PROBLEM ze wspolokatorem

Moj wspolokator nie zgasza swiatla w pokoju na noc ,nie wiem spi przy wlaczonym swietle,lampce..?? widze to jak ide do lazienki ,ze w pokoju swieci sie cos..a rachunek za prad idzie na pol co zrobic?

doradzcie cos:(

ja tez spie przy lampce, znam pelno domow gdzie pala swiatlo cala noc tylko ze te zarowki sa energooszczedne tz ze pobieraja bardzo malo pradu - juz wiesz ?

Niech zamontuje energooszczędną świetlówkę

ale go to nie obchodzi bo on wyprowadza sie za 2 miesiace,a rachunek przyjdzie dopiero za pol roku... i jak bede teraz miala wyzsza sume to i na nowy roku znow podwyzsza -wasciciel trachunek za prad..

To powiedz, że zużywał więcej prądu, wylicz ile (moc żarówki i ilość godzin) no i niech Ci to odda

zreszta mozna to latwo zmiezyc - poprostu przez miesiac ma zgaszac swiatlo i pospisuj liczniki ile jest przelicz i bedziesz wiedziala - no a roznice on musi placic jesli nadal bedzie chcial miec swiatlo - chyba nie bedzie tego duzo, nie sprawdzalam ale ktos mi powiedzial ze ma taka mocno oszczedna zarowke i pali sie ona /z koniecznosci tu akurat/ zawsze cala noc i to ponoc sprawdzone ze za caly rok to tylko -30 e wiecej...

u mnie w netto sa takie zarowki i tam jest na opakowaniu opisane dokladnie ile oszczedza- bo to sa rozne i w cenie tez

Xantrypa hah a przedtem strasznie WRÓŻKA CYGANKA. P**do głupia.. Co głupi ci?? Szmato w h**a ludzi robić?? Co następny twój nick to będzie ,kaszalot nieprzer****ny' hah głupia co nie widzi że opis w stopce ją zdradza.

ii?