważniejszego. A tym samym może wyjechać "w ciemno", mając ze sobą tyle, ile potrzeba na opłacenie pokoju, i na tyle znajomości języka, by nie pomylić "dzień dobry" z "odwal się ode mnie".

ja chce do Niemiec wyjechac w sumie tam pracuje ale rodzine zabieram tez sie stesuje jak to bedzie dziecko nie zna jezyka ale mysle ze damy rade ja nie nawidze tej Polski co za głupi kraj ,kultura,obyczaje wszystko mnie tu denerwuje

radę da się wszędzie - tylko nie tu ;) szkoda zdrowia na ten kraj

Ja wyjechałam 1,5 roku temu z mężem i 2 dzieci do Niemiec. Dasz radę, moje dzieci tez jeszcze nie znają dobrze języka, ale są małe chodzą do przedszkola tutaj i uczą się ...Nie żałuję, ze tutaj przyjechalam, chociaż czasami bywa ciężko.

ja wyjezdzam tylko z dzieckiem ale 10 letnim jestem po rozwodzie cały czas pracowałam w DE a ex bawił sie w Pl..rozwiodłam sie i zaczynam nowy etap ,boje sie najgorzej ze jestem samoukiem i nie bede moglas pomoc w lekcjach

A ja dosyć że mam życia w tym kraju to jeszcze mam dosyć moich starych bo nic mi finansowo nie pomagają

a zcemu maja C***omagac sami pewnei całe zycie ciezko zapier...a ty masz2 rece i nogi to do roboty na 2 etaty