Jak pomoc znajomej

Pocieszam ale na marne, jest w nieciekawej sytuacji z facetem. Odeszla z dzieckiem, coreczka ma prawie dwa latka jej tesciowa powiedziala ze nie zyczy sobie ich we wlasnym domu a malzenstwo jej syna z nia i dziecko bylo pomylka. Znajoma jest dobra dziewczyna, pracowita, uczciwa ale totalnie sie zalamala juz nie chodzi o koszty o pomoc przy dziecku po wrocila do rodzicow i ma ogrome wsparcie a o to ze ten jej maz 34lata nie stanal w jej i dziecka obronie a za matka. Facet ewidentnie jak mi opowiadala zwyzywal ja i corke i kazal sie wynosic. Stwierdzil ze nie chce kontaktu z dzieckiem. DZiewczyna bedzie skladala sprawe o rozwod i mysli nad pozbawieniem praw go do dziecka. Ja nie rozumiem jak faceci w tym wieku moga byc tacy nieczuli. Byli razem 10lat. Jak mozna posluchac mamusi 60letniej kobiety i ne stanac w obronie zony. Przeciez ona tam charowala sprzatala pomagala tej swojej tesciowej. Staram sie jej i coreczce jakos organizowac czas ale wiadome i ja mam prace i dom i rodzne ale nie wiem co w tej sprawie myslec. I ona sie waha troche nad tym rozwodem i pozbawieniem praw.

jak pomoc??? zapytac jakiej potrzebuje pomocy, jesli powie, ze dziekuje ale musi sobie radzic sama to zwyczajnie badz blisko ale nie mysl za nia, nie podsuwaj pomyslow, zajmij sie swoim zyciem

jak pomoc? napisz do ZS maila, on pomaga wszystkim bezinteresownie i fachowo :)

sytuacja znajomej to dramat, może poradź jej by w miarę możliwości zaczekała, czy mąż sam nawiąże kontakt? gdyby się opamiętał może jest wyjście jednak pktem pierwszym powinna być wyprowadzka jej męża od matki :(