8letni syn mnie szantażuje

Jeśli nie chce synowi na coś pozwolić. Np. żeby nie jadł słodyczy i mięsa. To zaczyna mnie szantażować że pójdzie do dziadka i pradziadka, do tych dwóch panów którzy zawsze jak ja czegoś zabraniam dziecku podważają mój autorytet. Nie wiem już jak się w tej sytuacji zachować bo ostatnio dziecko powiedziało mi że ja w domu jestem tylko babą i nie mam nic do powiedzenia. Ja synowi nie pozwalam jeść słodyczy, mięsa bo twierdzę że to niezdrowe. Po prostu na śniadanie daję mu płatki z mlekiem, na obiad makaron z serem a na kolację herbatę bez cukru i kanapki z ogórkiem i pomidorem. A tam idzie do dziadka, pradziadka i raczą go tym świństwem.

mieso jest niezdrowe?! a wysoko przetworzone platki z genetycznie modyfikowanej ameryanskiej kukurydzy z ogrąmną iloscia cukru w składzie sa zdrowe?! sorry ale najpierw pomyslalam ze to prowo a jeśli to prawda, to już nie mam o czym z Tobą dyskutować...

oj te ferie:D:D

Ferie feriami ale chyba coś zostało zadane, czyż nie? A może już szkoła od jutra?