ile daliście na kolęde

ja 100 zł

30

up

1000 dla księdza i po pićset dla ministrantów

yhy

ja tez 100 zł dałam

20 zł

My zawsze dawaliśmy księdzu 200 a ministrantom do skarbonki 50. Alew zeszłym roku ksiądz zgarnął kasę ministrantów i nie zorganizował i m wycieczki, więc w tym roku daliśmy księdzu 50 i ministrantom też po 50, ale do ręki, nie do skarbonki :p

Dlaczego nikt nie rozumie, ze wpuszczajac ksiedza do domu deklarujesz, ze jestes osoba wierzaca, czlonkiem wspolnoty parafialnej i jako taka powinnas brac rowniez finansowo udzial w kosztach utrzymywania tej parafii. Nikt cie nie zmusza do przyjmowania ksiedza, ale jezeli juz sie na to decydujesz to - patrz poczatek. Koleda to okazja dolozyc sie finansowo do tych kosztow - dobrowolnie. Nikt nikogo nie zmusza, ksiadz nie wchodzi do mieszkania sila tylko na zaproszenie (otwarcie drzwi). W Polsce nie ma (jeszcze) podatku koscielnego, totez finansowanie "uslug" religijnych (kosciol, personel, itp) musi jakos funkcjonowac.

Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując. W polskiej tradycji odbywa się w okresie około Bożego Narodzenia. Związana jest z błogosławieństwem dla rodziny i domostwa. Gdzie tu mowa o finansach ????????

Moim zdaniem łażenie po kolędzie powinno zostać zniesione :) jesli ktoś chce pogadać z księdzem może sobie go zaprosić na kawę albo na obiad - np moja sasiadka tak robi, a jesli ktoś chce uczestniczyć w wydatkach może zanieść księdzu kasę osobiście, wpłacić na konto parafii, albo wrzucić na tacę, a takie łażenie i naciąganie tylko zraża ludzi do księży...tak samo jak przymus religii w szkole.

wpuszczajac księdza deklarujesz wiarę w Boga? czy wam już kompletnie odj****o?

nie ma przymusu religii w szkole

Niewierzący wpuszczając księdza deklaruje wyłącznie obłudę a nie wiarę.

ja nie otworzyłam drzwi ,i nic nie dałam :)

A właśnie że jest. Szkoła nie powinna mieć nic wspólnego z religią. Co z tego że nie ma przymusu, skoro dziecko i tak musi siedzieć w klasie z wszystkimi tylko nie uczestniczy w zajęciach, albo siedzi samo na swietlicy :o i podkreślana jest jego inność :o byłoby zupelnie inaczj gdyby religia odbywała sie przy kościele, tak jak dawniej. No i nie powinna wliczać sie do średniej ocen, skoro to tylko jedna religia a nie religie tak jak za ganicą

I twoje prawo - kazdego mozesz wpuscic lub nie wpuscic do swojego domu. Wpuszczenie lub niewpuszczenie to twoja decyzja - i respekt do danej osoby. Lepiej tak niz wpuscic, a potem wysmiewac i miec za zle. Koleda to oferta, chec wizyty a nie przymus.

Bo to jest tak samo jak z 6-latkami do szkoły :) ludzie czują sie zmuszani i są przeciwni.

Nie przyjmujesz księdza? To znaczy, że jesteś niewierzący i jak umrzesz, to pogrzeb też może być bez księdza, bo po co Ci ksiądz.

To znaczy tylko że nie przyjmuje księdza :) wszelkie opłaty za pogrzeby itd są nielegalne i możesz odwolłać sie do kurii która nakaże księdzu zrobić pogrzeb, ślub itd :) Ksiądz ma obowiązek udzielać sakramentóe, nie musi tylko zapewniać tego co nabija koszty np oświetlenie w kościele, organisty, kościelnego...

A gdzie moralność ?

"nie romzię was" i wszystko jasne

Jaka moralność? No właśnie doszukuję sie moralności w kościele ale widzę jej coraz mniej :p Bo czy to jest moralne zeby brać kasę za to co sie parafianom należy za darmo???? Prfianie powinni dawać tylko co łaska na tacę i nie płacić za usługę pogrzebu, chrztu, ślubu.

Z tej tacy to nie wystarczy na ogrzewanie kościoła.

No pewnie że nie wystarczy. Ludzie rzucają malo bo iedzą że za wszystko i tak będą musieli zapłacić. To tak jakby w markecie ustawić przy kasie skarbonkę do wrzucania co łaska na sklep.

Justyna, skoro jestem niewierząca, to chyba logiczne, że nie chcę pogrzebu z księdzem, a nawet sobie tego nie życzę, więc nie wiem czym mnie straszysz

W innych krajach, jak np. w Niemczech jest podatek kościelny i nie ma z tym problemu, chrzest, ślub i pogrzeb jest bez opłat. Myślę, że w Polsce będzie już niebawem, więc nie ma potrzeby się o to przekomarzać. Pozdrawiam i życzę dużo radości.

a ja myśle ze jak bedzie podatek koscielny to tez bedziemy musieli płacic za chrzest ślub czy pogrzeb co łaska ale nie mniej niż......

Ja tam myślę, że znajdą się tacy co i tak będą placić żeby ksiądz zrobił pogrzeb lepiej :p

W Boga wierze,w Kosciol..Nie chodze.Nie spowiadam sie.Ksiedza przyjmuje lub nie,to zalezy.Ale jak ktos wyzej napisal,nie rozumiem tego calego rabanu.To 5minut,ksiadz nie bije,chwile pogada-wszycho.Nie chce,nie otwieram.Ale kasy nie daje.Nie mam pracy,byly chwile,ze nie bylo co jesc,to tez mi nikt zlotowki nie dal.Slyszalam/nie wiem na pewno/ze jak sie ksiedza nie przyjmuje,to potem pochowac nie chca.Jesli to prawda,to jest szantaz..Tak czy siak,ksiadz ani mnie ziebi,ani parzy.