jestem brzydka i nikt mnie nie chce

brzydulina - ale oni nie znają mojego nastawienia do mojego wyglądu, ani w ogóle nie znają mnie. bo spojrzą, pomyślą "fuj" i przejdą obok...

no coż, chyba cię rozumiem. Ale jesteś w stanie to zaakceptować? oczywiście nie mowię tu o wzroście czy łydkach, bo to nie są aż tak wielkie wady. Chodzi mi o defekty, ktore możesz poprawić. Nie myslałaś o tym?

,,spojrzą, pomyślą "fuj" i przejdą obok..." - to jest niestety wpisane w ludzką naturę. Nie dać komuś nawet cienia szansy przez to jak wygląda, przykre.

dziewczyny, czyli jakie macie poglądy na pary Ona-brzydka On-przystojny? dlaczego ten facet jest z dziewczyną? dla mnie to nie pojęte w takim razie, a zdarzają się takie przypadki

,,dziewczyny, czyli jakie macie poglądy na pary Ona-brzydka On-przystojny? dlaczego ten facet jest z dziewczyną? dla mnie to nie pojęte w takim razie, a zdarzają się takie przypadki" - niestety są na to wytłumaczenie. Oczywiście niezbyt korzystne z punktu widzenia tej dziewczyny. Możliwe ze facet jest po prostu zakamuflowanym pederastą, możliwe że taka dziewczyna jest wierną oddaną służką spełniającą wszystkie zachcianki przystojnego ,,Pana&Władcy" jednocześnie jest przez niego permanentnie zdradzana itd. itp.

ja nie widziałam nigdy dziewczyny na moim poziomie atrakcyjności w jakimkolwiek związku

jak nie ruszasz d**y spod komputera to jak masz widziec :O

,,jak nie ruszasz d**y spod komputera to jak masz widziec" - wróżbita Maciej? Poza tym o ile mnie wiedza nie myli, to nie trzyma się doopy POD komputerem, ale w sumie co kto lubi.

no jasne, w ogole nie wychodze z domu... :o

wlasnie nie o to mi chodzilo. znam takie pary gdzie facet jest zapatrzony w laske jak w obrazek, może z biegiem czasu ją zdradzi jak każdy, ale to chyba nie będzie kwestia wyglądu. Czyli jak autorko, nie chcesz niczego zmieniać?

Brzydulina, a po czym stwierdzasz że dana laska jest brzydka? Gdyby była brzydka, to żaden by jej nie zechciał, proste.

póki co nie mam jak nic zmienić :(