co tam biedaki za granicą

gadacie jaki to raj a nie stać was na dziecko czy wynajem :D

no, nie ma lekko, czasem lepiej w pl sie żyje, moi wszyscy kuzyni sie budują, pracują, jeżdżą na wakacje....

z brakiem pieniedzy na wynajem czy dziecko to w Polsce baranie... Znowu pomyliles dzialy

ja tam mam na to i na to ba nawet na 3:)

a ja jade na wakacje niedlugo :))

w pl lepiej bo normalniej tutaj kapitalistyczny gnoj praca praca i tylko praca :)

Co tam biedaku w Polsce ? Czegoś sie dorobiłes?

ta jasne normalniej.... pracujesz a i tak na nic cie nie stac a przynajmniej nie na tyle co zagranica.

Co tam biedaki w Polsce? Nie było się na zagranicznych wakacjach?

Na takie permanentne jak Ty masz na zmywaku to rzeczywiście mnie nie stać. Ja jednak muszę trochę popracować żeby na Kanary polecieć, a Ty cały czas w UK, ale w DE tyłki staruszkom podcierasz.

no wlasnie pracuje w UK i zaraz jade na wakacje na Cape Verde. i nie trafiles z tym podcieraniem dziadkom pupy :) a zeby poleciec z polski na kanary to wiekszosc ludzi musi dluuugo pracowac a i tak tylko garstke stac zeby poleciec na drogie wakacje a tutaj to jest raczej norma ze przynajmniej 1 w roku sie gdzies wyjezdza

Tak z pracy tymczasowej, na pol etatu, przez agencje i za 6.31/h na pewno pojedziesz na wakacje buahahahaah jaaasne

No wiesz dwumiesieczna pensja za all inclusiv plus wydatki na czterosobową rodzinę to znowu nie tak długo. A ja przynajmniej w Polsce pracuję i nikt poza sfrustrowanymi rodakami nie wyzywa mnie od polaczków.

Aha i to moja pensja maż zarabia lepiej. Ale według was tylko wyjazd na zmywak czy podcieranie tyłków zapewni godne życie. Szanuje ludzi, którzy emigrują dla peniedzy bo nie mają innego wyjścia, ale niektórzy nie muszą wyjeżdżać by godnie żyć. W miom zawodzie nie zatrudnia się przez agncję pracy tymczasowej, chyba, że sekretarki, albo inny personel administracyjny.

"A ja przynajmniej w Polsce pracuję" Chcesz za to medal? :D

"A ja przynajmniej w Polsce pracuję" Chcesz za to medal? :D nie możesz gdzie indziej pracować, bo języka nie znasz.

a zeby poleciec z polski na kanary to wiekszosc ludzi musi dluuugo pracowac a i tak tylko garstke stac zeby poleciec na drogie wakacje a tutaj to jest raczej norma ze przynajmniej 1 w roku sie gdzies wyjezdza Dokładnie, takie są realia w Polszy.

Sorry ale prawda jest taka, ze mam w doopie Kanary :-( licza sie ludzie z ktorymi jade wiec dla mnie wypad do lasu, nad jezioro lub w Bieszczady jest o niebo lepszy.

Medalu nie chcę bo i za co. Naśmiewacie się z ludzi w Polsce to Wam napisałam, ze tu też można żyć na poziomie. Nie każdy musiał emigrować żeby dobrze żyć. Ja emigrantów nie obrażam,nie ich wina, że tak im się życie ulżyło, a Wy jedno co potraficie to pluć jadem. No ale klasy wraz z pieniędzmi niestety nie przybywa.

hahaha tak, nie wiem kto zaczal ten topik, ale napewno nikt kto mieszka na obczyznie wiec jaki z tego wniosek? Czesciej obrazacie i plujecie na emigrantow, ale jak przyjdzie co do czego to "nie, to nie ja" :o

"No wiesz dwumiesieczna pensja za all inclusiv plus wydatki na czterosobową rodzinę to znowu nie tak długo" dwumiesieczna pensja na wakacje??? to masakrycznie duzo.

a Tobie biedaku, jak Ci leci w Pl, zapalciles juz za prad czy Ci odcieli?

Czasami piszecie tak jakby istniały tylko dwie grupy ludzi, jedna biedująca i druga bogata, która wyjeżdża na Kanary dwa razy w roku ;) Pracuję w Polsce i ostatnio byłam ze znajomymi własnymi samochodami na basenie w Litwie, potem zwiedziliśmy Wilno i było bardzo fajnie. Ale bez Kanarów pasuję bardziej do tej biedoty, dzieci w domu płaczą z głodu, pojechałam w starych, rozpadających się butach, paliwo do naszych fiatów 126p ukradliśmy ruskim i po drodze żarliśmy owoce kradzione z mazurskich sadów :D Chyba wyjadę za granicę i będę żyć w raju za minimalną! Bo tam za minimalną to raj!

Czemu dużo ok.8500 za dorosłych plus ok 5000 za dzieci no i coś trzeba ze sobą wziąć. Czy ja wiem czy to dużo, zależy dla kogo. Denerwuje mnie tylko, że osoby które wyjechały z Polski, nie wszystkie oczywiście, uważają ludzi którzy zostali w kraju za biedaków. Wakacje w Polsce są ok nawet pod namiotem, byle pogoda była dobra. Ale część emigrantów uważa, ze wczasy nad Bałtykiem wybiera skrajna bieda. Może jestem głupia, ale głupia patriotka i gotuje się we mnie jak czytam takie wpisy.

Ja nie uważam wszystkich ludzi którzy zostali w Polsce za biedaków. znam kilka osób w moim wieku którym się w Polsce udało. To znajomi moi i/lub mojego męża. I to zarówno po studiach technicznych, jak i humaniści. są to pary/małzeństwa tuż po 30-stce, które właśnie budują sobie duże domy, a ci którzy już wybudowali jeżdżą na wakacje za granicę co roku lub nawet dwa razy do roku. I cieszę się, że sie im wiedzie.