Mój chłopak wymusza na mnie seks

no tak pewnie chce dużego zaganiacza a facet ma małego i nie chce się jej do małego ptaszka dużej dziupli otwierać

Cos w ten deseń, mam piz..e rozjechana jak wiadro, suty jak wentyle od stara,******lo mnie pol osiedla, i teraz potrzebuje na prawde xxl, a nie xs w stylu koliberka

Tak to jest jak para się wzajemnie nie rozumie. Kobieta i facet pojmują tę sferę zupełnie inaczej. I szczerze powiedziawszy wkurza mnie, gdy słyszę o takich sytuacjach, kiedy jedno drugiego nie chce zrozumieć. Cały czas jest tylko "Ja i ja i moje". On chce się z Tobą kochać, a Ty masz tego dosyć. Powiedz mu, to wszystko, co nam napisałaś i daj mu swoją "instrukcję obsługi". Jeśli nie weźmie jej sobie do serca, daj sobie spokój. Jeśli jednak weźmie do serca, a ty dalej będziesz robiła to, bo tylko on tego chce, to też daj sobie spokój. Nie krzywdź go.

Jak dla jest grupa facetów niereformowalnych, którzy mają takie zaburzenia w sferze seksu. Związane to jest z egoizmem i brakiem chęci zrozumienia drugiej kobiety. Też byłam kiedyś z takim facetem, nic tylko seks i seks. Bywały dni, kiedy naprawdę padałam na twarz, chciałam tylko się przytulić i zasnąć, ale on nie potrafił się nie dobierać. Obrażał się jak odmawiałam, twierdził, że go odtrącam, że jak się kogoś kocha to zawsze się chce, więc pewnie go nie kocham itp. :/ kilka razy zrobiłam to dla świętego spokoju, potem już odmawiałam i były wiecznie z tego powodu awantury. On nie potrafił mnie zrozumieć, myślał egoistycznie tylko o sobie. Z błahej sprawy zrobił się mega problem nie do przeskoczenia - bo on mnie po prostu nie słuchał! Teraz mam partnera, który nigdy do niczego mnie nie zmusza, twierdzi, że seks ma sens, jeśli dwie strony tego chcą. Że lepiej rzadziej a z prawdziwej chęci. Tylko, że poprzedni facet trochę mi zrypał psychikę i czasami się łapię na myśleniu, że musimy się kochać, bo tak trzeba :/ może kiedyś to nimi i zapomnę...

i dałaś dobrą radę autorce niech szuka sobie impotenta któremu staje raz na miesiąc, może akurat wtedy kiedy jej się zachce, jak się chce to się znajdzie

No jo tysz tak mom, swedzi mnie raz na miesiac a mojego 2 razy na dobe...

No jo tysz tak mom, swedzi mnie raz na miesiac a mojego 2 razy na dobe... ;; i czym smarujesz pudernice żeby zachciało ci się pod*****ć, daj jakąś radę autorce bo to jakaś nierozgarnięta baba i nie wie poco p***ę nosi i wymyśla jakieś głupoty o zmęczeniu i inne brednie

ciężko troche mialam podobnie facet wg mnie nie sluchal

w koncu go zostawilam bo nie wytrzymalam

troszkę cięzko postawić się w twojej sytuacji. Rozmawiałas z nim ? co ci mówił ?

tylko rozmowa rozstrzygnie ten problem

rozmawialam ale to nic nie pomaga,

w tym przypadku rozwiązać ten problem rozmową jest cięzko

Postaw sie na jego miejscu i pomysl jak on to widzi i co czuje. Ulatwie Ci i nspisze. On jest z kobieta ktora na poczatku mu dawala. Potem przestala i jak sie nie gada w kolko o srksie to go nie ma wcale. Glodny sytego nie zrozumie. Tez mialem podobna sytuacje i czulem sie oszukany poprostu. co mi po lasce ktora chce raz na miesiac jak moje minimum to co trzy dni. wez tu kompromis wypracuj.

To przykre ze musi Wymuszac bo powinno mieć sie cheć do seksu codziennie.

Idz do zakonu tam tylko czasami będziesz dawac!!

Czy ktoś ma ochotę na telefoniczny seksik? Jestem młodą fajną laseczką, która często sama zostaje w domu - mam na imię Maja tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://seks-telefon.eu/ jestem na samej górze:) Poznajmy się. Chciałabym posłuchać jak osiągasz orgazm a ja również będę się przy Tobie masturbować przez telefon.

Tyle że kobieta to nie narzędzie do włożenie kiedy tylko sobie przypomnimy. Moja żona nie ma mniejszych potrzeb niż ja i nigdy nie odczułem niechęci z jej strony, tylko że kobieta potrzebuje przy tym trochę uczucia. Dziwne, że nie wszyscy którzy żenią się nie wiedzą o tym.