Odwołane spotkanie z przystojnym nieznajomym

Witam wszystkie panie :) Pracuje na nocki w weekendy, i gdy szlam zmęczona do domu zaczepił mnie pewien facet. Nie byłam w humorze na rozmowę ale ten przystojny nieznajomy rozładował napięcie. Był trochę wstawiony, ale tak jakoś fajnie nam się gadało ze wymieniliśmy się numerami. Myślałam ze nie będzie mnie pamiętał, ale po kilku dniach się odezwał i zaproponował spotkanie u niego w mieszkaniu albo na mieście. Umówiliśmy się na piwo na mieście. Dzień przed spotkaniem dostałam od niego smsa ze coś się stało i nie musi odwołać spotkanie aczkolwiek przez najbliższy czas nie da rady randkowac, i ze jestem bardzo słodka i to nic osobistego. Odpisałam ze nic się nie stało i ze mam nadzieje ze wszystko się ułoży. Problem w tym ze nie mogę przestać o nim myślec! Nie chce być nachalna i pisać do niego. Jakieś babskie rady? :)

Chce tylko dodać ze ten ktoś jest starszy o 8 lat, ale nie robi to dla mnie problemu.

daj sobie spokoj, dla mnie to bardzo dziwne, że chcial sie z toba spotkac u niego w mieszkaniu, nie uważasz? poza tym kobieto po co ci oblesny pijus co po pijaku zaczepia obce baby?

Było dziwne, przyznaje ale siedzieliśmy na schodach i nie mogliśmy przestać gadać. Mieliśmy wiele wspólnego. A jeśli chodziłoby mu tylko o seks nie wydaje mi się ze zaproponowały spotkanie na mieście.

pijus to po pierwsze a po drugie co robił całą noc i gdzie pił ?

Swój znajdzie swego.

Był w barze ze znajomymi i czekał na taksówkę do domu, ale skończyło się na długiej rozmowie.

Odezwij się i zaproponuj spotkanie ale jako kumple, nie randka.

tak, niech sama o niego zabiega i wskoczy mu do wyra... ale ja bym sobie dala spokoj z kims kto calą noc pił i nad ranem wraca do domu, a skoro przystojny to pewnie dziwek ma na pęczki. Może dlatego cię olał, bo byl z kims innym. Ech glupia ty glupia... ale walcz o niego, potem będzie płacz na forum, że mu nie zalezy

Jeju ludzie, a wy nie wychodzicie ze znajomymi na piwo, do klubow? Sama czasami rano wracam do domu, a to nie znaczy ze oblech ze mnie bo bylam na imprezie. Ludzie sie bawia i korzystaja z zycia. Ile on ma lat, ile ty?

Nie mówię że chcę o niego zabiegać i wskakiwać mu do łóżka. Chcę tylko się z nim spotkać i trochę lepiej go poznać.

Ja 20 on 28, mieszkam w Londynie od małego i też imprezuje do rana jak mam wolne. Trzeba korzystać z życia. :)

Zycie w wielkim miescie, fajnie ci. Moim zdaniem mozesz sie odezwac kiedys i zapytac czy ma ochotę na piwo. Nie odpisze - daj sobie spokoj, odpisze - zobaczysz co z tego będzie.

Zaproponuj seks - spotkanie gwarantowane

Napisz, a co co tam szkodzi.

Pewnie jakaś inna już mu dała. Widać, że to jakiś pijaczyna i podrywacz.