mam dość mojej rodziny jak się wyprowadzić ?

mam 15 prawie 16 lat i mam dość mojej rodziny już o jakiś 3 lat się nad tym zastanawiałam ale wtedy to byłam stanowczo za młodo w sumie teraz też . do rzeczy mój ojciec jest pijakiem ,matka leczy się psychiatrycznie i ma wszystko gdzieś ma taką depresje że zaczęła hlać z moim ojcem wódkę .Pracy nie mają są na zasiłku obydwoje i do tego w domu syf warunki są nie do zaakceptowania . brat ma w tym roku 30 lat a dalej z nami mieszka pracy nie ma nawet ,zasiłku nie ma ,pije tylko piwa ,wódkę i tez pijany co chwilę ,nie daje mi żyć od zawsze mi dokucza do tego zauważyłam ze też jest psychiczny np: ostatnio widziałam jak zabijał muhy i potem do nich gadał cytuje zabiłem was ku*** i potem je zjadł albo gada od rzeczy i d tego chyba ćpa i się go boje . nie mam oparcia co zrobić ? rodziny żadnej nie mam . i mam pytania czy na moim miejscy lepiej isć do zawodówki ?> bo tak to jak będę miec 18 lat znajdę może jakiś zawód i jakoś uda mi się mieszkanie wynająć ,a tak jak pójdę do Liceum czy do Technikum to potem bym musiała iść na studia i na pewno bym nie dała zarabiać i się kształcić jednocześnie . Nie wiem już co robić ,bo teraz chce spokój a jak mam sie uczyć jak taka patologia ? ostatnio starzy rzucali noszami ,i dziśiaj mój brat zabił mi kotka nie nawidze go ;( ;(

a babcia lub jakaś ciotka, wujek?

Zgłoś się do psychologa w szkole, MOPS-u. Po technikum wcale nie musisz iść na studia, będziesz miała zawód i maturę jest to lepsze wyjście niż zawodówka. Możesz próbować wyprowadzić się z domu już teraz idź do szkoły z internatem są przecież chyba stypendia socjalne więc jakoś dasz radę. Na weekendy możesz podjąć jakieś prace dorywcze.

A dom dziecka? Wiem, ze to brzmi strasznie, ale to mogłaby być szansa na w miarę dobry start w życie dorosłe - najpierw szkoła, potem pomoc w usamodzielnieniu się.

Możesz właśnie pomyśleć o Domu dziecka ciężko tam, ale na pewno miałabyś lepiej niż teraz po tym co opisujesz.