Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poeta znad Somali

Dlaczego chcecie

Polecane posty

Gość poeta znad Somali

być ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poeta znad Somali
Wiem..trudne pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie chcę, ale gdybym chciała ... To dla jego spojrzenia, pewnego ramienia, dłoni czułych, ale stanowczych. Gdybym spotkała kogoś na tyle silnego, kto potrafi patrzeć poza horyzont, wie co jest w życiu istotne, a co o d**ę rozbić... to bym chciała. I jeszcze mógłby mnie kochać. :) I żebym ja go kochała. :) Innych powodów nie znam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitch Witch
... bo mamy podobne brzuszki: duże, wydęte :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm...a tak poważniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wypowiedź była jak najbardziej poważna. Nie bardzo wiem, o co Ci chodzi ? Weź mi znajdź takiego, dla którego mi się będzie chciało chcieć, to zobaczysz, czy jest z czego żartować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poeta znad Somali
Ja nie do Ciebie bo te argumenty akurat do mnie trafiają. Moje pytanie nie postawiłem bez zastanowienia. Czytam tu różne tematy, w większości o tym, że nie jesteście jednak jako kobiety spełnione. Stąd ten temat. Zastanawia mnie, dlaczego chcecie być z kimś, a później wychodzi na to, że przestajecie się szanować, akceptować, zaczynacie się wzajemnie poniżać..skąd się to bierze ? Tego nie umiem pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poruszyłeś temat rzekę i raczej wielkości Amazonki, niż Cichej Rzeczki :D Po pierwsze, nie biorę udziału w rozmowach, które generalizują. Wy kobiety brzmi identycznie jak My Mężczyźni. Z gruntu prowadzi do zafałszowań. Dlaczego ludzie się rozmijają w oczekiwaniach ? Kto jest niespełniony ? No chyba nie ja, a przecież też zaglądam na to forum. ;) Co bycie z kimś ma do mojego spełnienia ? Mówisz o kobietach, które nigdy tak naprawdę nie wiedziały kim są i czego pragnął i myślały, że wystarczy się z kimś związać i on załatwi za nie wszystko, przy okazji zmieniając się pod ich dyktando, ale zachowując te wszystkie cechy, którymi pociągał je przed związkiem. ? A to nie wiem. Nie czytam generalnie za dużo tutaj. Ta Somalia mnie ściągnęła na chwilę po prostu. Ale Twoje pytani są warte odpowiedzi. Serio. Kobiety ruszcie się co ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poeta znad Somali
No chwileczkę: nie użyłem- "Wy kobiety", ani" Wy mężczyźni". To prawda, że nazwałem rzeczy ;) po imieniu, które to rzeczy odnoszą się do piszących tu kobiet i mężczyzn. Z ich opowiadań wynika, że nie tylko , jak to ujęłaś: "rozmijają się w oczekiwaniach", ale właśnie są "niespełnione" bo dla nich bycie z tą osobą było na początku dobre, ale się coś pomerdało, czego nie chciały widzieć. ;)i teraz cierpią, "chcą odzyskać", popadają w paranoję zemsty, uwodzą cudze żony/mężów bo, jak twierdzą "nie mają czegoś w domu". Zdaję sobie sprawę, że po latach bycia z kimś może być inaczej, ale dziwi mnie dlaczego ludzie myślą, że wystarczy tylko ze sobą być i za to należy kochać. Zmianę pod dyktando uważam za śmieszne. Dorosłego trudno wychować, a skoro nie ma przykładu z domu, to pewnie nic tego nie zmieni. Ja czytam czasem, ale tematy nie zmieniają się, stąd mój temat i chęć poznania zdania z obu stron. Domyślam się, że temat "rzeka", ale i ona ma swoje koryto. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i to koryto, które zostało naturalnie ukształtowane przez naturę, dlatego nie grożą nam jakieś szczególne powodzie, czy podtopienia. ;) Mogę odpowiedzieć na pytanie: "dlaczego jest jak jest "? na podstawie tylko swoich doświadczeń. Niestety nie w tej chwili. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poeta znad Somali
