komu 2 dziecko uratowało malżeństwo

jest tu ktoś taki??

to nie dziecko ratuje małżeństwo. pomyśl trochę bo zostaniesz z dwójką dzieci, a on i tak pryśnie zamoczyć w innej.

nie chodzi tu o zdrady. rutyna i brak rozmowy nas zabija, a sym jest dla niego całym światem

dziecko ratuje malzenstwo w tym samym stopniu co internet je rozwala :-)

Zacznijcie rozmawiać, i odświeżcie swój związek. Dzieciaka do rodziców (Twoich czy męża) idźcie gdzieś razem, kino, restauracja, bilard, kręgle- cokolwiek, zróbcie coś razem :)

dzieci nie ratują małżeństwa tylko czasowo zabijają rutynę... Ja osobiscie mam moze troche głupie zdanie na ten temat ale wolałabym zostać sama z dwójką dzieci niż z jednym... Nigdy nie chciałam mieć jedynaka, zawsze chciałam aby różnica wieku miedzy moimi dziecmi byla maks do 4 lat... No a przy rozwodzie jak dziecko jest malutkie szanse ze w ciagu najblizszego czasu bedzie mial rodzenstwo są nikłe.. Wiec ja bym sie decydowała na drugie... Ale tylko dlatego aby starsze nie było pokrzywdzone nie dosc ze tym ze nie ma ojca to jeszcze jest jedynakiem i ma praktycznie tylko matke...

dziecko nigdy nie uratuje małżeństwa jesli ludzie ze soba nie potrafia rozmawiac

co za ohydny egoizm - zrobić dziecko, które ma być lekarstwem!!! a potem niech sie wychowuje w rozbitej rodzinie i ma złamane życie...

Jak mozna decydowac sie na dziecko w malzenstwie potrzebujacym ratunku.

to jest właśnie największa moja strata

dziecko nie ratuje małżeństwa to egoistyczne. Ja mam 3 rodzeństwa rodzice byli razem 25 lat prawie i się rozpadło. Koleżanka sądziła że zatrzyma męża imprezowicza jak zajdzie z nim w ciążę. Teraz jest samotną matką

Egoizm, bo dziecko tylko odciagnie Twoja uwage od niegj eszcze bardziej, bedzie czul sie odsuniety, wiec i tak sie rozejdziecie, a on bedzie musial placic wiecej alimentow, a sam bedzie zyl pod kreska. Glupi pomysl.