Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina Szondzielorz

Gdzie się podziały prawdziwe, pewne siebie i niezależnie myślące kobiety

Polecane posty

Gość gość
A za którą granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wszedzie tam gdzie da sie zyc od chamstwa i badziewia - zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
t.zn.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zytkaaa
Niektóre kobiety po prostu są sobą. Myślą, mają osobowość, swoje zdanie, opinie, wyrażają je bez obaw ale i bez nachalnej chęci zmiany świata na wzór swych przekonań. Osiągają sukcesy, albo i nie, żyją sobie szczęśliwie. Jest też drugi gatunek kobiety. Gatunek, który ciężko zrozumieć. Są to kobiety, które przez całe lata - nie myślały, nie miały opinii, zahukane i biedne, pokrzywdzone przez kogoś. Po latach te kobiety z wielkim zdziwieniem odkrywają, że MOGĄ myśleć, MOGĄ mieć własne zdanie. Rozpoczynają wtedy świętą krucjatę, bo po latach nie-myślenia czują palącą potrzebę nawracania wszystkich pozostałych kobiet. Wzbudzają w tym głębokie politowanie wśród tych, dla których myślenie jest czynnością naturalną. Zarówno kobiet i mężczyzn. Kobiety drogie. Skupcie się na tym swoim nowo odnalezionym "ja". Dajcie spokój z ogłaszaniem tych swoich "wielkich rewelacji", bo tylko żal wzbiera i wizerunek kobiety w społeczeństwie coraz niżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morwwwa
o c e n i a s z l u d z i p o t y m c o m a j a n a FEJSIE?? ale serio? Narzekasz, że inne kobiety są takie nudne, nie wychodzą poza schematy a sama oceniasz człowieka na podstawie tego co zamieszcza na swojej "ściance" eeeeeeeeeee facepalm Taka mała porada dla zagubionej dziewczynki jak ty :): zauważ że jeśli ktoś robi coś ciekawego w życiu, to niekoniecznie musi się tym chwalić na fejsbuku o ile w ogóle go ma. Mądrzy ludzie nie "żyją" na fejsbuku gdyż ich życie w realu jest dostatecznie kolorowe i ciekawe i z tego też powodu zwyczajnie nie mają na to czasu, gdyż są zajęci innymi fajnymi sprawami. REASUMUJĄC SAMA TKWISZ W SCHEMATACH AŻ PO CZUBEK GŁOWY I PROJEKTUJESZ TO NA INNYCH, JA DLA PRZYKŁADU OTACZAM SIĘ SUPER KREATYWNYMI OSOBAMI I W ŻYCIU BYM NIE POWIEDZIAŁA, ŻE KOBIETY SĄ NUDNE, ZALEŻNE I STŁAMSZONE. aLE JAK TO MÓWIĄ: WIDZISZ W INNYCH TO CZEGO NIE CHCESZ ZOBACZYĆ W SOBIE :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morwwwa
A może po prostu masz nudne znajome, gdyż sama jesteś nudna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna pisze banały, druga drze ryja. Żadnej nie przeczytałem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feng Shuii
Odpowiadam na pytanie e tytule : WYJECHAŁY ZA GRANICE Powychodziły za maz za cudzoziemców i maja w doopie polski zaścianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się. W doopach mają obce kootasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jedna pisze banały, druga drze ryja. Żadnej nie przeczytałem" Duch święty na ciebie spłynął, żeś ocenił koleżankę bez zapoznawania się z treścią wypowiedzi? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nieuwazam ze dodawanie zdjec na fejsbuku jest beznadziejne, sama mam konto na naszej klasie i z przyjemnoscia zobaczylam swoich znajomych z czasow liceum z ktorymi nie mam juz zadnego kontaktu, to akurat uwazam za super sprawe, ale to jest tylko ulamek naszego zycia, tak jak pisanie tutaj na kafeterii, tak samo jak ocenianie ludzi po slychanej muzyce jest glupie....ludzie czy kazdy musi byc taki sam, a wyjazd na wakacje nad morze jest glupie?? bo akurat w modzie sa góry??? to jest kropla w morzu naszego zycia, dla mnie liczy sie co czlowiek robi poza tym, czy ma jakies ambicje i woli sie rozwijac czy woli siedziec w domu, ja akurat tez sporo osiagnelam, praca i wysilkiem, moje kolezanki nadal siedza w domach z dziecmi i plotkuja o cudzych rodzinach, a ile ja sie nasluchalam jak zaczynalam kursy, doksztalcanie sie od kolezanek, ze po co...dogryzanie, glupie aluzje, niechce pisac co robie, ale teraz im galy wyszly na wierzch widzac co mam, co robie w zyciu, i na jakiej pozycji jestem...zaczely sie plotki, wymyslone historie wlasnie przez zazdrosc, i tylko ja jedna je motywowalam, zrob to albo tamto...ani jedna nie powiedziala mi nic dobrego ale sciagala w dol, wiec przestalam sie kontaktowac z nimi, i nadal