Koryta zmienia przyroda, warunki klimatyczne, ludzi potrafi zmienić byle powiew. Ja też muszę teraz kończyć ale powrócę później i z chęcią przeczytam, co namalowałaś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że temat nie wzbudził zainteresowania. Trudno się dziwić z drugiej strony. Nikt nie lubi mówić o porażkach życiowych, bo jeszcze nie daj boże, trzeba by się było przyznać, do swojego w nie wkładu. :) W sumie o tej porze, to też od malowania , bardziej mnie interesuje odpowiedź na pytanie, które kazało mi tu wcześniej zajrzeć. Dlaczego poeta znad Somalii ? Mieszkasz zawieszony nad Somalią ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eeetam nie lubi ;) mało tu tematów o użalaniu się nad sobą, porozglądaj się trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toteż nie chce mi się rozglądać. :) I nie użalanie sie nad sobą miałam na myśli, tylko właśnie trzeźwe spojrzenie. Łatwiej jest zwalać winę na drugą stronę. Mówić o życiowej pustce, czy niespełnieniu jako konsekwencji bycia z konkretną osobą. Albo szukaniu przyczyn tego, że mnie żona zdradza w osobie kochanka. Siłą ją wziął ? No nie wziął. Dostał to od niej i to nie on jest tutaj stroną mediacji. Zresztą takie uogólnianie niczemu nie służy. To nie prawda, że ludzie zmieniają się pod wpływem jednej chwili. To jest proces długofalowy, tylko nie zawsze chcemy te zmiany dostrzegać, bo to zmusiłoby nas do reakcji. Reakcja mogłaby spowodować zmianę dotychczasowego układu, a to najczęściej nikogo nie interesuje. Chyba, że sprawa faktycznie zostaje postawiona na ostrzu noża. Wtedy zaczyna się płacz i lament. I oczywiście jak zawsze to nie ja jestem winna, tylko on, ona, ono, teściowa, matka i wszyscy święci. :) Chyba jednak najpierw kawa, bo smętnie to zabrzmiało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kawie świat nabiera innych barw. :) Nagadałam bzdur z rozpędu. Mogę się zgodzić, że czasami, ludzie zmieniają się z minuty na minutę, bo tak to zazwyczaj wygląda. Czasami wystarczy drobne po pozór wydarzenie, innym razem duży wstrząs, może być też tak, że całymi latami jesteśmy poddawani oddziaływaniu, które nas zmienia. Po prostu nic nie stoi w miejsce, inaczej świat już dawno przestałby istnieć. Wszystko ewoluuje. Zmieniamy się ustawicznie, więc zmienia się też nasze postrzeganie siebie i ludzi. Coś co było dobre wczoraj, przestaje być dobre dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzi dlaczego ludzie są ze sobą, kiedy nie czują do siebie nawet szacunku, też jest tyle, ilu odpowiadających. Podobnie jak na pytanie, dlaczego ludzie przestają się szanować. A od braku szacunku wiedzie właśnie prosta droga do wzajemnego poniżania i nienawiści. Warto wspomnieć o braku komunikacji, który jest jednym z etapów rozluźnienia relacji. Ludzie ze sobą najzwyczajniej w świecie przestają rozmawiać. Bo po co ? W sumie już wszystko sobie powiedzieli, a to przecież nieprawda. To podstawowy błąd i gwóźdź do trumny. I nie mówię o rozmowach dotyczących tego, kto ma kupić chleb czy podrzucić Marysię, czy Janka na basen po południu. Mówię o komunikowaniu swoich potrzeb, ale i o umiejętności wysłuchania tego jak czuje się ta druga osoba. Chyba po prostu w całym tym pędzie, gubimy gdzieś po drodze wrażliwość i umiejętność zatrzymania się tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje się Miłosz napisał. Lawina się od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach. To tak na podsumowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×