Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niedopasowanie seksualne, propaganda?

Polecane posty

Gość gość

Nie potrafie zrozumiec tematow o niedopasowaniu seksualnym. Wytlumaczcie mi. Dlaczego te rzekome niedopasowanie jest taka straszna przeszkoda. I dlaczego jak ktos czeka z seksem do slubu to wszyscy pisza, ze moze byc niedopasowanie seksualne. Wylozcie mi o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam z moim byłym. Sama lubię sex a jemu wystarczyło 2 razy w miesiącu. Na początku to rozumiałam jakoś znosiłam ale w końcu zaczęliśmy się kłócić, mieliśmy wiecznie o coś pretensje i się nie dało tak żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha czyli to chodzi o czestotliwosc? I o ryzyko, ze np kobieta ktora chce zachowac cnote do slubu po prostu skrywa swoja ozieblosc seksualna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o częstotliwość czasem o to czego się chce w łóżku, czy drugiej osobie to nie przeszkadza, czy jest jej z tym dobrze czego się od niej chce. A z czekaniem zdarza się ale nie wiem ja nie czekałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o częstotliwość, preferencje, wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mi ciezko uwierzyc, ze nie mozna sie dopasowac - jesli mowimy o dwoch zdrowych osobach. Co o tym myslisz? Bo rozumiem, ze ktos ukrywa swoja ozieblosc. Wtedy to jest swinstwo. Ale jesli kobieta ma duze potrzeby - tak jak mezczyzna a mimo to chce poczekac do slubu to chyba nie bedzie problemow pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choćby taka prosta sprawa jak seks oralny. Facet to uwielbia i chciałby, żeby jego dziewczyna też, a tu zonk. I rodzi się frustracja. Lepiej się dopasować, bo potem bardzo wpływa to na relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka dyktatura seksu. Naoglada sie p****li i pozniej tego samego chce, a najlepiej seks grupowy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja już teraz eks nie dość że nie chciała oralnie robić, kłoda, ja wszystko musiałem robić to jeszcze często mi odmawiała, bo ją głowa boli bo to bo tamto... a wcześniej chciała codziennie prawie, potem mi się oddawała 2 razy w miesiącu, to niech spada skoro jest oziębła!!! to jest właśnie niedopasowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale wczesniej chciala codziennie, wiec wczesniej Cie oszukiwala. Czyli nie ma reguly. Ktos moze oszukiwac, ze jest nastawiony na seks a po slubie przestac oszukiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie ma reguły jak widzisz kobiety są bezwzględne potrafią oszukiwać po to żeby nie stracić faceta, naprawdę to patrzą tylko na siebie i żeby im było dobrze, zdanie faceta mają gdzieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nie ograniczala do stwierdzenia, ze to kobiety oszukuja. Ogolnie ludzie sa jacys podli, egoistyczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, że nie ma czegoś takiego, gdy ludzie naprawdę się kochają to w seksie też się ułoży. Więc jak jesteś młoda, masz te 20 lat, to czekaj z seksem do ślubu bo to jest piękna sprawa, bardzo romantyczna i nie patrz na innych :) Ja też zawsze chciałam czekać z seksem, miałam chłopaków bez seksu, niestety jakoś żaden się ze mną ożenić nie chciał i gdy było mi już bliżej do 30tki to dałam sobie spokój z jakimiś ideologiami i romantycznymi mrzonkami, bo jednak życie to nie bajka i nie ma czegoś takiego jak książę z bajki, kilku mężczyzn bardzo mnie zraniło... więc zeszłam na ziemię i w końcu zaczęłam uprawiać seks, ale na ślub to ja już nie liczę, bo czasy są takie, że faceci nie chcą się teraz żenić. A z drugiej strony myślę sobie, że może faktycznie w seksie też trzeba się poznać? Nie mówię tu o pójściu do łóżka na pierwszej randce co jest dla mnie obleśne, ale po pół roku spotykania się z chłopakiem, który się o ciebie stara, widać że mu na tobie zależy, to nie ma nic złego w tym żeby w końcu się przełamać i zacząć z nim sypiać, w końcu to normalna sprawa. Ale jak widać że facetowi na tobie nie zależy, tylko na seksie, to wtedy daj sobie z takim spokój, bo to niewarto. I chodzi mi też o to, że po ślubie może się okazać, że mąż ma jakieś zboczenia i wymaga od ciebie np. seksu analnego albo seksu grupowego, więc może rzeczywiście lepiej przed ślubem sprawdzić czy przyszły mąż ma wszystko z główką OK, czy nie ma żadnych zboczeń w łóżku, czy nie wymaga od ciebie jakichś obrzydliwych rzeczy np. anala. Młodzi ludzie mają różne