Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poznałam fantastycznego chłopaka

Polecane posty

Gość gość

ale już teraz wiem, że nic z tego nie będzie. On taki oczytany, światowy, wykształcony, posiadający osiągnięcia naukowe, czym może zaimponować mu nieśmiała dziewczyna po przejściach, która dopiero od niedawna zaczyna układać wszystko od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze dasz mu ukojenie i milosc no i czasem cos ugotujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przejściach, czyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem, czy w to wchodzić... Na razie jesteśmy znajomymi, ale on wyraźnie daje mi do zrozumienia, że chce czegoś więcej. Jest mną oczarowany, chce, żeby spędzaliśmy jak najwięcej czasu ze sobą. A ja... Cóż, mam obawy. Po przejściach w tym sensie, że przez kilka lat chorowałam na depresję i z powodu choroby popełniłam wiele błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie, czy warto się w to angażować? On jest świetnym człowiekiem, nadajemy na tych samych falach i mamy podobne zainteresowania, ale nie wiem, czy na dłuższą metę to się sprawdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nikt nic nie doradzi, liczyłam na to. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc spróbować możesz, ale weź pod uwagę, że on jest już "ułożony", a Ty dopiero nad tym pracujesz więc jesteście w zupełnie innym punkcie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz sprobowac aby nie zalowac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. teoretycznie mam prawo mieć mniej ułożone życie, jestem w końcu o wiele lat młodsza (ja 25, on 33) i tak naprawdę dopiero teraz zaczynam kształtować swoją ścieżkę zawodową, ale mimo to mam wrażenie, że i tak jestem od niego gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbować i warto, gorzej tylko, jak kogoś sobą rozczaruję i znowu przez to znienawidzę siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lannister
A ja mam świetny pomysł - po prostu powiedz mu o swoich obawach. Jeżeli to w miarę rozsądny chłopak to przemyśli sobie Twoje słowa i doceni szczerość... Nie podejmuj tu decyzji autorytarnie - porozmawiaj z nim i ustalcie wspólnie, czy jest sens próbować czy też nie. A gwoli ścisłości to w mojej ocenie to problemem nie jest chyba to, że boisz się, iż nie masz czym mu zaimponować, ale to, że skoro jesteś po tych przejściach z depresją to pewnie odczuwasz generalnie lęk przed zaangażowaniem się, bo boisz się, że on w pewnym momencie się rozmyśli, a jeżeli Ty się zaangażujesz to go to zaboli. Nie jest czasem właśnie tak? Jeszcze na malutkim marginesie apel do kobiet - NIE DECYDUJCIE ZA FACETA, CZY ON MA ZA CO WAS CHCIEĆ! No na litość, jak facet szaleje za kobietą to znaczy coś mu się w niej bardzo podoba i on jest zdania, że chcę właśnie tę kobietę, a nie jakąś inną, która może obiektywnie jest lepsza, ale w jego oczach nie dorasta do pięt jego wybrance serca. Innymi słowy - jak facet was chce, drogie panie, to tego nie kwestionujcie i nie przejmujcie się, że "on taki super, a ja taka nijaka i ja na niego nie zasługuję!" - to głupie. Jak on uważa, że na niego zasługujecie to zasługujecie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne ze tak wszystko juz analizujesz , moze troche spontanu? wyjdzie cos z tego to wyjdzie, nie to nie, takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lannister
Up - w pewnym sensie racja... To, że spróbujecie być razem nie oznacza, że macie od razu ze sobą zamieszkać, brać ślub i robić dzieci. Bez przesady. Możecie przecież zacząć bardziej powoli i zobaczyć jak ten związek będzie się rozwijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może jest tak, jak piszesz. Odczuwam potworny lęk przed zaangażowaniem. Na zewnątrz tego nie widać, ale w środku jestem bardzo wrażliwa i nieufna. Od lat najmłodszych byłam często krytykowana i stąd też nigdy nie mogłam uwierzyć w siebie. Do dziś trzymam ludzi na dystans, bo wstydzę się siebie, tego, że jestem taka trudna, nieidealna, dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lannister - bardzo dziękuję za pomysł z rozmową, może właśnie od tego należy zacząć. Choć przyznam, że ciężko mi o tym mówić o tym otwarcie, jestem osobą zamkniętą w sobie i nie zwykłam wyrażać tego, co czuję na zewnątrz. Wiem, że nie powinnam brać tego tak poważnie i pozwolić sobie na spontan, ale boję się zranienia. Nigdy nie miałam do tej pory chłopaka i nie wiem, jak to jest. Nie wiem, czy ktoś nie ma względem mnie jakichś oczekiwań, a na samą myśl, że mogłabym ich nie spełnić, ogarnia mnie lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie przesadzaj! On na pewno nie jest taki idealny jak go nam tutaj opisujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak z nim szczerze pogadasz i powiesz co czujesz to będziesz miała dobry wskaźnik - jeżeli okaże zrozumienie i będzie chciał rozwijać waszą znajomość, ale powoli i tak, abyś Ty się po drodze nie zgubiła to będzie to dobrze wróżyć. Życzę powodzenia i nie s******l tego, dziopa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu ze masz depreche i nie wiesz kiedy cie znowu "chwyci" no i ze ogolnie to nie nadajesz sie dla niego bo kto by chcial miec problemy z niczego ? nikt ! - a taka potwora potrafi obzydzic kazda chwile w zyciu swoimi atakami depresji a nawet potrafi udzielic to innym co zreszta chetnie nawet zrobi ! - heeh !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie france powinni odseparowywac od normalnych ludzi aby nie przekazywaly patologii nastepnym pokoleniom ! - bo taki czlowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonowac tz. cieszyc sie zyciem - taki czlowiek zrobi wszystko aby obzydzic wszystkim zycie mozliwie skutecznie i to w promieniu minimum 1- go kilometra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy poczytac co tu wypisuje - nawet w necie potrafi niezle dokuczyc ! a co dopiero w realu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×