lubie czasem cos napisac na kafe co inni uwazaja za glupote, niestety kazdy z nas musi miec jakas ryske zeby nie dac sie zwariowac, cokolwiek to jest,pozdrawiam wszystkie ambitne i pewne siebie kobiety, ktore urzeczywistniaja swoje marzenia, warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Druch ścięty chciałby po mnie spływać ale dostał w ryja. :) A tego pokrzyszcza powyżej też nie czytałem, a stwierdziłem że głupie. Po samym stylu pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przepraszam ! Są piękne, dobrze zarabiające kobiety i niektóre mądre, tylko że mężczyźni mówią na nie że to nierządnice, bo dla nich nie osiągalne.... Bo która z nich chciała by żyć z zazdrosnym kretynem....który jak ma kasę to uważa że jest prawie bóg. Ale te mądre i bogate dziewczyny to łatwo nie mają....bo widmo kompromisu jednak boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O krzykacza nie pytałam z oczywistych względów. K****, jakiś ty męski... stanowczy i taki nieokrzesany :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrość, bogactwo i dziewczyny - to dysonans. Co najmniej na 2/3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochasz sie jak nalezy to ulegmniesz wszystkiemu i zatanczysz jak ci zagrausmiech.gif Na razie nie wiesz co to prawdziwa milosc? xxxx Hm tak się składa że nie jestem już małą naiwną dziewczynką tylko starą babą przed 30tka, która już dość krzywdy doznała od facetów, a w miłość to ja nie wierzę więc nie żartuj ;) nie będę na pewno tańczyć żadnemu facetowi bo najlepiej czuję się jak jestem sama więc nie będę z kimś kto mi po prostu nie pasuje czy zmusza mnie do czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tuuuu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzicie, kochani, w życiu jednak nie jest tak prosto... asertywny facet jest w oczach jego otoczenia, cóż, asertywny. Asertywna kobieta jest - agresywna! Tak widza ją koledzy i koleżanki, ale co najważniejsze - szefowie. Pewna siebie, broniąca swojego zdania kobieta, która nie "słodzi" wypowiedzi niepewnym uśmiechem, gestem bezradnośc**pt. "nie wiem na pewno" jest na takiej pozycji, że MUSI WIEDZIEĆ NA PEWNO, bo inaczej cała sprawa obraca się przeciwko niej z siłą wodospłuczki. Kobiety silne i wygłaszające opinie na "równym" poziomie z panami muszą wyhodować sobie albo ego wielkości mini-wszechświata albo "personę", maskę społeczną o skórze nosorożca. Z hodowaniem ego raczej trudno - ono się "hoduje" samo w okresie kiedy nie mamy na nie wpływu, panom z reguły hodują je.. mamusie - więc pozostaje wyrobienie maski "twardzielki" czyli.. upodobnienie się do mężczyzn. Jeśliby jednak pod wpływem "szatańskiej ideologii gender" mamusie i tatusiowie (oraz nauczyciele) zaczęli oczekiwać od swoich córek: niezależności, wygłaszania własnych opinii, kreatywności (zamiast reprodukcji słów pani nauczycielki), uczenia się metodą prób i błędów a także umożliwiali ubrudzenie ślicznych sukieneczek, to Panie mogłyby bez konieczności rezygnacji z bycia kobiecymi być po prostu - SOBĄ. Osobą, która mówi co myśli, myśląc uprzednio, nie używając stereotypów i nie starając się przystosować do konwenansu żeby broń boże się nie wychylić. Kobiety są wychowywane do roli konformistki, bo tak jest społecznie wygodniej, bo "korzystnie" jest oprzeć małżeństwo/rodzinę na hierarchii w której ktoś (kobieta) się podporządkowuje, oczywiście nieświadomie - bo kto przy zdrowych zmysłach chciałby pracować na 2 etatach, jednym bezpłatnym?! Zamiast siedzieć przy kompie pisząc dowc*pne komentarze.. Czy wiecie moi drodzy o wzrastającym trendzie rozwodowym w parach po 60-tce, z woli .. kobiet (na razie na tzw. Zachodzie). Oto po latach tyrania Panie, choć już możliwości robienia kariery mają za sobą, to dojrzewają do całkiem niekonformistycznej wolności "od": obowiązków, domu, dbania o innych i dochodzą do całkiem egoistycznej wolności "do": zajmowania się sobą, posiadania wolnego czasu i życia według własnego pomysłu. Czekam na czasy, gdy te umiejętności zejdą po drabinie generacji w dół, do dziewczynek w wieku lat kilkunastu, wraz z przeświadczeniem, że bycie OSOBĄ jest ważniejsze niż podobanie się wszystkim naokoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wiecie drogie Panie że coraz więcej Panów ma na was t.zw. wy..j.bane? I nawet nie powie: ...uj wam w doope?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sa bina
