Całkiem poważne pytanie na temat higieny

Bo ściełam się wczoraj ze współlokatorką i nie wiem czy ja jestem nie normalna czy ona. Przy temacie rachunku za wodę zaczęła do mnie szczekać, że my powinnismy go pokryc bo nadużywamy wodę. U nas wyglada to tak : ja i partner myjemy się codziennie po pracy, po każdym seksie myjemy się od pasa w dół a raczej przemywamy, czasem rano przed praca wskoczy któreś z nas pod prysznic, córkę 2 letnią myjemy tak co drugi dzień, pranie tak co drugi dzień, pościel zmieniam raz w tygodniu no i w sumie tyle i mi się to wydaje normalne... a wspólokatorzy myją się tylko 2-3 razy w tyg po pracy, córkę 4 lata myja raz na tydzień tylko w sobotę, piorą jakieś 2 razy w tygodniu i tyle... no i nie wiem kto tu jest nie normalny pod względem higieny. Nie chce się kłócić, bo wyjechalismy za chlebem za granicę i żeby było taniej wynajęlismy sobie dom na pół i nie chcę żadnych zgrzytów a zapłacić większości rachunku nie mam zamiaru bo nie uważam żebysmy czegoś nadużywali

wy sie myjecie kilka x na dzien a onui 3x w tyg i ty chcesz rachunek na rowni placic? Smieszne. Ta twoja wspollokatorka ma racje.

hahha dokładnie tak! współlokatorka ma 100% racji. Proste.

no ale nikt im nie broni myć się częściej, są brudasami moim zdaniem. Równie dobrze moga się myc np w nocy kiedy my śpimy albo kiedy jestesmy w pracy

a poza tym mi nie chodzi o kwestie rachunku bo i tak nie przyszedł duży tylko o samą higienę bo ona mnie wyzywała że jakąś obsesje mamy

ale co ciebie obchodzi ile razy oni się myją? to ich sprawa. Gdzie jest napisane, że człowiek musi się myć ileś razy dziennie czy ileś razy na tydzień? Po co włazisz im z butami w życie :O Kurde jesteś jakaś ograniczona.. nadużywasz wody względem ich zużycia i powinnaś pokrywać jakąś część tego/

teraz piszesz, ze masz na mysli higiene a w poscie tytuowym pisalas o rachunku :D Penie myslalas, ze wszyscy ci tu racje przynadza. Ja bym zagranica i bylam w identycznej syt jak Ty , przy czym ja bylam sama (panna) z 3 innymi wspollokatorami i do tego rodzina z 2 malych dzieci i oni tez chcieli zebysmy placili na rowno z nimi :D pogonilismy darmozjadow ktorzy mysleli, ze sobie frajerow znajezli ktorz beda za nich rachunki pokrywac. Ty jestes taka sama nie dosc , ze wylewacie drugie tyle wody to jeszcze pretensje masz.

co do podziału rachunku to współlokatorka ma rację, nie powinniście tego dzielić na pół to to nie fair by było żeby oni płacili np. za to że co tydzień pościel pierzecie :P a jeśli chodzi o nawyki higieniczne to oczywiście z nich brudasy są, ale chyba chodziło o wątek finansowy w temacie

w tytule pisałam o higienie akurat... no i chodzi mi o to ile razy wy się myjecie bo nie wiem, czy ktoś wmawiając mi że mamy obsesje na punkcie higieny ma rację. Rachunek był tylko pretekstem do zaczęcia tematu. Bo ona dosłownie szczekała do mnie że przesadzamy nie z wodą a z myciem się. ja im nie wymawiam tego że użytkują dwa pokoje a my tylko jeden a i tak płacimy jak za połowę domu. a ja z kolei uważam ich za brudasów i boje się że ich dziecko może jakies wszy przyplątać do mojej córki

wszy taaaa... wszy to można mieć bez względu na to czy się myje 1 raz w tygodniu czy 14.

autorko ja gdy chodziłam do pracy i nie mieliśmy jeszcze dzieci :P to wyglądało to tak, że oboje z mężem kąpaliśmy się rano i wieczorem, włosy ja co drugi dzień a mąż codziennie, zawsze podmywaliśmy się po seksie i w większośc**przypadków przed również, pranie 2-3 razy w tygodniu, pościel raz na miesiąc czy nawet dwa;

Wg mnie z nich sa brudasy. Ja też kąpię się codziennie, często rano też myję się od pasa w dół (po sexie tez). Dziecko to codziennie mycie pupy, a calą ją kąpię 2-3 razy w tygodniu.

