lubie podniecac mezczyzn

sęk w tym, że nie jesteś zblazowanym cynikiem :) ani nawet tylko zblazowanym. nawet to byłoby lepsze od twojej pseudozabawnej pozy.

mój mały pomarańczowy przyjacielu czy jak tam wolisz Haj....(domyśl się co dalej, podobno masz tak wybujałą fantazję, więc dasz radę) :) chciałbym żeby to była poza, ale niestety to prawdziwy ja :( ale na szczęśc**** pracy z psychologiem nauczyłem się kochać siebie, więc i Ty spróbuj siebie pokochać, napewno pomoże Ci to mieć więcej życzliwości dla innych, a i żółci mnie wylejesz;)

z Hajabuzą nie dzielę nawet tej samej płci, mości Szerloku. a praca psychologa okazała się być płonnym i bezowocnym wysiłkiem, jeśli jej wynikiem jest takie pokraczne idywiduum jak ty. spędzające w wirtualnym świecie kilkanaście godzin dziennie i udające kogoś ponadprzeciętnie inteligentnego :)

tym gorzej że Ty to nie ona, bo to świadczy tylko i wyłącznie o twoich kompleksach względem mnie:( troszeczkę mi Ciebie szkoda mój mały różowy przyjacielu, że właśnie tutaj musisz wylewać swoją frustrację i porażki w życiu:( życzę Ci żebyś przestał być pomiotem w życiu realny- bo napewno takie masz( przynajmniej mam nadzieję że masz, choć nic na to nie wskazuje) a teraz zakończę to jednym pięknym cytatem:"żyj i pozwól żyć innym" dziękuje -za może niezbyt błyskotliwą i inteligentną z Twojej strony, ale zawsze -dyskusję :)

kompleksy względem ciebie? że niby ty miałbyś we mnie budzić poczucie niższości albo temu podobne wrażenia? mistrzu, ogarnij się :) uważam cię za zwyczajnie nudnego człowieczka, który nie ma kompletnie życia poza komputerem i który na siłę próbuje udawać kogoś, kim nie jest :) i nie za bardzo rozumiem te wycieczki do mojego życia i ewentualnych porażek w nim. szczególnie, że ten strzał był równie celny jak poprzedni :)