Masz 100% racji, że kobiecie w naszym społeczeństwie trudno jest być asertywną. Powiem więcej, zwłaszcza gdy NIE została wychowana na konformistkę i nie zawraca sobie głowy słodkimi minkami czy wyuczonymi gestami bezradności. Nigdy nie bałam się mówić tego co myślę ani ubrudzić ubranka (słodkich sukieneczek nie nosiłam, bo jak byłam mała, to takowych w sklepach nie bywało). I wzbudzałam czasem szok i oburzenie tym, że nie podporządkowuję się bez słowa, dyskutuję, mam swoje zdanie, zadaję niewygodne pytania. I podobnie ma wiele osób, które swoje zdanie mają, niezależnie od płc***Problem w tym, że w naszym społeczeństwie każdym, kto ma inne zdanie niż własna grupa, można pogardzać. Mną np. pogardzają moherowe berety z jednej strony i pogardza Autorka-feministka z drugiej (i jedna i druga strona za coś innego). Zamiast, kurka wodna, poszukać jakiegoś wspólnego gruntu i coś razem dobrego zrobić - np. walczyć o więcej przedszkoli i lepszy system ochrony zdrowia, antagonizujemy się wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomiszek
Drżyjcie wszystkie "smutne c**y", egzaltowane młode mamy, szare myszki i pewnie też takie, które gotują obiad dłużej niż 20 minut. Oto nadchodzi kobieta XXI wieku! Tylko jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Tupet i bezczelność nie oznacza wcale inteligencji. Język autorki też pozostawia dużo do życzenia (jest zwyczajnie prymitywny). Jedyne z czym się zgadzam to opinia, że Polki się nie doceniają. Wiele z tych niedowartościowanych szarych myszek ma jednak więcej oleju w głowie niż autorka tego swobodnego tekstu. I z pewnością mniej jadu! Nie wszystko złoto co ma tupet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doc
Nie docenianie siebie i swych sukcesów to cecha wszystkich Polaków, nie tylko kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakież to sukcesy odnieśli polacy? Że o polkach nie wspomnę. Phii Banda qurew i złodziei!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xya
Rozumiemy ze masz swoja matke i siebie na mysli ? przykro nam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mam na myśli ciebie i twoją matkę. I wcale nie jest mi przykro, bo mam na was ............. Zgadnij co ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n   n
"Asertywna kobieta jest - agresywna! ???" Przepraszam, ale to totalna bzdura. Skąd pomysł na łączenie asertywności z agresją ? Agresja jest totalnym zaprzeczeniem asertywności i próbą siłowego wywarcia wpływu. Z całą pewnością zaliczam się do osób asertywnych. Potrafię bez stresu wyrazić swoje zdanie i bronić go w precyzyjny i jasny dla otoczenia sposób. Jeśli coś mi się nie podoba, mówię o tym, jeśli coś mi się podoba też to komunikuję. :D Wyrażam emocje, bez łamania praw, czy granic psychicznych innych ludzi. Wiem kiedy mogę powiedzieć, nosz k***a mać :D, a kiedy skomplementować kiedy ktoś na to zasługuje ;) Z całą pewnością, mam opinie osoby zdecydowanej, ale agresywnie to ja tłukę w gary przy gotowaniu obiadu jedynie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewne siebie, niezależne i prawdziwe kobiety nie zakładaja kont na fb. Po prostu wybrałaś sobie całkowicie niereprezentatywna próbkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewne siebie, niezależne i prawdziwe kobiety ............. a co to takiego i czy cos takiego mozna spotkac w polsce ? znowu nadchodzi moda na wszystko co dobre z zachodu... pewne siebie, niezależne i prawdziwe kobiety u nas jeszcze w gumofilcach niestety lataja :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mam na myśli ciebie i twoją matkę. I wcale nie jest mi przykro, bo mam na was ............. xxxx Ależ żałosny ch/uj/u co dzień w dzień ogląda p/or/nusy i wali konia, MY TEŻ MAMY NA CIEBIE WY/JE/B/ANE ;) Ty nie jesteś już mężczyzną tylko onanistą, w którego zwojach mózgowych płynie spe/rma, jesteś takim dnem gorszym od zwierzęcia, co tylko żre, sra, wali konia i roocha więc wy/pi/erda/laj z tego tematu zajmij się ciężką pracą jaką codziennie po kilka razy wykonujesz marszcząc swojego śmierdzącego freda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie piekne i nasze Polskie jak jeden drugiego z guuwnem przeora i poczuje sie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×