Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety unikajcie facetow po 30stce ktorzy sa nadal kawalerami

Polecane posty

Gość spaślak_
wystarczy chwile pomyslec, ze takiego zadna nie chce skoro nie znalazl sobie kobiety - zony przez tyle lat to sie po prostu na meza NIE NADAJE i musi byc gowno wart, tacy maja same wady>>>ale po co sie nad tym zastanawiac co z nim nie tak to lepiej unikac, jesli nie znalazl zony to moze nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wam sie panowie to podoba czy tez nie, to mężczyzna wybiera I wasze chcenie na nic sie nie zda, jak mężczyzna nie zechce, to NIE I juz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
i h*j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba raczej kobieta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sadze aby rozwodnik lub rozwodnik z dziecmi byl lepsza partia . Zreszta jakbym sie rozwiodla z mezem to raczej musialabym szukac w rozwodnikach, bo kawaler by mnie juz nie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"johny 11 palcow ludzie są różni, nie uważam, że zajeci ktorzy zdradzaja, bija swoje zony sa lepsi bo sa zajeci, jak widac po ilosci rozwodow i patologi w zwiazkach małzenskich, nie jest to oznaka normalnosci, a kobiety tutaj najezdzajce na facetów, nie robia tego dla dobra ogołu, widocznie juz nie raz swoimi wyborami przejachały sie na swoich misiach". No i właśnie o tym tutaj piszę Johny. Nigdy nie wiemy, jak naprawdę pomiędzy tymi ludźmi jest, dopóki ich naprawdę dobrze nie poznamy. Nieraz bywało, że ktoś komuś zazdrościł małżeństwa i rodziny, a potem okazywało się, że mąż bił żonę (a czasem i dziecko) do nieprzytomności, tylko nie było widać, bo bił w zakryte części ciała. A potem jedna z koleżanek pokazała mi swój brzuch i plecy, omal nie zemdlałam. A jej mąż był niby taki flegmatyk, który nawet muchy nie zabije - po prostu tak grał przed innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki facet cicha woda jest najgorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny 11 palcow
tu nie chodzi o cichą wodę, mam sąsiada który jest damskim bokserem, to że on udaje miłego przy obcych ludziach wiedzą wszyscy, ale tak naprawdę na pierwszy rzut oka widać po zachowaniu, że jest mało szczery x żona uciekła z 2 dzieci od niego z oczywistych przyczyn, to teraz znalazł sobie kobiete co ma też dzieci, co prawda każde z innym, wypomina jej to zawsze, wyzywa, traktuje gorzej jak psa, ale widocznie ona jest przyzwyczajona? jednego dnia sie biją, drugiego siedzi mu na kolanach jak zakochani :D to nie jest na moj rozum x jest to typ rozpieszczonego bachora, całe życie rodzice wszystko mu podstawiali pod nos, nawet ojciec przyznał, że go zle wychował, nie oszukujmy się, za młodu koleś chodził i tylko się bawił po dyskotekach, do dzisiaj rodzice mu non stop pomagają x nie jest to wina testosteronu, jak wielu śmie twierdzić, raczej podejścia do kobiety, jakiś ukrytych kompleksów, nikt normalny nie podnosi ręki na rodzine, to jest zawsze skutek czegoś, x dlatego tak ważne jest wychowanie, a ludzie zapominają o przekazaniu pewnych wzorców, albo zupelnie sie tym nie przejmuja, czy tez siedza w pracy cały dzien, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny 11 palcow
swoją drogą, że się nie wstydzą tacy podnosić reke na kobiety, chyba trzeba mieć zwichrowane ego, tyle znam normalnych gości, chociaz w mieście zauwazyłem że wiecej jest patologi, moze dlatego ze wieksze skupisko ludzi, człowiek jest bardziej anonimowy, chociaz po wsiach tez sa tacy x za duzo cos na tym mysle :D ale moim zdaniem warto sie postarac poznac druga osobe, to nic ze przy was nie pija, opijcie ich i sprawdzcie jak sie faktycznie zachowuja, im wiecej obserwujecie zachowanie drugiego człowieka w roznych sytuacjach, tym wiecej punktow dla was kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Johny, to po tym Twoim znajomym widać, ale ja miałam w otoczeniu 5 takich małżeństw z przemocą domową i daję głowę, że byś się nie domyślił. Tak jak opisałam, aż trzech z nich to były tacy flegmatycy, ciamajdy i ciche wody, nikomu by do głowy nie przyszło, że mogą być brutalami. Poza jednym, wszyscy czterej pochodzili z dobrych domów, byli doskonale