Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko a religia

Polecane posty

Gość gość
twoje dziecko już od pierwszego dnia przechodzi pranie mózgu, moje zresztą też. Wszechobecna religia jest ogłupiająca, zastraszająca i nie wnosząca niczego pozytywnego do życia dziecka a w dorosłym życiu tylko je utrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zara kurna
A jak się wychowuje dziecko w przeświadczeniu, że pieniądze są bogiem to jest to jakieś wychowanie ideowe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezideowe - czyli dać mu wolną rękę we wszystkim. dziecko, ja mam jakiś system wartości, ale nie interesuj się, idź wymorduj kolegów, jeśli tak czujesz, zbuduj własny system wartości:) to, że dla kogoś liczy się tylko kasa nie zawsze jest czymś złym - będzie umiał ją robić:-P joke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mowa o tym wyborze, to jednakże nadal będę się trzymać swojej wersji, to co powyżej napisałam ""Jako człowiek w miare ukształtowany rozwojowo z własną logiką zdecyduje w jakim kierunku pójdzie on sam dokona wyboru"" Zwłaszcza ta pierwsza linijka w zacytowanym fragmencie dla mnie jest kluczowa , tu nie mowie o 2 latku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zara kurna
no nie powiedziałbym. Mi wmawiano, że tylko kasa się liczy, ale g***o mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek w miarę ukształtowany z własną logika nie mal w każdym aspekcie życia kieruje się swoimi morałami, poglądami. To jest konsekwencja dorastania dziecka ,co za tym idzie nie zawsze jest maleńkim dzieckiem. Kieruje się własnymi kanonami czy nam się to podoba ,czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem problemu, bo dorosły człowiek sam wyrabia sobie system wartości tak czy siak, jedne wartości wygrywają inni nie. rodzice nie są stuprocentowym gwarantem czegokolwiek jak jestem już dorosła. nie niszczę wystawy sklepowej, bo dostałabym w tyłek tylko dlatego, że musiałabym zapłacić karę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tyłek też byś dostała jakby cię przyłapali na gorącym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długą twardą pałą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z analem to ma niewiele miałoby wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość o 04.02.14 czyli zostawilas przekazanie wiedzy o bogu katechetce ? siostrze? proboszczowi ? a jaki mialas swoj wklad w tym ? nie tylko im większość przekazała mojemu synowi moja matka ,a ja jaki miałam wkład -ogromny pozwoliłam mu wybrać .To chyba wiele jeżeli nie najwięcej . wybrac ? ale co wiare ? a twoja mama przekazywala mu to w sposob taki " wnusiu jesli chcesz wierzyc ze ... to tak wlasnie jest" a jesli nie chcesz wierzyc to . Tak może powiedzieć osoba niewierząca albo wierząca - olewająca chcesz to wierzyć to wierz jak nie to nie ,wiec nie wiem skąd takie durne pytania . To jasne że jako osoba wierząca chodząca do kościoła pokazała mu to w taki sposób aby zrozumiał czego chce ale nic nie wkładała mu go głowy bo wiele czasu minęło zanim podjął sam decyzję .On chce chodzić do kościoła ,chce wierzyć wie w co wierzy i to chyba jest najważniejsze że wie ,sam zapytał nas o chrzest kiedy wiedział co to jest ,a ja dalam mu wybór tak bo nie zaniosłam nieświadomego niemowlaka do kościoła po to aby ludzie nie gadali Bo czym że teraz jest chrzest i po co, dla rodziny dla ludzi bo tak trzeba bo tradycja i inne bzdury . ludzie nazywający siebie katolikami w większości zapominają o najważniejszym .Właśnie o Bogu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×