marzenia, ideologie, ale potem życie to weryfikuje. A faceci w tych czasach nie chcą się żenić. A nawet jak się z tobą ożeni, to i tak cię może za 10 lat zostawić dla młodszej, bo ty mu się znudzisz. I będzie miał gdzieś to, że tak się szanowałaś i czekałaś na niego z seksem do ślubu. Więc naprawdę życie nie jest czarne ani białe, bo to że jesteś wartościowa i chcesz oddać się dopiero po ślubie, to wcale nie znaczy, że facet cię doceni i będzie ci zawsze wierny. Nawet takie porządne kobiety są zdradzane i zostawiane, gdy mąż się nimi po prostu znudzi bo się zestarzały i zbrzydły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mój były nie dawał takich orgazmów jak mój obecny facet który wie jak doprowadzić do szaleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo różnice w temperamencie to mit. Poczytajce idioci o małżeństwach bez seksu i cierpieniach z nimi związanymi. Mało to jest takich tematów?: "żona nie chce się kochać", "nie pociągam męża", "oziębła żona", "mąż unika zbliżeń". Ludzie przez to umierają z bólu. Jak ktoś tego nie rozumie to znaczy że nie ma w sobie odrobiny empatii. A czekanie do ślubu jest głupotą, i wyrazem braku szacunku dla małżeństwa, takie robienie z niego próby generalnej "a nóż się uda". Jak się żenić to z osobą której jesteś pewien na 100%, a nie przysięgać miłość i wierność do końca życia od tak. I przestańcie pier...lić że czekanie jest romantyczne, bo to czyste zaprzeczenie romantyzmu. Takie zwykłe trzymanie się zasad kościelnych i wiązanie decyzji o seksie ze zwyczajami i sztuczne hamowanie uczuć. Romantyzm to właśnie spontaniczność, łamanie sztywnych zasad, kochanie się z miłości, a nie że przed ślubem "nie wolno" a po ślubie to wręcz trzeba. Odpowiedzcie sobie czy Romeo i Julia czekali do ślubu? A już najgorszy pierwszy raz jaki umiem sobie wyobrazić to w noc poślubną, gdzie człowiek pijany, zmęczony i zestresowany, chyba bym sobie jakiś uraz do seksu wyrobił, ohyda, błeeeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Taka dyktatura seksu. Naoglada sie p****li i pozniej tego samego chce, a najlepiej seks grupowy". O, właśnie takich dziewczyn na przykład warto unikać. Dla takich seks inny niż pozycja klasyczna to już "naoglądanie się p****li". A oral utożsamia od razu z seksem grupowym. Kłoda, która ma problemy z własną seksualnością. I dlatego warto się jednak dopasować, żeby potem nie trafić na takie zimne ryby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mi ciezko uwierzyc, ze nie mozna sie dopasowac - jesli mowimy o dwoch zdrowych osobach. Co o tym myslisz? Bo rozumiem, ze ktos ukrywa swoja ozieblosc. Wtedy to jest swinstwo. Ale jesli kobieta ma duze potrzeby - tak jak mezczyzna a mimo to chce poczekac do slubu to chyba nie bedzie problemow pozniej? ******* Osoby zdrowe też mają różnice w temperamentach np. jedna osoba chce codziennie, druga raz na miesiąc, kompromis w takim przypadku satysfakcjonujący dla obu stron praktycznie jest niemożliwe, ktoś będzie musiał cierpieć, to raz. Ukryć oziębłość uprawiając seks jest o niebo trudnej niż całkowicie tego nie robiąc, we wszystkich prawie tematach o braku seksu i problemach łóżkowych przewija się motyw, że przed ślubem już były niepokojące sygnały ale zostały zlekceważone, bo była miłość itp., to dwa. Jeśli kobieta czy mężczyzna ma "duże" potrzeby to raczej nie będzie czekać do ślubu, większość tych co czekają przykładają raczej marginalną wagę do seksu i to jest, fakt, to trzy. Nie tylko z kobietą może być problem, bo i facet może okazać się impotentem lub kryptogejem, to cztery. I najważniejsze: jak do h..ja pana określić czy w związku jest chemia jak trzeba wszystko hamować? Chłopak i dziewczyna się miziają a tu trzeba robić stopa, żeby nie chcący zasady nie złamać, a potem zonk że po ślubie nie wybuchała chemia.... której nigdy nie było (wow dziiiiiwne nie powiem), to pięć. Pięć argumentów chyba wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ludzie się kochają..... no to się chyba trzeba przed tym ślubem poznać, na każdym szczeblu, żeby ślub był zawarty z miłości, a nie jak w średniowieczu jako układ z określeniem ról mężczyzny i kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna poznac sie naprawde mieszkajac az do slubu osobno i nie majac seksu. Spotykanie sie i spedzanie czasu razem to nie zycie codzienne z jego codziennymi malymi i duzymi problemami, z bliskoscia drugiej osoby przez caly czas - takze w zmeczeniu, stresie, chorobie. Dopiero