Pytanie do dziewczyn.

Jestem ciekawy jak wy (dziewczyny) zareagowałybyście na taką sytuację. Rzuciłyście chłopaka, on ciężko sobie z tym radził, długo zawracał wam głowę zanim w końcu pogodził się z tym i wasz kontakt się urwał. W walentynki wysyła wam smsa że was kocha. Jaka jest wasza reakcja? Olewacie go czy strzelacie mu kazanie, a może daje wam to coś do myślenia i wasze serce mięknie?

nie ośmieszaj się w jej oczach, bądź twardy

zależy od humoru. W dobrym bym olała, w złym pewnie powiedziałabym coś nieprzyjemnego.

Tak szczerze to już i tak się ośmieszyłem, gorzej nie będzie ;p

Zależy dlaczego z nim zerwałam...jeżeli to była jakaś drobnostka ( przez co raczej dorośli ludzie nie zrywają ze sobą) to może bym pomyślała nad tym. Jeżeli jednak zerwałam, ponieważ już go nie kocham i tłumaczyłam to facetowi raczej bym to olała. A skoro się z tym pogodził to po co to wyznanie.

jak ma cie w d***e to sie nie poniżaj. A potem się dziwić, że w srynki jest najwięcej samobójstw.

Przewróciłabym oczami, że znowu zawraca mi głowę i odrzuciła telefon na kanapę. I pomyślałabym, że głupek, bo myśli że pomoże "magia święta zakochanych" hahaha.

Jak nie masz honoru i nie możesz sobie innej znaleźć to biegaj za nią. Być może ktoś się już nią znudził i akurat wolna jest.

Ale może twojej serce zmięknie. Wrażliwej istotce.

Olewam to, a nawet sie wkurzam, ze mi dooppe zawraca