Nastolatki i studenci to w większości prymitywy

Bawią ich chamskie żarty, lubią się wyśmiewać ze wszystkiego, robią głupie kawały. Szczególnie faceci, ale dziewczyny też zaczynają im dorównywać. Studiuję na AGH i jakiś czas temu na juwenaliach jakiś chłopak siedział w toi toiu, a oni go unieśli i wywrócili do góry nogami. Łatwo się domyślić, co się na niego wylało.. jak widzę takich debili wyczyniających takie rzeczy i innych im podobnych to stwierdzenie 'I don't want to live on this planet anymore' idealnie pasuje do mojego nastroju. Za nic nie zrozumiem takich ludzi. Jestem bardzo spontaniczna i nie lubię nudy, potrafię wyciągnąć znajomych nawet nad morze na 2 dni jak chodzimy gdzieś w piątki/soboty, ale prymitywizmu nie zniosę.

Masz rację, to już nie to samo co młodzież sprzed 50 lat.. Tamci uczyli się, czytali książki, uprawiali jakiś sport. A obecna młodzież to tylko chlanie, imprezy, por/nusy, zaliczanie panienek, ćpanie, walenie konia, oni już nie mają tej inteligencji co dawna młodzież.

niestety widac zezwierzecenie u mlodziezy

prymityw to jest wtedy jak zamiast czlowieka widzisz zwierze

..

ee tam, przesadzasz

50 lat temu na studia szło tylko kilka procent nastolatków, obecnie jeśli nie większość, to przynajmniej bardzo znaczna ich część - co siłą rzeczy odbija się na manierach i zachowaniu obecnych studentów

ale ja mówię ogólnie, nastolatki, od podstawówki do studiów/albo przynajmniej lat, w których studia by robili. Nawet na dobrych kierunkach, na ktore trzeba świetnie napisać maturę, można znaleźć prymitywów

bo obecna matura nie sprawdza inteligencji ;). Obecna matura polega na "trafieniu w klucz". A tym samym nie trzeba być inteligentnym by nauczyć się schematu klucza maturalnego - sami nauczyciele licealni często mówią, że oni NIE UCZĄ A PRZYGOTOWUJĄ DO ZDANIA MATURY. To o czymś swiadczy.

Dawniej było podobnie z wyjątkiem ćpania, wtedy nie znane były te specyfiki.Komputerów nie było dlatego trzeba było przykładać się bardziej do nauki.Koledzy którzy mieszkali w akademiku wiecznie przychodzili niewyspani, bo chlali całą noc.

Ale osiągało to aż taki poziom? 10-11 latki chlały (jak moja kuzynka..), paliły i do seksu się garnęły, naprawdę?

a tam, zawsze tak było. To już taki kretyński wiek. Mój tata studiował medycynę i to co opowiadał, co robili studenci w akademikach w tamtych czasach, jakie głupie i niebezpieczne zabawy sobie urządzali - w głowie mi się jako współczesnej już ex-studentce nie mieści ;]

ale rozumiem Cię bo też tego nie znoszę. Nie lubię jak ktoś coś bez sensu niszczy lub robi sobie jaja kosztem innej, najczęściej słabszej osoby. Nienawidzę.

ale wtedy chociaż por/nusów nie było i młodzież była po prostu mądrzejsza, bardziej szanowali dziewczyny. A teraz naoglądaja sie por/noli od małego i potem traktują dziewczyny jak worki na spermę. Kiedyś mężczyzna się szybko żenił z dziewczyną, a teraz robi jej łaskę, że się z nią ożeni po 5 latach sypiania i to ona musi się prosić o pierścionek. Ciężko teraz znaleźć normalnego chłopaka skoro większość tylko ogląda por/nusy i wali konia, a dziewczyny traktuje jak szmaty. Kiedyś tego nie było.

http://www.fronda.pl/a/prawdziwe-ofiary-rewolucji-seksualnej,22912.html

gadasz jak własna ciotka. Skoro zawartość toi toia wylała się na gościa a nie na ciebie to o co ten ból dy*upy ? szkoda ci czy jak? i gadki innych ciotek pt "a dawniej onegdaj,/50 lat temu/a w '45..." itd to są po prostu żałosne, dajcie żyć innym, ludzie. 50 lat temu to był głód, smród i ubóstwo, kupcie sobie wszyscy maść na ból D U P Y i niezwłocznie zażyjcie, ciotki :D

Co do antykoncepcji, to jest dla facetów takie cos jak wazektomia. Skuteczne i bezpieczne, mozna w Czechach zrobić

Czyli Ciebie g***o obchodzi, że komuś się coś dzieje, bylebyś to nie był ty? Gratuluję egoizmu. Niech każdy sobie żyje jak chce, ale odp******i się od innych!!

ktoś tu wyżej napisał że teraz po 5 latach sypiania dziewczyna musi prosić o pierścionek... to nie jest tylko wina facetów, jakby taka lala nie godziła się na dyma.nie jej przez 5 lat, tylko od razu postawiła sprawę jasno- tak jak było kiedyś, to nie musiałaby prosić o pierścionek. Jeśli facet ma kobietę przy sobie, seks bez ograniczeń(bo często mieszkają razem) to po co on ma zakładać sobie smycz, skoro może ją rzucić w każdej chwili ?same jesteście sobie winne, jest sporo racji w starym przysłowiu o psie i suc.e.

dziękuję, egoizm jest zdrowy, nie można usiłować zbawiać świata :D ale tu widzę troszkę zaprzeczenie, bo w jednym zdaniu piętnujesz mnie bo niby mnie nie obchodzi "że komuś coś się dzieje" a w drugim każesz odpier*dolić się wszystkim i niech każdy żyje jak chce. no właśnie... jakbym był świadkiem takiej sytuacji, że ktoś wyłazi z toi toia wysmarowany gówne*m, to sorry, ale raczej w takiej sytuacji nie mam ochoty być Matką Teresą z Kalkuty, ty chyba też nie ? i ponawiam diagnozę- ból d*upy masz :D

Niech każdy sobie żyje jak chce, ale ma obowiązek być kulturalnym dla innych, tyle. Nie widzisz sedna problemu.. I tak, mam ból d**y, bo nie lubię żałosnych ludzi.

ci ludzie powinni chodzic do zawodowek ale z racji tego ze poziom nauczania sie bardzo obnizyl, jest niz demograficzny wiec wymagaina spadly zawodowki polikwidowali to to byldo poszlo na studia poza tym postepuje ogolne zidiocenie, a to wszystko aby latwo taka tepa masa manipulowac

no zgadzam się że jest obowiązek bycia kulturalnym wobec innych, ale co można poradzić na takie zachowanie typu wywracanie tego kibla z kimś w środku czy innymi wygłupami? ludzie żyją jak chcą, sami sobie dobierają znajomych. a że niektórzy zachowują się jak kretyni to nie jest ani mój problem ani moja wina, tylko rodziców bo wychowali takiego idiotę. kiedyś też próbowałem zbawić i naprawić świat, nie być obojętnym etc etc. bo otrzymaniu kilku lekcji pt "wpier*dol" doszłem do wniosku że trzeba pozwolić idiotom na samozagładę. Polecam- oszczędność nerwów i czasu, który można przeznaczyć na inne, bardziej pożyteczne rzeczy :D