Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slubuje w sierpniu

Wierszyk? Jak to ladnie napisac?

Polecane posty

Gość gość
I właśnie opisałaś to, co przeczuwam i to z detalami. Bo mam wrażenie, że tak to będzie wyglądać, niektórzy uparli się, że wezmą dzieci ,typu : bo "to takie maleństwo, nie będzie zawadzać" lub "a niech popatrzy sobie na wesele" a niektórzy, no bo muszą i nie mają z kim zostawić + jeszcze tacy, co to "mogliby się obrazić, jak się ich bez dzieci zaprosi" - w efekcie mamy przewidywane przedszkole weselne i jak połowa gości się ochleje, to będzie dopiero wesoło :-(( ale może jak ci z dziećmi pójdą przed 24. to chociaż potem będzie chwila spokoju :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana za swoją opinię, tak samo jak ja nikogo nie oceniam. My z mężem na wesele dzieci zabieramy (u nas w rodzinie i właściwie w rejonie zaprasza się dzieciaki) i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dzieci na weselach nie sieją pogromu, nie nudzą i zanudzają innych, nie zawadzają i nie są przeszkodą ani w zabawie, ani Parze młodej. Moje dzieciaki (3, 5, 6lat, ja 29lat) ostatnio na weselu byliśmy w październiku i było super, starsze córki siedziały z innymi dziećmi przy stoliku i do nas do stolika przychodziły właściwie po to by się co jakiś czas 'zameldować' ;), że są, że coś zjadły i żeby mama wiedziała, że nic złego się nie dzieje itd. Młodsza córa ok 20pojechała do domu, a starsze odwieźliśmy ok 22. Jak grała muzyka tańczyły w kącie, jak nie albo siedziały przy stoliku albo bawiły się balonami od młodej pary. I myślę, że dzieci na weselach to nie jest zła opcja i sporo zależy tutaj od mądrych rodziców, a dzieci wierzcie mi mają ogromną frajdę i dla nich to wielkie przeżycie uczestnictwo w takim weselu. Oczywiście przy opcji ponad 30 dzieci może wyglądać to różnie, ale nie krzywdźcie nikogo opiniami, że wesele to nie kinderball i że dzieci to zło, bo mając swoje pociechy prędzej czy później staniecie w obliczu rożnych sytuacji i czyjaś opinia może być dla Was wtedy krzywdząca. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
oj ja wlasnie odbylam rozmowe na ten temat z narzeczonym - dosyc burzliwa i do tego przez telefon. Ze jakas para zadzwonila i oznajmila ze w planach maja przyjsc bez dzieci(znajomi) i powiedzialam z edobrze bo sa bez dzieci zaproszeni wiec nei rozumiem ich rozkmin. Powiem ci uswiadomila mi to moja przyjaciolka. Ja mam troche inna sytuacje bo ja mam malo dzieci w rodzinie a duzo dzieci znajomych. Z tym ze ich nie zapraszam. To jest moja impreza, moje wesele a co najwaznijsze moi rodzice - maja malo kasy ale ambicje i marzenie ze chca zaplacic i zrobic moje wesele. Ja wiadomo ze sie dolorze do tego i narzeczony tez. Ale nawet glupio by mi bylo zapraszac znajomych z dziecmi.... Moja przyjaciolka mnie uswiadomila - ten kto bedzie chcial przyjsc to przyjdzie ten kto zacznie gadanie o ze dzieci itd to zwykly nacigacz zeby jego dziecko bylo w miejcu w ktorym sie go nei chce. Wesele to impreza alkoholowa nie dla dzieci. A kogo wy macie z tej rodziny? Jak bliskie sa wam te dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, nie czuj się zlinczowana, nie twierdzę, że dzieci to zło, i nie jestem przeciwniczką dzieci jako takich ( w końcu po to zakładam rodzinę :-P ) bo jak pisałam wcześniej - fajnie, że dzieci na weselu są, ale liczba ponad 30 każdego wprawiłaby w drżenie - co będzie i jak to będzie wyglądać w praktyce. Chodzi nawet o bezpieczeństwo i , jak pisała poprzedniczka, ci co bez dziec**przyszli i ci co z dziećmi, mogą mieć pretensje do nas , Bogu ducha winnych, a chcących dla każdego jak najlepiej. Jeśli dzieciaki są pod okiem dorosłych i są wychowane, to jest ok, gorzej jak robią co chcą, dorośli się nie przejmują ani nie zajmują nimi, tylko biorą się za picie i tańcowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do slubuje w sierpniu: To głównie mnóstwo dzieci bardzo licznych kuzynów mojego przyszłego. Mają rodziny po czworo dzieci niektórzy. No i jego brata dwójka :- /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