wykształceni, zdolni i na wysokich stanowiskach. Tylko ten jeden miał wykształcenie podstawowe (to nie oznacza, że ktoś będzie gorszy z charakteru, może nawet być lepszy, ale podaję fakty) i siedział, więc tutaj można było się czegoś podobnego spodziewać. W przypadku jednej cichej wody można było się domyślać powodów - jak się okazało, ogromne kompleksy i w domu była przemoc między rodzicami, więc pewnie dla niego to było czymś normalnym. Tylko nie zachowywał się tak do czasu narodzin dziecka, wiele lat wydawał się być ok. Kolejna ciamajda, mimo takiego postrzegania go przez innych, był mimo wszystko lubiany za towarzyskość, a jeszcze jeden to był typ przystojniaka typu "co to nie ja", ale na zewnątrz wydawał się być w porządku, niby dbał o rodzinę. Trzech z nich poza biciem jeszcze zdradzało te żony, i to z niejedną kobietą. I co z tego, że byli w małżeństwie? Znam też kilka małżeństw, gdzie nie ma przemocy fizycznej i zdrad, ale za to są upokarzania jednego z małżonków przez drugiego. Wolę być sama niż z kimś takim albo z kimś, kto by mnie nie szanował. Taki związek czy takie małżeństwo to nie jest szczyt moich marzeń i nie zamierzam być z kimś tylko dlatego, żeby być. Każdy powinien zresztą żyć tak, jak chce i jak mu najlepiej i innym nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"johny 11 palcow za duzo cos na tym mysle smiech.gif ale moim zdaniem warto sie postarac poznac druga osobe, to nic ze przy was nie pija, opijcie ich i sprawdzcie jak sie faktycznie zachowuja, im wiecej obserwujecie zachowanie drugiego człowieka w roznych sytuacjach, tym wiecej punktow dla was kobiety". To prawda. Tylko jak widzisz z mojego posta wyżej, czasem latami tego nie przewidzisz i się nie dowiesz, bo niektórzy jak ten jeden potrafią się zachowywać w porządku nawet siedemnaście lat albo i dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny 11 palcow
masz słuszne myślenie, jakbym sie przykladowo miał tak meczyc, tez bym wolał być sam, cieżko stwierdzic od czego to zalezy, ze jedni robia tak nie inaczej, moja kolezanka zasłaniała sie ze ma dobrego meza itd. jaki to on nie jest, idealizowała go jak mogła, prawda okazała sie brutalna, tylko w jej oczach, grunt to zachowac rozsadek przy wyborze partnera, a nie kierowac sie miłostkami rodem z filmów,. na zdrowym mysleniu jak do tej pory jeszcze sie nigdy nie zawiodłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam 35 latka.. mieszka sam, ma dobra pracę, samochód, z mamą i siostrą utrzymuje relacje poprawne, rodzinne, ale bez przegięć. Sam sprząta, gotuje, robi pranie, jeździ na zakupy...Ideał ? No prawie - jest strasznie przemądrzały, uważa ze wszsytko wie najlepiej :O i zbija od ręki każdy argument, co za tym idzie znajomość z nim jest męcząca dla otoczenia i dla ewentualnej partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny 11 palcow
A ja znam 35 latka.. mieszka sam, ma dobra pracę, samochód, z mamą i siostrą utrzymuje relacje poprawne, rodzinne, ale bez przegięć. Sam sprząta, gotuje, robi pranie, jeździ na zakupy...Ideał ? No prawie - jest strasznie przemądrzały, uważa ze wszsytko wie najlepiej pechowiec.gif i zbija od ręki każdy argument, co za tym idzie znajomość z nim jest męcząca dla otoczenia i dla ewentualnej partnerki x x wybujałe ego koleś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"johny 11 palcow masz słuszne myślenie, jakbym sie przykladowo miał tak meczyc, tez bym wolał być sam, cieżko stwierdzic od czego to zalezy, ze jedni robia tak nie inaczej, moja kolezanka zasłaniała sie ze ma dobrego meza itd. jaki to on nie jest, idealizowała go jak mogła, prawda okazała sie brutalna, tylko w jej oczach, grunt to zachowac rozsadek przy wyborze partnera, a nie kierowac sie miłostkami rodem z filmów,. na zdrowym mysleniu jak do tej pory jeszcze sie nigdy nie zawiodłem". Tak, nie chcę się męczyć ani stworzyć domu pełnego awantur, a przynajmniej wrogości między rodzicami, ewentualnym dzieciom. Dlatego wciąż jestem sama, mimo że mam ponad 30 lat. Jak widzę choćby jakąś jedną oznakę, że coś jest nie tak, to nie liczę na cud, że się zmieni, tylko zwiewam. Jeśli mam być sama, to trudno. Lepiej zostać samej niż całe życie żyć w stresie czy jako osoba sterroryzowana. Jeśli spotkam kogoś wartościowego, to będę się cieszyć, jeśli nie, to bycie samemu nie jest końcem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa to co ja mam zrobic wedlug was majac 33 lata (w tym roku w lipcu koncze) moj byly zostawil mnie 3 lata temu po piecioletnim zwiazku (nie bede wchodzic w szczegoly- bo nie o to chodzi) i jakiego mam szukac skoro wszystcy po 30tce to niedojdy zyciowe... brac sie za mlodszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nat85
