czy wasi faceci(mężowie) chodzą sami na imprezy??ocencie moją sytuacje czy mam

rację? moj facet ogolnie nie chodzi na imprezy sam, na zadne disco czy do baru z kolegami tez nie,ale raz na jakis czas ma imprezy pracownicze...zaznaczam ze tam pracują i kobiety i mezczyzni, wczoraj poszedl na taką imprezę , dziecko zostawilismy u rodzicow,ja mialam pjechac po niego (umówiliśmy się o 24.00)wrocic do domu i spedzic fajny dzien od niepamietnych czasow bez dziecka,dzwonil do mnie o 22 ze jest ok i ze zdzwonimy sie o umowionej godzinie, niestety ja z dzieckiem usnęłam,zobaczylam ze jest juz prawie 2 w nocy a o on nie dzwonil,zdenerwowalam sie i zaczelam dzwonic,dzwonilam chyba 5 razy nie odbieralw koncu odebral jego kolega i oswiadczyl ze jacek jest w stanie nieprzytomnym i zebym po niego przyjechala,on oczywiscie nic nie pamieta,nie tlumaczy sie i nie przeprasza ,ale chodzi jak zbity pies,moja mama twierdzi ze przesadzam ,ale ja jestem naprawde zla,bo nie dosc ze nie wiem co sie dzialo na imprezie, to jeszcze zepsul mi weekend na ktory tak czekalam, moze nie powinnam go wogole puszczac, jak powinnam teraz postapic i czy puszczacie swoich mezczyzn na imprezy?

Mama ma racje...przesadzasz kobieto.

przesadzasz

zaznaczam ze kazda impreza sie tak konczy , czy jest ze mna czy nie , zawsze upije sie do cna i albo usypia albo sie przewraca ,dla mnie to jest totalny obciach a do niego nie dociera zeby pil kuluralnie,wec chyba mam prawo sie wkurzyc, znim po pijanemu mozna robic co sie chce,wie raczej nie chcialabym sie dowiedziec po kilku latach o innych kobietach.....

Przesadzasz. Kazdy facet jak sobie wyjdzie to chce popic i sie wyluzowac. Twoj sie zwyczajnie wyluzowal i z tego wszystkiego nie zadzwonil, tylko odlecial. Szkoda zycia na takie problemy :) Moj maz wychodzi sam jak ma ochote i tak samo ja, najczesciej jednak razem.

ale jak bedzie stale zabawial sie jak kawaler majac male dziecko, to radze mu zrobic awanture i zostawic z dzieckiem na weekend

a nie możesz razem z mężem na takie imprezki jeździć? Pewnie niektórzy zabierają swoich partnerów, nie potrzebnie się martwisz co on tam bez ciebie wyrabia, a może teraz chodzi jak zbity pies bo za dużo sobie pozwolił na tej imprezce. w jakim był stanie jak po niego przyjechałaś? ładne kobiety tam pracują? :P

do wpisu wyżej ,wychodzi sobie sam i wraca nad ranem i nie pamieta nic z imprezy.? no to gratuluje wyrozumialosci.....

Moj maz nie wraca nawalony do domu, delikatnie wstawiony jak to p;o kilku piwach. No jesli twoj autorko ma problem z alkoholem zawsze, to wspolczuje...

nie chodze z nim bo to sa imprezy dla samych pracownikow, i to jest dosc specyficzne srodowisko, on nic nie pamieta , nawet nie wie skad wziela mu sie sliwa na poliku, w stanie byl masakrycznycm koledzy go wsadzili do auta i od razu usnął...

u mnie jest tak ja wychodze w piatek z kolezankami on z kolegami, weekend od powrotu do domu spedzamy razem i jest ok jesli moj lubi przecholuje z alko to wstydzi sie sam za siebie :) ale mysle ze u Ciebie chodzi bardziej o zaufanie, i chyba bardziej wsciekasz sie o to ze nie masz pojecia co tam sie dzialo

no i wlasnie o to chodzi, ja go naprawde nie trzymam na smyczy pozwalam mu na duuuzo, rozumiem ze jak kazdy facet chce sie wyluzowac,tylko on po kazdej imprezie taki wraca i zadne tlumaczenia i jego obietnice ze bedzie juz pil kulturalnie nic nie dają , bo na kazdej kolejnej imprezie jest tak samo....

