Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu trafiają mi się sami palanci

Polecane posty

Gość gość

Szczerze zaczynam wątpić że jest na ziemi dla mnie jakikolwiek facet. Troszkę o mnie Młoda,długowłosa, zielonoka, ucząca się 20 letnia dziewczynami z wielkim bagażem doświadczeń. Kocham zwierzęta, uwielbiam gry komputerowe, przyrodę, spotkania towarzystkie itd. v Zawsze każdy facet mówi mi że równa ze mnie babka, że do pogadania, do popicia i w ogóle wesoła. Nie ubieram się wyzywająco nie wystawia cycek na wierzch ani nawet nie maluje się zbytnio więc raczej nie mówią tego żeby dobrać mi się do majtek. v Kiedy już się na coś godzę to na początku jest fajnie pięknie. Kiedy ja zaczynam się angażować spotykam się czesto, dużo rozmawiam ( jestem mało konfliktowa, dużo wybaczam, wystarczy ze mną pogadać) martwię się, podaję zas.rane husteczki jak jest chory, lecę 2 km żeby go zobaczyć, martwię się, odpuszczam sobie znajomych dla niego, zmieniam nawet kolor włosów żeby się podobać, a oni się wypalają... v Mam dosyć bo zanim zaczełam się wiązać była chudą pełną życia blondyną 163 cm w liceum/ v Teraz jestem 20 letnią pracownicą byle jakiej pracy ( nie poszłam na studia zeby byc z chłopakiem) długowłosą brunetką, już nie chudą a lekko przy kośći zmeczoną życiem dziewczyną. Mam ochotę sobie przełożyc tasakiem przez łeb :) Mam tyle zainteresowań, pasji, tematów a siedzę teraz sama i myśle że zmarnowałam 2 lata na idiotę. TAdam, koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dochodzi do mojej listy: żaląca się na portalu kafeteria gdzie każdy ma to gdzieś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogata jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, kasa mi sie nie wylewa z kieszeni ale zawsze place za saiebie a nawet czasami stawiam, nei jestem panusią która się obraźi jak sie jej za bilet nie zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to chociaż tyle. Lubisz ten sport uprawiać bez zobowiązań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslltt
sobie, ze kazda z nas przez to przechodzi. Jestes jeszcze taka mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbij sobie do glowy - jak zależy Ci na facecie to przenigdy nie odpuszczaj sobie dla niego znajomych, nie próbuj się przypodobać. Bądź sobą i miej swoje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Cześć, ja mam rocznikowo 25 lat. Ostatnich 5 lat swojego życia spędziłem na próbowaniu odnalezienia dla siebie miłości i dania jej komuś. Kiedyś byłem szczęśliwy, teraz już nie jestem. Miałem zawsze dokładnie to co Ty, kiedy próbowałem się angażować, źle się to kończyło. Skończyłem studia, myślałem, że tam sobie kogoś znajdę, ale nie wychodziło. Teraz pracuję jako robot korporacyjny. Szczęścia nie czuję już od dawna. Czuję, że mentalnie jestem po prostu stary. Bardzo źle się czuję we własnej skórze. Pracuje najwięcej ile mogę by za dużo nie myśleć. Też kocham zwierzęta. I też nie wierzę już, że jakoś ułożę swoje życie. Czuję, że młodość gdzieś zagubiłem. Z jednej strony boję się samotności, a z drugiej już ją w pewnym sensie zaakceptowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslltt
gosc wyzej o tych znajomych , tez mialam to napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Każdy sobie wbija do głowy złote zasady. Boimy się wykorzystania. A tak naprawdę duża część z nas płacze z bezsilności. Nie potrafimy być sobą, bo się boimy. Zamalujemy g***o lakierem do paznokci i zalewamy je perfumami zamiast spróbować je posprzątać. Tak chyba jest sam nie wiem. Ja próbowałem coś zrobić. I doprowadziłem przez 5 lat do tego, że straciłem ambicję, szczęście, uśmiech i chyba kontrole nad własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Michal 3 nie interesuja mnie takie relacje. seks to dla mnie uczucie wiec nie uprawiam go od tak .. Gosc, pewnie masz troche racje. chcialam dac całą się na poczatku to ich fascynowalo a potem widocznie cos im nie pasi że gorzej mnei traktują.Im wiecje robie tym mniej ja dostaje. ,, <, Piotrek, nie wiem widzisz, ja wierzę w miłość prawdziwą, gdzie jeden za drugie w ogień skoczy ale widocznie nie każdemu jest ona dana. JA jestem osobą którą lubi robić coś dla drugiej, nie jestem typem samotnika, mam dużo zainteresowan ale lubie z kims o nich rozmawiać, Piotrek, powiedz coś wiecej o sobie, na czym twoje problemy polegają. Długo jestes sam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrywam też , tylko walczę w związku. ale chyba czas odpuscic. Staram sie od dawna ale widzę że on tego nie docenia, szkoda tylko że w twarz mi nie