Jest w tym sporo prawdy. Mój kuzyn ma 31 lat i jest sam, do tej pory mieszkał z rodzicami ale oni wybudowali sobie dom i się wyprowadzili no i co? Codziennie jeździ do nich na obiadki, zawozi pranie, robią mu zakupy. A facet zarabia prawie 5000zł a jest skąpy jak nie wiem. Jemu kobieta jest potrzebna tylko do usługiwania. Tak został nauczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nat85 Jest w tym sporo prawdy. Mój kuzyn ma 31 lat i jest sam, do tej pory mieszkał z rodzicami ale oni wybudowali sobie dom i się wyprowadzili no i co? Codziennie jeździ do nich na obiadki, zawozi pranie, robią mu zakupy. A facet zarabia prawie 5000zł a jest skąpy jak nie wiem. Jemu kobieta jest potrzebna tylko do usługiwania. Tak został nauczony". Oj bez przesady. To, że ktoś jest tak wygodny nie oznacza, że ktoś inny jest. Ja też mam ponad 30 lat i mieszkam z rodzicami, bo nie mogę mieszkać sama z powodu poważnych problemów ze zdrowiem, ale nikomu nie pozwalam, aby coś za mnie robił, mimo że nieraz jestem bardzo słaba. Najwyżej coś do zrobienia chwilę poczeka aż dam radę. Wszystko robię sama i gdy tylko mój stan zdrowia mi na to pozwoli, zamierzam się wyprowadzić, bardzo chcę być na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu wyzej - swiete slowa "tak zostal nauczony" moj facet tez taki byl jak zamieszkalismy razem to dla niego oczywistym bylo ze ja piore, sprzatam, gotuje, prasuje, nawet jego gacie mam skladac i do szafki chowac, brudne walalo sie po domu bo on nie umial odniesc do kosza na brudy .. co sie okazalo ze u niego w domu tak jest mama usluguje mezowi, bratu mojego faceta... starym chlopom nawet herbate slodzi i pod nos stawia.!! ale to mozna zmienic ja sobie meza wychowalam brudne ubrania lezaly i lezaly ewentualnie wynosilam na balkon co by nie cuchly - nauczylam obslugi pralki ... to samo ze zmywarka i gotowaniem (raz powieedzial ze mamusia gotuje lepiej wiec mu powiedzialam zeby wracal do mamy bo nie musi ze mna byc i ja zaprzestaje w ogole gotowac) zostal.... gotuje on! raz jak bylam 2 dni na szkolniu i wrocialam o domu a tam jak po wojnie - wzielam worek na smieci i wszystko wyrzucilam - obrazil sie ale od tamtej pory taka sytuaja sie nie zdarzyla :) polecam - terror najlepsza metoda na maminsynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny 11 palcow
ale kto wychowuje tych facetów? na litosc boska, nie raz spotkałem sie z czym takim to młoda zbuntowana matka, stwierdzila ze nie bedzie wychowywac dla kogos przyszłego meza, ze niech sobie przyszła synowa sama wychowa, jak sie slyszy cos takiego to nie dziwy potem ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to idiotka w 100%. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam swojego męża na jego 30 urodzinach na dancingu,jesteśmy 7 lat razem,pięć po ślubie,jest cudowny stabilny emocjonalnie wesoły cudowny w łóżku, ma swoje pasje,sport,wedkarstwo,jest niesamowicie inteligentny troskliwy wszelkie problemy rozwiązuje spokojnie,poza mną miał jedną partnerkę puszczalska niech żałuje!mamy córkę i synek w drodze,ma swoją firmę jeździ do niemiec zawsze po kilku dniach po wykonanej robocie wraca uczy młodych chłopaków pracy,,jest najlepszym człowiekiem ojcem synem mężem bratem przyjacielem...ma zawsze czas na rozmowe,na wyglupy z dziećmi teraz jak jestem w ciąży traktuje jak księżniczkę KOCHAM CIĘ SKARBIE mimo że byłeś kawaler pp trzydziestce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wielu fajnych facetów ale nie chcecie ich bo jeszcze inna nie dała im szansy. Jak jakaś w końcu da szansę i przekona się, że to była najlepsza decyzja jej życia zaraz lecicie go odbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 34 lata, mieszkam sam, mam w miarę fajną