szukam dziewczyne która skończyła chemię albo jest na conajmniej drugim roku

jw

Kilka dni temu byłam na przedświątecznych zakupach z moimi dziećmi - Julką (17), Nataszą (3) i Tobiaszem (3). Kupiłam kilka jabłek i kiszoną kapustę do bigosu, po czym poszliśmy do kolejnego sklepu. Stojąc w kolejce odzywa się syn: - Mamo! Puściłaś bąka! Na to ja próbuję mu wytłumaczyć, że to kapusta tak śmierdzi: - Nie Tobi, to kapusta tak śmierdzi. - Nie mamo! Puściłaś bąka! - wtóruje Tobi. - Tak mamo. Przyznaj się! - dołącza do brata Nataszka. Robię się cała czerwona i zawstydzona ponawiam prośbę: - Synku, to KAPUSTA! Przestań, dobrze? - Nie! Przyznaj się! Puściłaś bąka! W końcu przestałam się odzywać i popatrzyłam na miny ludzi stojących w kolejce - niektórzy nie potrafili stłumić śmiechu, ktoś tam jeszcze uśmiechał się do Tobiego, a kilka osób ewidentnie mi współczuło... Tak to jest jak się ma jedno odchowane dziecko i wpadnie się jak nastolatek. I później się okaże, że będą bliźniaki.

na pewno się taka znajdzie

po co mi ta historia?