Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet zachowuje się jak baba

Polecane posty

Gość gość

Jestem załamana. On przy mnie babieje. Rozumiem, że mam typowo męski zawód, jestem bardziej odpowiedzialna. Ale ogólnie staram się być kobieca. A mój facet co? Używa nie raz moich kosmetyków( a potem dziwi sie ze jestem wkurzona, gdy pachnie kwiatkami zamiast jak facet), a już niedobrze mi się robi, gdy lata po domu w moich różowych bamboszkach. Bo są miłe i cieplutkie. Bo urwali mi chyba jajka i zaraz wyrosną mi cycki. Babskie fochy, ciepła klucha. Może powinnam rzucić robotę, usiąść i płakać? Czy może to mi zaraz wyrosną jaja? Eh, co za bałagan :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze mną jest coś nie tak, zawsze trafiam na takie pipunie. Czy może każdy facet taki jest? Mój ojciec taki nie był, ale dużo wymagał od mojej matki i ode mnie, co też było męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debilzm na maksa
Zauważyłam że coraz więcej jest takich z babiałych facetów.Pracuje z takim który lubi ploty, z błahego powodu robi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkoboskoczestochowsko
Powiem ci tak. Mój facet jest ode mnie młodszy o 5 lat. Ja 30, on 25 (jak dla mnie idealnie, wy sobie myślcie co chcecie). Wychowywała go tylko Mama, bo ojciec wolał być wolny. Ma niepełnosprawną siostrę. Jest delikatny, ale potrafi walnąć pięścią w stół. Dba o siebie, ale nie jakoś przesadnie, w domu niby pantofel. Dzieckiem się zajmie, zawsze spyta o sprawy które np. dotyczą tylko jego i nie mają wpływu na mnie czy na małą, obiad zrobi, posprząta, ale na zewnątrz przy ludziach jest mega męski. Niby jest z niego lekka ciapa, ale kocham go za to. Oczywiście wszystko ma swoje granice, nie jest jakiś gejowaty czy coś, po prostu taki kochany misio :P. Nie wiem po co to pisze, chyba nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki misio. Misio co posprząta może fajny. Ale mój to dupa wołowa. Jak umyje podłogę to zrobi jezioro łabędzie. Mam potem więcej roboty. Mam dość, jestem jak kombajn. Sprzątam, gotuje, przerzucam węgiel, wykonuje prace remontowe. To, że ja jestem od naprawiania samochodu, wynika z mojego zawodu, mam większe pojęcie od niego. Ale on mógłby zrobić- cokolwiek. Żarówkę wymienić, umyć okno, ugotować coś nie wiem. Zawsze był nieco leniwy ale teraz już masakra. Jak go poproszę, to zrobi ale źle i na odwal się. Tak, że jest gorzej jak było. Wszystko spieprzy. A potem się dziwi, że jestem wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż właśnie ta Twoja " męskość" mu się spodobała ....Tobie ta jego papciowatość ...Widziały gały co brały ....Przestało Ci się podobać ?...Hm..zawsze możesz zacząć grać " bo ja jestem taka malusia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×