pracę i nieźle płatną, mam samochód i kasę na przyjemności. Chodzę w weekendy na imprezy, do pubów, czasem potańczyć, poznaję dużo dziewczyn. Z niektórymi chodzę do łóżka, jeśli widzę, że nie będą chciały ode mnie nic więcej. Jestem wolny i niezależny, mam czas na swoje hobby (koszykówka), na książki, kino, koncerty. Możecie mi powiedzieć na co mi jakaś podstarzała trzydziestolatka? Żeby wprowadziła się do mnie i mówiła mi co mam robić, kiedy sprzątać, kiedy prać i gotować? Żeby mi marudzić, wypominać, jednym słowem dezorganizować życie? I jeszcze wygodnickie laski lubią przyjść na gotowe, same nie mają mieszkania, samochodu, ale chętnie się wprowadzają i lubią być wożone. Dzisiejsze kobiety to często pasożytki, w dodatku nie mające własnego życia, zainteresowań, tylko żyjące życiem mężczyzny. Na piwo z kolegami już nie wyjdziesz, seksu bez zobowiązań z innymi już nie będzie, meczu nawet w telewizji nie obejrzysz, bo serial. Co więcej, te księżniczki często nic nie potrafią, nawet ugotować czegoś dobrego, mają dwie lewe ręce. Od faceta oczekują partnerstwa, gotowania, sprzątania, naprawiania, ale same nic nie potrafią. W dodatku bywają leniwe, a po kilku latach związku tyją i brzydną. I często są kłodami w łóżku. PO CO MI KOBIETA NA STAŁE? Jestem szczęśliwym trzydziestolatkiem i dobrze mi być wolnym i samodzielnym. Jeśli już, to może jakaś fajna, uśmiechnięta i miła dwudziestoparolatka, bo przynajmniej ma młodość i urodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestm 32 letnim facetm z ambicjami i dobrze sobie radze w zyciue, mialem same dlugie zwiazki, ale predzej czy pozniej tym kobietom odechcialo juz sie udawac kim nie sa i wychodzilo szydlo z worka. Jestem sam, bo mam dosc obludy. NIe jedna mi mowi ze mam za wysokie wymagania, ale sam daj***ardzo duzo z siebie dla kogos, i jestem na wysokim standardzie pod kazdym wzgledem, wiec oczekuje tego samego od mojej kobiety. 95% polkishc kobiet nie spelnie tych standardow w podstawowych kwestiach wygladu i dbaniu o sibie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 34 lata - pieknie podsumowane. Poza tym kobiety to malki nie pusci sie jednego penisa zanim dobrz enie zlapie drugiego. Tu nie ma emocji i uczuc tylko czysta chlodna kalkulacja zyskow i strat. Zaczynaja sie bidulki gubic same w tym wszystkim. A mi to szczerze wisi. Wezcie sie za siebie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, a po co komu tacy 30-latkowie wygodniccy egoisci jak pan 34-letni powyzej:D? jesli sa kasasci to moze znajda kobiete, inaczej zostaja im tylko jednorazowe akcje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiej kobiety jak ty wyżej to nawet zwierze w okresie godowym by nie chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten 34 latek to zwykłe zero, które czci swojego ku/tasa a oglądanie po/rnu/sow i seks z dzi/wami pozbawilo go wszelkiej inteligencji i duchowosci, no takie po prostu zwierzę, takie bydlę... zamiast plynu mozgowego ma spe/rmę i swiat widzi przez perspektywę swojego ku/tasa, taki facet kompletne ZERO :D ale kurcze o to chodzi rządzącym, żeby każdy facet był taki, bo dzięki temu można motlochowi bezkarnie podnosic podatki i nikt sie nie buntuje, bo wszyscy mają we lbie tylko ru/ch/anie... ten 34 latek nie ma juz inteligencji ani duchowosci, to pusty jak wydmuszka jajka organizm bialkowy ktory czci tylko swojego kut/asa i ku/tas jego panem, najgorsze ze teraz duzo jest takich facetow, uwazajcie dziewczyny, lepiej byc samej niz z takim bele gó/wnem. Ale o to chodzi, dlatego dalo sie ludziom por/nografię i promuje się łatwy seks, żeby takich bydlakow bylo jak najwiecej, bo tacy sie nie buntują :D i o to chodzi. Mozna im podwyższac podatki, wiek emerytalny a oni na to NIC, włączą sobie po/rn/usa i są szczęsliwi, totalne jełopy, totalne ZERA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że piszą tu same próżne, tandetne pustaki ktorym wydaje się że są najpiękniejsze i najmądrzejsze. Łatwo się kogoś krytykuje a dookoła własnej d**y nic się nie widzi. Jestem ciekawy co wy jesteście w stanie dać z siebie? Tylko dużo gadacie jakie jestescie z******te a prawda jest inna. Tylko coś się wam wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×