drogi gosciu tych od dzieci. Caly ten temat jest o tym ze ja nie chce zapraszac i nie mam ochoty ani nie poczuwam sie zeby zaprosic dzieci znajomych. Co do rodziny - uwazam tak jak ty, mojej siostry dziec**przyjda - ktore uwielbiam - bardzo milo bedzie nam jak beda w kosciele albo nawet na tym weselu. Wiem ze moja siostra jak zobaczy ze dzieci sie zmeczyly zabierze je do spania i tyle. Moja siostra juz tera zmi powiedziala ze bedzie miala opiekunke. Wiekszosc moich gosci bedzie spalo w hotelu 400metrow albo 800m od miejsca wesela. Moja siostra wezmie ze soba opiekunke albo tesciowa - i z gory powiedziala mi ze mam sie nie przejmowac noclegiem opiekunki..... ona sobie to sama zalatwi...(ja place za wszystkie noclegi) . Natomiast nei rozumiem ideii zapraszania znajomych z dziecmi - za slub placa moi rodzice. Prawda jest taka ze jak czasem imprezuje ze znajomymi ktorzy maja dzieci to to jest i dla mnie i dla nich udreka. Tz dla znajomych nie - bo s aprzyzwyczajeni ze ich dzieci wisza na nich o 22 ze chca isc do domu spac...a moi znajomi jak to znajomi chca zostac jeszcze i sie bawic. Ja nei oceniam jacy moi znajomi sa rodzicami - bo to nei moja sprawa. Ja lubie moich znajomych lubie z nimi spedzac czas i chodzic na imprezy. Natoamist nie lubie jak zabieraja na wodke do mnie swoje dzieci bo wtedy wszyscy jestesmy poirtytowani. Wiekszosc moich znajomych ma dzieci - i to takie ze ja je widzialam moze raz moze 3 razy w zyciu - nei xznam niektorych tych dzieci a tym bardziej jest mi trudniej przewidziec jak moij znajomy czy znajoma beda sie zachowywac po pijaku majac kolo siebie 5 latka. A po co ja mam sie denerwowac i stresowac jeszcze do tego na wlasne zyczenie i wlasne pieniadze. Sama przyznaj ze wesele u znajomych to nei wesele w rodzinie. A ty chcialabys zabrac swoje dzieci na wesele do znajomej ?? ktor ajasno i wyraznie zaprasza tylko ciebie i meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
a macie opcje np zaprosic tylko doroslych ludzi? Tz zrobic wesele bez dzieci. A dzieci jedynie zaprosic od rodzenstwa? Moja siostra pamietam pozapraszala wszystkie male dzieci od kuznostwa. Wszystkich naszych kuzynow i kuzynki oraz ich dzieci. Z tym ze to bylo juz jakis czas temu i teraz dowiadujemy sie ze jakies dziecko naszego kuzyna wyszlo za maz, albo ozenila sie ktoras z nich..i co my juz nei jestesmy zapraszane tylko nasi rodzice.... moim zdaniem dzieci od brata siostry a dzieci kuzynostwa nei musisz zapraszac....tym bardziej jak tych dzieci jest duzo.... albo poprostu im wytlumacz ze nie chcesz kinder balu. A kto u wa splaci za wesele? jak wy to nie mialabym zadnych obiekcji - jak rodzice - musicie cos zdzierzyc- a wtedy proponowalabym tez pomyslec o jakichs zabawach dla tych dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do slubuje w sierpniu: ha, no pewnie, że gdyby ktoś wyraźnie dał nam do zrozumienia, że mamy przyjść bez dzieci, to poszlibyśmy na wesele bez dzieci. Ale to zależy od ludzi, jak się ktoś będzie chciał wepchać z dziećmi to i tak się wepcha. A za wesele płacą nasi rodzice, bo jakby to od nas samych zależało, to wyglądałoby to tak , że mielibyśmy małe przyjęcie a nie weselicho z kinderbalem :-O no i pewnie opcja "bezdzieciowa" raczej nie przejdzie, pewnie będziemy jeszcze negocjować, ale "zetniemy" z listy może góra dwoje, troje dzieci :-( liczymy na mądrość rodziców, aby pociechy zostawili w domu ... no a po weselu opiszę jak to wyszło :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
u nas jest jeszcze gorzej.... za wesele placa moi rodzice - tradycyjnie.... ja wynajmuje w sumie 2 pensionaty i busa dla tych gosci narzeczony placi za orkiestre i wodke za reszte placimy sami z narzeczonym. Prawda jest taka ze moi rodzice maja ograniczony limit kasowy na moje wesele - a ich marzeniem bylo zorganizowanie mi tego wesela i za nie zaplacenie. Mnie stac na to wesele zebym sama sobie zrobila - ale skoro moja mam i tata chcia to bardzo prosze. I wkurza mnie nieprzecietnie ze znajomi od narzeczonego znajac sytuacje ze to moi rodzice placa za wesele, i wiedza ze raczej bez dzieci z uporem maniaka z tymi dziecmi sie wpraszaja. Moja mama powiedziala ze zrobi mi takie wesele jakie chce - i jak bedzi etrzeba wziasc dodatkowy kredyt na wesele to wezmie- a mnie to przerarza. Bo wystarczy tyle kasy ile