Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż strasznie chrapie....

Polecane posty

Gość gość

Nie daje rady, zasypiam po jakiejś godzinie po nim, gdy padam ze zmęczenia, nie da się zasnąć. Najgorsze jest, że jest cisza po czym wydobywa z siebie okropne głośne charknięcie. Budzę go wtedy i proszę by spał na boku, bo mniej chrapie, prosiłam by poszedł do lekarza, bo coś nie tak z jego chrapaniem, jakby miał bezdech, a on, że jest ok, że on chrapie ze zmęczenia. Ja padam po całym dniu z dzieckiem i jeszcze zasnąć nie mogę, czasem nie daje rady i kilka razy go szturcham żeby się na bok przewrócił, on się budzi z pretensjami, że musi wcześnie wstać, że ma 5 lub 4 godz. snu i obraża się, że go budzę, jest wściekły. Naprawdę nie chcę tego robić, czasem to przecierpie, ale są momenty, że naprawde mam tego dość. Szkoda, że nie mamy osobnych pokoi... :) Niestety dziś jest obrażony za wczorajsze pobudki i chyba nie złoży mi życzeń na urodziny... Trudno. O prezencie nawet nie marze, ostatni prezent dostałam przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sZlak by mnie trafił. Przenioslabym się do innego pokoju do czasu aż gnojek chrapiący pójdzie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie o chrapanie chodzi
wy chyba macie poważniejsze problemy, prawda? a co do chrapania to powiedz mu że w skrajnych przypadkach kończy się to nawet śmiercią. no chyba że to tylko krzywa przegroda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anallllllfabetki z was
chyba szlag , bo górski szlak to miałby problem aby cię trafić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet nie chrapie aż tak często ale jak tylko zaczyna to od razu go budzę :P i kładzie się na bok. Czasami jak widzę że jest bardzo zmęczony to staram się go nie budzić ale później ma pretensje do mnie, że go nie budzę i sama spać nie mogę a mam problemy ze snem odkąd pamiętam. Twojego bym wysłała obowiązkowo do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojczym tak chrapał.Nie chciał iść do lekarza więc mama spała w osobnym pokoju. Okazało się że to był rak płuc.Tak długo olewał to chrapanie że gdy w koncu postanowił coś z tym zrobić było już za poźno.Zmarł dwa miesiące po postawieniu diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie mnie tymi chorobami.... Mąż tak chrapie okrutnie jak jest zmęczony i śpi na plecach, czasami śpi cichutko jak myszka. Prosiłam go żeby zrzucił balast z brzucha, ma lekką nadwagę a wiem, że to nasila problem, ale jemu jest tak dobrze, a ja cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tez strasznie chrapie ale na poczatku snu a potem przestaje i jest cisza do rana no ale zeby zasnac przy nim to jest masakra. Doprowadza mnie do wscieklosci i nawet szarpie go bo juz nie moge zniesc tego. Jego ojciec i matka tez chrapia wiec nie wiem chyba dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała o sobie. Mam to samo. Małe dziecko i masakrycznie chrapiący mąż. Robi dokładnie jak Twój. Ja zachowuję się identycznie i momentami mam naprawdę dość budzenia o w nocy i proszenia o położenie się na boku. Co się nasłucham, to moje. A w dodatku dziecko budzi się w nocy prawktycznie co godzinę (nie wiem, może też przez to), więc wstaję non stop. Przez to wszystko rano jestem tak zmęczona, że nie mam siły na nic. Prośby o wizytę u lekarza nic nie dają, bo też twierdzi, że to przez męczącą pracę. A ja cholery dostaję, bo budzi mnie na przemian on i dziecko. W nocy się ciągle przez to kłócimy. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech twoj stary , przestanie palić, chlać piwsko, zrzuci sadło to zobaczysz poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się autorko,że do pracy nie chodzisz bo bys wtedy wogole nie spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go zmusiła do wizyty u lekarza. Mam trudności z zasypianiem i lekki sen, w życiu bym nie zasnęła jakby ktoś przy mnie chrapał, nawet lekko. Na szczęście mój mąż to wie i się pilnuje, gdyby zaczął chrapać musiałby się leczyć, bo bym się zwyczajnie w świecie wyprowadziła albo jemu spakowała walizki. Kiedy nie mogę spać robię się tak nerwowa, że nikt nie odważyłby się zignorować problemu, bo nie dałabym mu spać tak samo jak on mi. Dwa dni nieustannego szturchania w bok i mąż pójdzie do lekarza, gwarantuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spie sama od maja. on sobie chrapie sam. idz do dziecka spac. w przyszlym mieszkaniu na kredyt tylko 3 pokoje uwzgledniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż chrapie jak jest zmęczony,jeżeli jest po 3 nockach to ja normalnie szału dostaję, ani szturanie,ani budzenie nie pomaga . Kiedy idzie spać "wypoczęty" śpi normalnie. z Kolei mojego ojca slychać przez 2 piętra, dziwię się jak mama wytrzymuje, bo nawet telewizora nie idzie pooglądać, bo nic nie słychać. Stosował spraye ale nic nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez sie obrazil, ale tlumaczylam ze 8razy budzi mnie na noc. troche pogorszyly sie nasze relacje. mozna dopracowac. godzina przed snem do niego ide i zwijam sie o 22 do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz tez okrutnie chrapie, na noc zakladam stopery i problem z glowy, ale ty masz male dziecko wiec jego tez moglabys nie uslyszec w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrapanie to też wina chorych zatok. A tak wgl jakbyś była zmęczona to byś zasnęła. Mnie tam nie przeszkadza czyjeś chrapanie. Ale autorka ma czujny sen bo lubi podsłuchiwać i szpiegować ludzi naokoło taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam identycznie... bezsenne noce , moj maz mowil ze przesadzam ale ostatnio nagralam go na dyktafon w telefonie i mu puscilam rano, teraz jak go budze to sie nie focha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlexandraM
Dziewczyny, przecież są specjalne kliniki wyspecjalizowane w leczeniu chrapania... chociażby klinika MML w Warszawie. Diagnozują, operują itd... Chrapanie to może być wina zatok, nosa, podniebienia itd, wiec warto to sprawdzic, bo moze jeden zabieg wystarczy zeby pozbyc sie problemu. Ja robilam sobie przegrode nosową właśnie w MML u dr Michalika, z powodu zatok, ale wiem że specjalizują się w chrapaniu właśnie. www .nechrapanie.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że mój tata bardzo chrapie pamiętam jako dziecko że nie mogłam spać bo tak było słychać w drugim pokoju a tu dziś wyczytałam o tu http://ortodontica.pl/pl/19/1/chrapanie-i-obs/, że to może być na prawdę poważna sprawa i muszę namówić mamę aby go wygoniła do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara90
Próbowałaś Snoreblock? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam wizytę u lekarza. Chrapanie, a szczególnie bezdech może być niebezpieczny dla zdrowia. Po co się męczyć i doprowadzać do nadciśnienia, chorób serca? Dla męża wybrałam Mille Medica, idzie pojutrze na badanie nocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spośród wszystkich preparatów, które stosowałem na problemy z chrapaniem najlepszy okazał się ten http://nplink.net/8ab8ph7O , polecam dla wszystkich mających podobne dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz1809
Oczywiście trzeba też iść do lekarza by zdiagnozować co jest przyczyną. Ale skoro są takie środki to można z nich skorzystać zanim diagnoza zostanie postawiona. Nam Pani w aptece zaproponowała listki rozpuszczalne o smaku miętowym, nazwy nie pamiętam ale działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×