Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najbrzydsza w rodzinie

Polecane posty

Gość gość

... niestety.. taka jestem. Nie jestem podobna do nikogo z rodziny, no, może do brata ciut, ale on jest przystojny.. a ja.. wielki nochal, małe oczy, wielka twarz etc etc. Wszyscy z rodziny wokół (a mam sporą) wyglądają ładnie, mają po 30 lat dziewczyny i nawet nie muszą się malować żeby ładnie wyglądać, a ja muszę kłaść pełny makijaż, żeby wyglądać jak człowiek a nie ufo (pełen to nie znaczy mega tapeta.. no po prostu podkład, róż, kredka, eyeliner, tusz, cieni trochę.. nałożone z rozwagą), wszystkie moje koleżanki też są ładne, jedna makeupu wcale nie nosi i super wygląda.. druga jest uznawana za piękność, etc etc. Kiedyś jeszcze w miarę wyglądałam i wieku 16 lat nie miałam takich kompleksów,ale po okresie dojrzewania po prostu zbrzydłam i to widzę. To jest przykre, że aż tak odbiegasz wyglądem, kiedyś na to nie zwracałam takiej uwagi, ale czym jestem starsza, tym jest gorzej.. Ludzie się wiążą w związki, a ja siedzę sama od 4 lat i jakoś nie widać nadziei na to, żebym kogokolwiek miała. Miałam jednego faceta w życiu, w dodatku 3 miesiące, który podkopywał mi wiarę w siebie jeszcze bardziej i na tym koniec. Ostatnio rozmawiałam z matką i rzuciłam temat tego, że nie jestem do nikogo w rodzinie podobna i się śmiałam że jakaś prababka m widać dała wadliwy genotyp, ona na to 'jesteś śliczną dziewczyną, no co ty gadasz' ale ja ją znam na wylot i jej głos był sztuczny jak cholera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co najśmieszniejsze, nikt nie powiedział mi, że jestem brzydka. Słyszę czasem, że jestem ładna, od rodziny (to się w sumie nie liczy) i kiedyś faceci za mną latali bardziej. Teraz już tak nie biegają, na randce nie byłam od 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obserwuję, jak ludzie się zmieniają, pięknieją pod wpływem miłości albo ogólnego spełnienia w życiu. A ja.. jakoś ciężko mi uwierzyć, że może być lepiej; mam 21 lat i z biegiem lat wyglądam coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem brzydka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety duży nos i małe oczy to okropne połączenie. Nic nie zrobisz albo zaakceptujesz siebie albo będziesz się użalała nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nos bym jeszcze przebolała.. bo wyróżnia się najbardziej jak się uśmiecham.. ale z oczami najgorzej.. jak się nie wyśpię (a mojej "urodzie" wystarczy że położę się o 22-23 i wstanę 6-8) to mam jeszcze mniejsza oczka, szeroką twarz jak cholera i naczynka z boku nosa.. beznadziejnie to wygląda. W dodatku z boku mam dużo "wolnego" miejsca, wyobraźcie sobie: duża twarz, pośrodku jej rysy, a po bokach 'wolna skóra'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam taką twarz :D ale noszę taką fryzurę, która sprawia, że tego "wolnego miejsca" nie widać ;) pocieniuj włosy po bokach twarzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz pokazać, jak masz pocieniowane ? Bo po ostatnim pocieniowaniu " na kurę" jakos boję się to zrobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też paskuda jestem, ale ja mam to w d***e już. Zaakceptu jsiebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×