powie że nie ma dla nas nadzieji a przez to ja się tylko łudzę bo szkoda mi tych 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Ja też lubię rozmawiać. I też wierzę w miłość. Problem z pewnością jest we mnie. Nie jestem atrakcyjny, brakuje mi śmiałości, kobiety które w życiu spotykałem w życiu były puste. W pracy każdy już ma życie ułożone. Ja udaje pozytywne podejście itp. Też chciałbym coś robić dla innych. Teraz coraz częściej sięgam po alkohol, bo po nim przestaje myśleć, zadręczać się. Właściwie zawsze byłem sam. Niedługo będę musiał pewnie zmienić lokum. Wiesz, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie kiedy po pracy będę siedział zupełnie sam. Nie będzie dla kogo się starać, budować prawdziwego domu. Samo myślenie o tym jest okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
A mi szkoda 5 lat, w których próbowałem znaleźć sobie kogoś. Po drodze, którą kroczyłem zagubiłem wszystko co było dla mnie ważne. Mój taki wizerunek wewnętrzny jest straszny, sam przed sobą nie chcę się do niego przyznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EuphoriaB
Piotrkowwrgnirnuwegnu - coś wiem na temat pracy w korporacjach.... ale może zamiast tam przesiadywać jak najdłużej zastanów się co kiedyś sprawiało C**przyjemność i powróc do tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz wprowdziłam Cię Piotrze w depresyjny stan. Musimy wierzyć że gdzieś tam czeka na nas druga połówka który nie wykorzysta naszych słabości tylko sie w nich zakocha. Ja jestem zbyt miła i zbyt dużo wybaczam i to pozwala im mnie kontrolować. Nie wiem jak kogos znaleźć więc zostaje po prostu mieć nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Moje poprzednie prace były milion razy gorsze. Nie narzekam. Tu nie chodzi o pracę. Dobrze się w niej czuję, bo nie myślę. Co mi kiedyś sprawiało przyjemność ? To co teraz już mi jej nie daje. Zgubiłem gdzieś to uczucie, które czerpałem chociażby z wyobraźni, nadal lubię czytać, ale nie odczuwam już z tego takiej przyjemności. Bardzo lubię zwierzęta, to się chyba nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakieś zwierzęta :) Koło mnie mruczy biały kociak i tuli mnie bo właśnie jestem chora. Pewnie stąd ten wpis na kafeterii ale nikt nie pyta się mnie o samopoczucie,a na pewno nie on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EuphoriaB
Hej, uśmiechnij się choć troszkę pls:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Czekam, czekam już naprawdę długo. Nie wprowadziłaś mnie w stan depresyjny, jestem w tym stanie już od pewnego czasu. Wczoraj byłem ze znajomymi na pewnym wyjściu, były tam pewne kobiety. Powiedziały mi o mnie to co sam wiem, ale staram się to ukryć przed samym sobą. To właśnie nadzieja chyba gubi nas najbardziej. Mam świadomość tego, że nie jestem już młody, a z pewnością już nie mentalnie. Nie mam doświadczeń jeśli chodzi o związki. Ciężko to opisać, co odczuwam. Jutro rano będę musiał się ładnie uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Też mam kota. Jest chory niedługo pewnie umrze, ja nie będę chciał już więcej zwierząt zbyt mocno się przywiązuje. Jeszcze bardziej niż samotności boje się śmierci tych, których kocham. A uśmiechać się będę jutro i przez cały następny tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu1234532
Masz jeszcze czas przed sobą, nikt nie powiedział że prawdziwa miłość ma się pojawić w wieku 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu1234532
Masz jeszcze czas przed sobą, nikt nie powiedział że prawdziwa miłość ma się pojawić w wieku 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EuphoriaB
może lepiej zamiast czekać na jutro zacząć już dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Niby mam czas, mówiłem to już wiele razy do siebie na pocieszenie, ale czas ucieka z każdą chwilą, a ja się czuje coraz gorzej. Nawet nie potrafię się odezwać, tzn skierować rozmowy na kwestie uczuć. Boje się. Miałem znajomego, który przez to, że chciał szczerze, znaleźć miłość, odważył się o tym powiedzieć. Został bardzo brutalnie wyśmiany. Strach to uczucie, które towarzyszy mi chyba już cały czas. Chyba tylko alkohol i praca je zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrkowwrgnirnuwegnu
Wiele razy zaczynałem dziś. Kończyło się to tym, że czułem się jeszcze gorzej. Co do uśmiechu próbuje sztucznie się usmiechać, ale nic to nie daje. W towarzystwie znajomych czasem się uśmiecham, nie wiem czy wiecie o co chodzi, ale po prostu nie czuje szczęścia, nie mam ochoty by cieszyć się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×