Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech mi ktoś POMOŻE, proszę,mój ukochany mąż zdradził mnie

Polecane posty

Gość gość

Zniszczył życie mi i naszej małej córeczce;( Tak płacze, że już nie mam sił;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było wybrać porządnego mężczyznę bo teraz to już po ptakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to rzeczywiście "ukochany"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był dla mnie wszystkim, mamy kilkumiesięczne dziecko, nie chce mi się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiedz jak to się stało, czy to był jeden wyskok czy romans? Jak się dowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęło się, jak byłam w ciąży, w szpitalu na podtrzymaniu, z dzieckiem o które staraliśmy się kilka lat, to był romans, znajomość 5 miesięczna, sex przez 2 miesiące (tyle ile ma nasze dziecko), znalazłam drugi telefon, zobaczyłam bilingi, aż wkońcu ich nakryłam. Mąż wypierał się do końca wszystkiego;( Ona opowiedziała mi wszystko ze szczegółami;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja umieram:( co ja mam zrobić, umrę z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu mi się
trzeba było nie brać pana *****lskiego, myśleć głową a nie d**ą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odetnij się od niego bo inaczej Cię to zniszczy. Nie dość że podła zdrada to jeszcze w taki sposób, w takim momencie. Wystaraliście dziecko a on.. okropne :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on za chwile wystara z tamtą drugie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadził się, ale ja nie mam siły nawet dzieckiem się zająć, nic nie jem, nie pije, nie śpię, kiedy to się skończy? Kiedy przestanie boleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zawieź mu dziecko, niech się nim teraz zajmie - bo ty nie masz siły! ciekawe co powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam tak samo 3 lata temu. Wciaz mi zal 16 lat spedzonych razem. Teraz mam nowego faceta,mamy razem synka,a maz, coz jest sam. Panna się rozmyslila albo on odkochal. Niewiem. Wiem ze zaluje ale ja mam juz wlasne nowe zycie. Nie martw się. Badz silna. Mnie zdradzal jak bylam w ciazy. Wyrzucilam go jak syn mial 3 miesiace. I nie widzialam od tego dnia. Tez myslalam ze swiat juz jest nic nie wart. Ale nie zalamalam sie. Bylo ciezko ale znalazlam prace opiekunke dla dziecka zrobilam prawo jazdy i w koncu zaczelam zyc na nowo. Teraz mam fantastycznego faceta i niczego nie zaluje. Powodzenia kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle , ze kazdy facet zdradza , tylko niektore kobiety maja szczescie i nigdy sie o tym nie dowiedza . Facet to prostak ;) gdzies przeciez swoje geny musi posiac i to jak najwiecej ! jak mu penis stanie , to i automatycznie rozum tez staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaa bilingi widzialas w telefonie hahahaha dobre dobre. SŁABE PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy durne pipy jesteście! Co jej piszecie, że trzeba było porządnego wziąć??? To nie wiecie, że oni W S Z Y S C Y zdradzają? Myślicie, że wasi mężowie są wierni :D :D :D Buahahahahaa!!!!!!!!!! Nie no umrę :D Mnie pierdziel zdradził i jak odeszłam to nagle wszyscy żonaci faceci w pracy zaczęli robić do mnie podchody. Każdy złamas chciał mnie pocieszyć na swój sposób a ich durne żonki w przerwie na papieroska opowiadają jakich cudownych mężusiów mają jak ich one są pewne :) No nic tylko się śmiać w ryj takim bo jak im powiesz co mi do ucha szeptali to i tak nie uwierzą. Pogoniłam wszystkich co do jednego na odczepne mówiąc, że chyba będę musiała poinformować Kasię, Basię i Marysię co też im do głowy przyszło to zielono w gaciach mieli. Ja przynajmniej wiedziałam, że każdą żonatą kanalię trzeba pilnować i sprawdzać i tak sprawdziłam, że się chłopina musi uwijać 19h/dobę żeby się z alimentów wypłacić. Frajerowi się atrakcji na boku zachciało. Ps. Nie płacz, moja droga. Też to przeszłam i chyba raczej nigdy nie przestanie boleć. Tylko proszę Cię nawet nie myśl o zemście bo ani Twój mąż ani jego kochanka nie są warci, żebyś robiła przez nich głupoty. Poza tym uwierz mi, że facetów bardziej boli kiedy kobieta milczy (zero jakiejkolwiek reakcji) niż kiedy wrzeszczy i płacze. Wtedy pomyśli, że jesteś rozchwianą emocjonalnie histeryczką i takiej to nawet nie szkoda. Oni tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie placz , zaden facet nie jest tego wart ! ani jednel lzy ! oni wszyscy tacy sami egoisci :P potrafia tylko spelniac wlasne zachcianki :O Trzymaj sie :)) ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu musisz przeczekać, zapomnieć. Bydlak nie jest wart Ciebie i Twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj mojej przedmowczyni. Zgadzam sie z nia. Dodam tylko ze teraz mam faceta , kocham go, ale nie tak slepo jak meza. Zylam sama z 3 dzieci wiem ze dam rade. Jestem silniejsza i w nowym zwiazku to ja stawiam warunki a faceta troszke wykorzystuje tak naprawde. Z potulnej zony zmienilam sie w zdecydowana kobiete i teraz kiedy bym sie dowiedziala o babie na boku/ bo ze zwyklego skoku w bok nawet bym afery nie robila/nie przeplakalabym tysiaca dni i nocy jak wczesniej tylko wywalila dziada i pociela wszystkie gatki;-) i zal mi by bylo tylko tego ze znow bede musiala sama trawe kosic zamiast wygrzewac sie w tym czasie na sloneczku;-) Faceci sa przydatni ale to my same im pozwalamy na zbyt wiele wolnosci a potem placzemy. Trzymaj sie kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się sobą i dzieckiem. Musisz być silna dla was oboje. Najlepszy sposób? Żyj z dnia na dzień, nie planuj niewiadomo czego, po prostu żyj. Z czasem poczujesz ulgę i sama zobaczysz poprawę. Nie da się stwierdzić ile to będzie trwało ale krócej jeśli będziesz po prostu żyć i zamkniesz na razie z nim wszelki kontakt. Powodzenia kochana Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie trzymalo jakies pol roku, potem wzielam sie w garsc,po roku on chcial wrocic. Ja juz nie .zdalam sobie sprawe ze nie dam rady z nim zyc. Zbyt dlugo mnie oszukiwal. Będzie ciezko,ale cale zycie to nie trwa. Dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział w ogólę czemu? Tłumaczył się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalam, ze jak mezczyzna bierze sobie zone to zrobi wszystko zeby zaopiekowac sie zalozona rodzina. :( Cale zycie tak myslalam patrzac na rodzicow. Nauczyli mnie tego. Teraz budze sie w swiecie bez wartosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znienawidź go. Zasłużył a Tobie będzie lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zaluje chociaz? jak zaluje i przeprasza, a Ty go nadal mocno kochasz to moze mu przebacz? porozmawiajcie. Trzymaj sie kochana, musisz byc silna :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przebaczyc s**********iii? mam nadzieję że to żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Ciągle to samo. A dlaczego tacy żonkosie to babskie bożyszcza? Pracowałem raz w firmie, gdzie WSZYSTKIE baby wzdychały do żonatego szefunia - bo on słowa smarował miodem, miał lepkie rączki i tak dalej. A Wojtek, choć niczego mu nie brakuje nie miał szans bo: - nie jest "zabiegaczem" (ma podobnie jak ja, wyj...e na podrywanie lasek, więc te mu od razu zapodały perm focha) - nie jest żonaty (czyli wg bab, coś z nim pewnie nie tak, tutaj by mu pewnie powiedziały, że to żałosny piotruś pan) Zresztą wystarczy przejrzeć parę tematów tutaj, jacy faceci zbierają najlepsze noty w jakich tematach? Żonaci (ewentualnie zajęci albo w jakiś inny sposób nieosiągalni) i kryminaliści (wystarczy poczytać choćby "mój facet jest w więzieniu"). Obrączka działa na baby jak magnes - od razu pojawiają się teksty typu "twoja żona musi być szczęśliwa mając takiego męża" bla bla ble. Zresztą baby są genetycznie zakodowane na rywalizację, więc z czystej złośliwości koleżanka koleżance faceta uwiedzie. I faceci zdradzają częściej i gęściej bo po pierwsze: podrywacze mają większe wzięcie (bycie podrywaczem jest dla bab podstawowym atrybutem męskości) a po drugie: bo konsekwencje tego są mniejsze dla facetów, po prostu mogą sobie pozwolić na więcej - np. jakoś nie widać, by wierność była cechą specjalnie u facetów pożądaną. I proponuję leczyć się trochę z naiwności, bo lowelasy robią z wami co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też kiedyś myslalam że kobieta w ciąży, niemowle to świętość dla męża. Wytarl sobie tym tylek. A on żałuje chociaż? Czy dalej zakochany w swojej nowej pannie? Moj powiedziel mi ze wie ze sie moze nie udac ale on musi z nia sprobowac bo jemu sie wydaje ze naprawde ja kocha. Teraz sie z tego smieje tymbardziej ze mu sie nie udalo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś Dziękuję Ci za tego posta bo przywróciłeś mi wiarę w facetów. Myślałam, że facet o Twoich poglądach po prostu nie istnieje. A na pocieszenie mogę C***owiedzieć, że typ idiotki opisanej przez Ciebie to też tylko statystyka bo ja akurat jestem 100% przeciwnością tego charakteru :) Poprawiłeś mi humor przed snem bo dzisiaj gadałam z kumplem, który mi powiedział, żebym nie była naiwna myśląc, że gdzieś tam istnieje facet, który nie wykorzysta okazji jak się jakaś napatoczy bo Wy podobno tak macie. Jeśli to prawda co napisałeś to właśnie się okazało, że właśnie gdzieś tam...jest jednak taki facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×