maja odlozone- zreszta ja moge zawsze dac ze swoich pieniedzy - to nie o to chcodzi. Tylko ja jestem zmuszana przez znajomych narzeczonego do czegos na co nie mam ochoty. Czyli zapraszac ich z dziecmi i jeszcze za to doplacac. Ale tak jak mowie to dzieci znajomych nie rodziny wiec to jest inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja troche z innej beczki, ale Wy na pewno bedziecie wiedzialy, czy za dzieci 2-3letnie placi sie normalnie jak za dorosla osobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeech, nie uśmiecha mi się zapraszanie 10tej wody po kisielu z całym przedszkolem, mnóstwa ludzi, których nie znam, wolałabym bawić się w gronie np. 40 osób, ale znanych mi i lubianych przez nas :-) no ale nie my płacimy za salę, tylko rodzice i to oni zapraszają głównie. My z narzeczonym to wolimy raczej małe imprezy :-) i własne wesele też tak chcieliśmy zorganizować, no ale rodzice chcą hucznie :-O jak brat mojego przyszłego się żenił to tez tak miał :-O na szczęście moja siostra poki co jest panną i przynajmniej ona będzie bez dzieci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz z dziecmi to piszesz w zaproszeniu zaprasamy janka i janine kowalskich wraz z dziecmi a jak bez to bez dopisku ,,wraz z dziecmi''. tez bym nie chciała miec tyle dzieci na weselu, chyba że to dzieci siostry czy brata z twojej lub męża strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa od beczki: za 2,3 latki nic nie płacimy, przynajmniej u nas tak jest. Od 3 lat w górę 1/2 ceny talerzyka a od 12 lat pełna kwota :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
ja to dokladnie nie wiem ale u nas w lokalu chyba 50% od 3 roku zycia do 12 go potem 100% do 3 roku zycia 20%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efekt emigracji Tuska
postaw sie w takej sytuacji ze masz dzieci w wieku 3 lat i 1,5 roku, nie masz z kim zostawic i co dalej? albo pol weselamyslisz co sie dzieje z moim dzieckiem bo np marudne cos bylo... glupia jestes jak dyktujesz rodzicom czy maja z dzicmi przyjsc czy bez! a juz w ogole jak to w zaproszeniu napiszesz! nie chcesz dzieci to piszesz tylko np Małgorzata i Piotr kowalscy! i to już świadczy o tym, a ktoś jest inteligentny to zapyta o dzieci i wtedy wyjaśnisz! po za tym to jest dobrze jak na weselu są dzieci, jest wesoło.. dzieci zawsze cos "mądrego powiedzą" a tobie chyba zależy tylko na chlaniu wódy! jesteś na anty do tych małych pociech ciekawe jak będzie po Twoim weselu... po za tym za małe dzieci się płaci do 1,5 roku -0 potem do 5 lat 50% a większe dzieci mogą zostać z kimś w domu juz skoro nie chcesz rozrabiaków np... ale żeby pisać na zaproszeniu adnotacje z dziećmi czy bez--zal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz wierszyk
troche rymy czestochowskie (sorry pisane 2 minuty), ale przekaz jasny (tak mysle :) udanej imprezy: …. (data) to dziś, to już - dziś nasze wesele, dziś tą radością się z Wam dzielimy, Czekamy, z niecierpliwością choć to juz blisko Gorąco zapraszamy, jest gotowe wszystko Drodzy goście przybywajcie - pociechy w domu zostawiajcie, Bo impreza będzie do białego rana, z Wami chcemy świętować , Przetańczyć te chwile, balować po prostu się razem radować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje w sierpniu
do efekt emigracji Tuska Nie mam dzieci ale gdybym miala 1.5 i 3 letnie tak jak piszesz i wiedziala na pol roku wczesniej ze ide na wesele to -Zatalwilabym opiekunke (sa mamy babcie, ciocie wujkowie, siostry kuznki, przyjaciolki albo platne nanie) i poszla sama na wesele bo nie chcialabym zeby moje dziec***atrzyly jak inni pija wodke, a tym samym niechcialabym zeby moje pocieszne szkraby darly sie w nieboglosy albo przeszkadzaly komus swoja obecnoscia na imprezie -jak zalatwilabym opiekunke poszlabym i pobawila sie bezstresowo -jezeli nie zalatwilabym opiekunki to nie poszlabym na wesele ale napewno nie wpraszala sie z malymi dziecmi na czyjas impreze do wierszyka fajny ten wierszyk napisales ;-) dzieki wielkie - jednak dam na zaproszeniu tylko imie i nazwisko znajomych a dziec***oprostu pomine.Jednak nie dolacze zadnej karteczki tylko poprostu w razie pytan powiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×