Musisz go cholernie krótko trzymać, ze potrafi sie skuc do nieprzytomności na imprezie pracowniczej :)

masz takiego chłopa jakiego sobie wybrałaś tępa kiepo ;O myślałas że jak wyjdziesz za niego i wyplujesz mu dzieciaka to zrobi się z niego święty biznesmen , własciciel koncernu naftowego i abstynent ? wk*****ają mnie takie panny które mają wścieklizne macicy, chca rodzić, chcą chłopa który będzie pracował i łapią jakiegoś chłopaczka a później płacz bo on poszedł na imprezę albo za mało zarabia

umowmy sie faceci nie potrafia pic kulturalnie, moze gdyby lubili pic Cosmopolitany to co innego :) nie przejmuj sie, co najwyzej on sobie siary narobil

moj czesto wychodzi z kolegami. Ja z kolei z koleznakami. nie chcemy podrzucac dziecka dziadkom bo pozniej bedzie kkazanie ze za duzo alkoholu pijemy. ale generalnie ma luz przy wychodzeniu. co pewnie jest moim bledem.

Ty mu kiedyś sie tak skulas?)

ja ogolnie nie chodze na imprezy mjesli juz to do kolezanki na winko ,gdzie ie ma facetów .

mówię swojemu synowi żeby NIGDY się nie żenił, małżenstwo nie jest obowiązkiem , obowiazkowa tradycją.Uczepi sie taka dziewucha, zacznie rodzic dziecko a później, weź ją utrzymuj, siedź w domu, nie wychodź, nie wypij, nie siedz przy kompie itd wole żeby mój syn se p****le na kompie ogladał niż uwiązać się z jędzą

o Boże wspolczuje synowi takiej matki, żałosna jesteś ,wychowujesz takiego samoluba a potem kiedy sie ozeni ,zakocha to bedzie postepowal tak jak mamusia go nauczyla i zostawial zone z dzieckiem w domu i sie bawil bo mamusia mu pozwala.....

o imprezach pracowniczych wiele się słyszało i widziało .... U mnie w pracy tak jest że chodzą czasem sami na imprezki a czasem z żoną , mężem , partnerem . Ale niestety muszę stwierdzić że raz pewna laska mężusia zostawiał w domu [ mimo że mogła go zabrać ] a łasiła się do innego na tej imprezce , który był tam sam bez żadnej laski ...i domyślacie się jak to się skończyło ...... Niestety ale mam zła opinię na temat takich imprez pracowniczych ...

Jesli chodzi o sama impreze, moim zdaniem przesadzasz. Problemem jest alkohol, nie chcialabym byc z facetem, ktory sie upija do nieprzytomnosci.

A ja bym nic chciala byc z facet dla ktorego korpo-imprezy sa wazniejsze niz rodzina, trzeba byc c***a zeby dac sie omamic korpo-sekcie.

nie chciala byc z facetem

no wlasnie o tym mowie, ze kazda impreza tak sie konczy , juz wiee razy mial nauczke bo sie upil , dawalam mu wyklady, on obiecywal ze juz nie bedzie i mimo to nadal jest tak samo ,ogolnie jest dobrym mezem i ojcem ale to mnie zaczyna dobijac i nie wiem czy sie przez to kiedys nie rozstaniemy..poza tym faceci z jego pracy zawsze mowili ze on jest za porzadny i ich to wkurza wiec wydaje mi sie ze na takiej imprezie i w takim jego stanie mogą specjalnie mu podstawic jakas laske....

musisz z nim chodzic na imprezy i go pilnowac zeby nie upijał sie przeciez to wstyd... Następnym razem ustaw budzik żebyś nie zasnęła.

no ale o to chyba chodzi zeby sie zaczął sam kontrolować, a nie żebym ja go pilnowała bo to dla mnie wstyd i żenada...