Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotna matka i morze..

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Wychowuje samodzielnie syna, 2 kl podstawówki. Wydawałoby się że wszystko jest dobrze, mam dobrą pracę, syn jest cudowny, radzimy sobie jak możemy ale... dowiedziałam się, że moje dziecko podkrada drobne rzeczy, kłamie, zmyśla, konfabuluje, no i ma kłopoty w szkole z nauką, opuścił się w ciągu ostatnich miesięcy. Koledzy ze szkoły rzekomo nakłaniaja syna żeby mi podkradał pieniądze z portfela, co niniejszym czyni. Ja bardzo dużo pracuje żeby utrzymać siebie i dziecko. Czuję, że problem jest bardzo poważny. Myśłałam o tym żeby rzucić stałą pracę i osobiście zająć się synem, przypilnować go, pobyć dłużej razem ale nie wiem czy to to dobry pomysł. Kiedy jestem w pracy synem częściowo zajmują się dziadkowie, troszkę tata ale widać to za mało. Moje rozmowy z nimi nie przynoszą efektu ani żadnych innych pozytywnych rezultatów. Boję sie że jak teraz zaniedbam to już nie odwróce biegu rzeki a straci na tym tylko moje dziecko. Mam dosyć dobrą sytuację materialną. Może mi ktoś coś mądrego doradzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co ci doradzic
też sama wychowuję dziecko, ale u mnie jest odwrotnie. Na nic nas nie stać, co rodzi frustracje. Dziecko co prawda nie podkrada, ale za to mu przykro, że nigdy nie był na wakacjach (też II klasa). Także rzucenie pracy, to raczej zły pomysł. Raczej pomyśl o tym, by więcej z dzieckiem rozmawiac a jak jestes w domu, to kosztem obowiązków domowych poświęcaj cały czas dziecku. Pograj z nim, pobaw się, poprzytulaj, zamiat nagradzać prezentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna szalona
najlepszym rozwiazaniem sa szczere rozmowy z dzieckiem i nieustanne tlumaczenie mu jakie moga byc konsekwencje wynikajace z jego zachowania aa a i spokojnie jest wiele matek ktore borykaja sie z takimi problemami i pamietaj nie wstydz sie siegac o porade u specjalistow bo wlasnie po ta sa oni. w twoim przypadku przyczyna zachowan syna moze byc brak ojca czyli tak zwanej ojcowskiej reki ale to nie koniec swiata , nie wiem moze masz brata lub szwagra kogos kto zblizy sie z twoim synem na tyle zeby mowl sie poczuc ze ma meskie wsparcie, chlopcy w tym wieku potrzebuja wzorca do nasladowania a jesli cos takiego sie uda to i mysle ze wtedy taka meska rozmowa wiele zdziala. i glowka do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako matka musisz dziecku wytłumaczyć, ze nie wolno kraść pieniędzy nawet rodzinie, bo za to się idzie do więzienia. Powiedz synowi, że jak jeszcze raz ukradnie c****eniądze to osobiście zaprowadzisz go na policję i tam go za uszy powieszą głową w dół i będzie tak wisiał dopóki te ukradzione pieniądze nie wypadną mu z kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×