Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinien zawalczyć, jak kochał?

Polecane posty

Gość gość

Witam Was, proszę o odpowiedzi, bo odchodzę od zmysłów. Poznałam pół roku temu mężczyznę. Odległość jaka nas dzieliła to ok 100 km. Ja chciałam częstszych spotkań, telefonów, nie powiem, starał się, ale jeśli się kogoś darzy uczuciem, to cały czas to zbyt mało. Ostatnio nie wytrzymywaliśmy i zaczęły się słowne przepychanki i spory. On trochę przecholował. Więc ja już kończyłam naszą znajomość i w międzyczasie poznałam innego mężczyznę. Jest ciepłym człowiekiem o bardzo dużej posturze. Kiedyś w nocy ten z którym już niby byłam przez pół roku przysłał mi sms-a bardzo przykrego, rozpłakałam się i zadzwoniłam do tego nowo poznanego i kazał mi uspokoic się i powiedział, że on załatwi to juz z nim i nauczy go traktować kobietę. Dzwonił wielokrotnie do niego, ale on nie odbierał, więc napisał mu sms-a, w którym postawił go do pionu. Od tego czasu nie odzywa się i dał mi spokój. Problem w tym, że ja go jak głupia darzę uczuciem:(i myslę, że skoro kochałby mnie to zawalczyłby, czyz tak? A nie podkulił ogon? Jak myslicie? proszę o wypowiedzi, patowa ta sytuacja. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem facet to nie pies ktory gryzie sie o suke, wybralas innego wiec czego dusza chce. Fakt ze w robieniu z faceta wariata jestescie znane . Z nowego faceta robisz glupa i w*****a cie to ze stary cie olal. Zrobil bym to samo. Piepszysz ze kochasz, jak tak milosc wyglada to ja piesze milosc pa kochana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to miałam dawać się poniżać, w imie tego, że kocham???!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×