Skoro mieszkacie razem to wszelkie rachunki winniście dzielić na PÓŁ i koniec kropka - dlatego, że w takim układzie nie da fizycznie stwierdzić kto i o ile więcej zużywa! Z opisu wynika że wody zużywacie więcej ale czy fizycznie dacie radę policzyć ile? I ile powinniście zapłacić więcej? Nie! Równie dobrze prądu któraś rodzina może zużywać więcej i jak to stwierdzisz? Skoro są brudasami i nie korzystają z wody tyle na ile wypada to już ich problem. Niech sobie sami wynajmą mieszkanie i oszczędzają na wodzie nie myjąc się lub czyniąc to niezwykle rzadko.

powiedz, ze bedziesz wiecej placic za wode, jak oni beda placic 2/3 czynszu skoro zajmuja 2 pokoje.

albo niech autorka sobie sama wynajmie mieszkanie, po co ma się wkurzać, że mieszka z brudasami. To działa w obie strony.

jeżeli chodzi a mycie to totalnie was popieram ale pranie co 2 dzień? to co wy wkładacie do tej pralki 3 bluzki 3 spodnie 3 majtki i 3 skarpetki? Ja na 2 osoby robię pranie raz w tygodniu a i tak miejsca w pralce mam jeszcze tyle że mogłabym coś dołożyć. Moim zdaniem prać powinno się jak się uzbiera więcej rzeczy a nie po 1 2 ciuszki to jest nawet nieekologiczne takie pranie co 2 dzień

no oni właśnie np z prądem przeginaja bo np potrafią cos nastawić w mikrofali na 30 minut!!! i przez pół nocy ogladają tv, albo w lecie mieli cały czas włączony wiatrak w pokoju i jakoś ich z tego nie rozliczałam

ja pracuje w cukierni i niestety "ubranie służbowe" po każdym dniu pracy nadaje się od razu do prania a mam tylko trzy komplety

Jakcdla mnie brudasy sa z was. Po seksie myjecie sie tylko od pasa w dol? A fuj. A pod pachami sie nie pocicie? Jak juz uwazasz,ze sie pobrudzilas to nistety cala. A tak na marginesie. Mieszkajcie sobie sami i sie nie wtracaj w zycie innych.

Wyprowadź się na swoje. Tez bym się do rachunku nie dołożyła.

no okej jeżeli są taki wypadki gdzie trzeba codziennie ubranie służbowe prać to okej jeszcze zrozumiem. Ale jeżeli stanowisko tego nie wymaga to po co to robić nie rozumiem takich ludzi

ale mamy kontrakt podpisany oboje na wynajem

hola hola to ona się wtrąca w nasze życie bo to ona pierwsza zwróciła mi uwagę

Jestescie p******* wszyscy wynajeli dom na pol dwie pary i po jednym dziecku ,wiec wszystko placa na pol przeciez autrorka im nie broni sie kapac nawet piec razy dziennie .to oni za to,ze sa brudasami tak brudasami dziecko kapac raz w tyg:O i sami siebie trzy :O to z jakiej racji ona ma pokryc wieksze koszty.pol to na pol teraz rachunek za wode jutro stwierdza ,ze nie dolozo do gazu bo cos tam albo do czegos innego.na takich zasadach mieszkaja wiec dlaczego teraz sie pluja o kase takie rzeczy sie ustala od razu jak im zle i czuja sie oszukani powinniscie sie rozdzielic i tyle

jak pracowalam to codzinnie prysznic to chyba wiadome teraz kiedy nie pracuje myje sie 2x w tyg bo i tak nigdzie nie wychodze , no chyba , ze jade na zakupy to wtedy prze biore prysznic. ;)