Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Minzyy

Córka i pies

Polecane posty

Gość Minzyy

Witam. Mam pewien problem ze swoją już 16 letnią córką. Nie wiem jak jej przemówić do rozumu, staram się ale nie wychodzi. Może zacznę od początku. Kiedy moja córka miała 8 lat dostała psa. Kundelek. Owczarek niemiecki z goldenem. Była z nim blisko. Mieliśmy go z pół roku. Raz ją przez przypadek ugryzł nad okiem, a później zaczął warczeć na mnie. Mimo to miłość między Martą (imię dziecka) a psem była ogromna. Postanowiłam z mężem go oddać, dla jej i naszego dobra. Córka się załamała. Płakała dnie i noce, w szkole też nie było za ciekawie. Później zaczęliśmy się kłócić, ona już w wieku 8 lat potrafiła wykrzyczeć mi w twarz jak bardzo mnie nienawidzi i chce bym umarła. To bolało bardzo. Takie kłótnie trwały do 12 roku życia. Chciała na święta świnkę morską. Dostała. Rok później zażyczyła żółwia. Też dostała. W tamtym roku mieliśmy zaopiekować się na dwa tygodnie yorka. Nie powiem mi z mężem się spodobał. Adoptowaliśmy nowego pieska. Marta była zachwycona, ale nie nawiązała takiego kontaktu jak z dawnym psem. Zaczęła go bić. Może przesadziłam. Ale potrafi tego małego yorka uderzyć i wykrzyczeć ze łzami w oczach, że to nie jest jej Ziko. Pies teraz warczy na nią ze strachu. Ona go nie lubi. Problem tkwi jeszcze głębiej, otóż jak jeździmy do znajomych to pierwsze co leci do zwierząt i zaczyna porównywać cechy podobne do Ziko. Idziemy ulicą a ona podbiega do bezpańskich psów i normalnie je głaszczę, przytula. Nie boi się ich. Namawia mnie byśmy je wzięli. Czasami jak nas nie ma to przyprowadza psy z ulicy do domu. Z każdym psem tak jest. Obiecałam jej, że znajdę jego właścicieli i spotka się z Ziko. I to był błąd. Otóż właściciele Ziko mieszkają teraz z nim w Ameryce i gdy jej to powiedziałam to wojna zaczęła się od nowa. Nie wiem co z nią robić. To wstydliwy problem, że taka już duża dziewczyna a zachowuje się jak przedszkolak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Mimo to miłość między Martą (imię dziecka) a psem" ----- hahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba było oddawać Ziko tylko szukać pomocy u szkoleniowca, no ale oddaliście. Dla dobra obecnego psa lepiej znaleźć mu nowy dom, bo on nie ma u Was dobrego psiego życia tylko nerwy i bicie od córki a to przecież maleństwo. W sprawie córki radzę skontaktować się z psychologiem, bo widać że ma problemy emocjonalne i brak normalnej relacji z rodzicami. Trzeba coś zrobić bo problemy jak widać narastają i jest coraz gorzej. I koniecznie oddać pieska! - dla jego dobra. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×