Komplikacje po zabiegu łyżeczkowania, co myślicie

Cześć dziewczyny, dwa miesiące temu miałam zabieg łyżeczkowania z powodu ciąży obumarłej. Na kontroli u lekarza dwa tygodnie później lekarz nawet nie zrobił mi usg żeby sprawdzić czy wszystko w porządku, zapytał tylko czy nic mnie nie boli, odpowiedziałam zgodnie z prawdą że nie. Miesiączkę dostałam 6 tygodni po zabiegu była bardzo obfita trwała 9 dni. Problem polega na tym że od około tygodnia czasu odczuwam dziwne bóle w okolicy prawego jajnika. Ten ból jest odczuwalny tylko przy dotyku, nie jest jakoś specjalnie uciążliwy, wiem jednak że jeśli sam nie przejdzie konieczna będzie wizyta u lekarza. Czy możliwe jest że to jakieś powikłanie po zabiegu, które dopiero teraz odczuwam?

czy ktoś miał podobnie?

Ja miałam łyżeczkowanie, ale jajniki mnie nie bolały potem. Ale na chłopski rozum i kobiecą intuicję, to w jajnikach c**przecież nie grzebali, więc nie sądzę by mogła to być komplikacja po zabiegu.

Tez uwazam ze to nie od lyzeczkowania, predzej cos z hormonami,

Przed zajściem w ciążę również odczuwałam ten ból i w czasie jej trwania również, jednak wydaje mi się iż w szpitalu miałam często wykonywane usg i chyba zauważyliby gdyby coś było nie tak z tymi jajnikami

Chciałabym zacząć starać się o kolejne dziecko, ale nie wiem ile mam odczekać, jeden lekarz w szpitalu powiedział że trzy miesiące, mój prowadzący zalecał pół roku. Czy to chodzi o 3 miesiące po zabiegu czy trzy cykle? Chciałabym jak najszybciej zostać mamą :(

Wszystko zalezy w ktorym tyg poronilas. Mi po poronieniu w 6 tyg lekarz kazal odczekac od 6 do 12 mcy. Odczekalismy 3 ale i tak zaszlam dopiero po roku. Po kolejnej stracie ciazy w 6 mcu gdzie musialam urodzic lekarz kazal odczekac 3/4 cykle tak zeby miec pelne 3 miesiaczki.

a moze masz owulacje i dlatego cie pobolewa?

Zwykle 3 cykle się powinno odczekać.

ja mialam ciaże obumarłą w 11 tygodniu, w kolejna zaszłam po 3 cyklach za zgoda lekarza więc co lekarz to opinia