podczas takiego wspolnego zycia / mieszkania razem mozna zblizyc sie do siebie naprawde - wszystko inne to po prostu urlop, a wiec wyidealizowane warunki zycia. Dopiero po takim doswiadczeniu jest sie w stanie powiedziec naprawde : chce z tym wlasnie spedzic zycie i slubuje mu dozgonna milosc i uczciwosc. A teraz - jestem gotowa na atak dewotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale wczesniej chciala codziennie, wiec wczesniej Cie oszukiwala. Czyli nie ma reguly. Ktos moze oszukiwac, ze jest nastawiony na seks a po slubie przestac oszukiwac. ------------------------------------------ 1. Łatwiej się rozstać niż brać rozwód 2. Łatwiej oszukiwać wymówką "seks dopiero po ślubie" niż udawać że się lubi seks, więc czekanie to o wiele większe ryzyko. A udawać nie da się nie wiadomo ile. Dlatego warto dobrze poznać drugą osobę, a nie przyjąć zasadę: najpierw ślub, a potem się poznamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat romeo i julia czekali do ślubu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat romeo i julia czekali do ślubu --------------------- To widać nie zrozumiałeś/aś sceny balkonowej. Oni najpierw się bzyknęli, a na drugi dzień brali ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano dlatego, ze skes jest ważną częścia wspólnego życia. Jest "lekiem" na ból głowy, problemy, nerwy :) Poza tym seks jest częścia miłosci- wiec jeśłi ktoś upiera sie czekać do łśubu, to czy w jego miłości jest pożądanie? Ja bym sie bała, jak pewnie wiekszosc ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mam mojego partnera tak naprawde poznac dopiero po slubie to po co caly wysilek i przemyslenia nas obojga wczesniej - rodzice albo naczelnik wspolnoty wyznaniowej powinni wybrac mi partnera i zaprezentowac dopiero na ceremonii slubnej - tak czy tak kupuje wtedy "kota w worku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Propagandę to akurat sieje Kościół wkręcając ludzi w poczucie winy że niby naturalny dla człowieka popęd seksualny (według nich tzw. nieczyste myśli) to coś złego. Księża już nastolatków atakują że masturbacja to coś złego a sami nie dość że walą konia to i kochanki mają a na dz..ki nie jeden chodzi. Taki przykład: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/analna-malinka-dogadzala-ksiezom-i-bogaczom_341942.html Jak można słuchać takich hipokrytów???????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem jak naiwnym trzeba być żeby wierzyć że za życie w celibacie spotka cię nagroda. Jak cię "kochany" mąż dla innej zostawi to sama pożałujesz się że "zachowałaś" dla niego "czystość" (jakby seks to było coś brudnego heh) do ślubu. To już nie XIX wiek gdzie jeszcze uważano że kobiecy orgazm do oznaka choroby. Seks dla kobiet już nie jest obowiązkiem, ale głównie własną przyjemnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokre słoneczko
"ano dlatego, ze skes jest ważną częścia wspólnego życia. Jest "lekiem" na ból głowy, problemy, nerwy usmiech.gif Poza tym seks jest częścia miłosci- wiec jeśłi ktoś upiera sie czekać do łśubu, to czy w jego miłości jest pożądanie? Ja bym sie bała, jak pewnie wiekszosc ludziusmiech.gif" otóż to i duuużo więcej .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie wnerwia to całe katolickie pieprzenie!!!! Nie żyjemy w żadnej "dyktaturze seksu". Wprost przeciwnie, teraz ludzie kochają się z miłości i śluby biorą też z miłości (może nie wszyscy, ale jednak o uczucia w tym chodzi najczęściej). Dawniej śluby nie były zawierane z miłości tylko dla takiego układu: mąż utrzymuje rodzinę, kobieta dba i dom i rodzi dzieci, uczucia nie były istotne, często to rodzice dobierali dzieciom partnerów. Seks nie był wspólną przyjemnością ale kobiecym obowiązkiem. Słusznie ktoś wyżej zauważył że jeszcze do XIX wieku ludziom do głowy nie przychodziło że kobieta może też odczuwać przyjemność z seksu. A patologie jak prostytucja nawet wśród nieletnich, g***ty, orgie itp. były już starożytności, i co wtedy to też była wina mediów i pornografii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka dyktatura seksu. Naoglada sie p****li i pozniej tego samego chce, a najlepiej seks grupowy _______________________________________ Jakoś starożytnym Rzymianom ani Grekom por.nole nie były potrzebne do urządzania sobie orgii i robienia na nich takich rzeczy że dzisiejszym producentom filmów po.rno się nawet nie śniło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×