Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dla ludzi z poczuciem humoru

Polecane posty

Za opowiedzenie tej historii najpierw zlinczują mnie z zazdrości. A później Wy, za mój brak moralności.:D Przemilczę.:D Ale wrócić do siebie nie możemy ogólnie rzecz ujmując.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Dlaczego? No powiedz, skoro już tę noc razem spędziliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
no to idę gary pozmywać.Wchłonęłam w międzyczasie obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Na razie słodycze odrzucone i już 1 kg w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Chyba te Twoje 15 minut trwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Dzień Kobiet jej wyprawiłeś już? Jednak się o nią starasz, więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałem, że to opera mydlana.:D Dobry serial brazylijsko-wenezuelski by o tym można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Czyli jesteś uwikłany w dziwny układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dość dziwny dla zwykłego zjadacza chleba. Myślałem, że się udało wymiksować. Ale nie dało się przestać o niej myśleć. A jej nie udało się przestać myśleć o mnie. I tak żyjemy sobie w zawieszeniu.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Ale to nie jest ta, z którą byłeś ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Ale czemu nie możesz się z nią związać? Nie jesteś w stanie udżwignąć ciężąru, jakim są np. jej dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Ty dociekliwa. :D W pewnym sensie byłem z nią ostatnio. Bo nawet mieszkałem u niej w wolnych chwilach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko nie jest przeszkodą. Nigdy sobie nie zaufamy. Ona zostawiła faceta dla mnie, więc skąd mam wiedzieć, że znów tego nie zrobi? A ja... To już zupełnie inna para kaloszy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
No to po cholerę się jeszcze plączecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Czyli ostatnie Twoje "pójście w miasto" oznaczało do niej? to jakaś para-przyjaciele na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie nie mamy pojęcia. Próbowaliśmy to zakończyć i się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Czyli miałeś z nią romans , kiedy była mężatką a potem się rozwiodła , bo myśłała, że jesteś inny.Ty potem ją zdradziłeś? Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Jak poszedłem w miasto, to faktycznie tak było. Ponowny kontakt nawiązał się przypadkiem w poniedziałek. Spotkaliśmy się na mieście i tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
I co będzie dalej? myśłę, że dopóki żadne z Was nie spotka kogoś konkretnego, będziecie wracać do siebie.Tak to działa.Niby na logikę, powinno się darować ale jaednak.Żeby odejść, trzeba mieć albo mocny kręgosłup albo już inną zdobycz.Zresztą łączą Was wspomnienia i czas, który sobie kiedyś poświęciliście.To ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o tym wszystkim wiem. Straciłem nad tym kontrolę dwa lata temu i tak sobie dryfuję o dziś. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Wiesz, ja też mam jakieś tam doświadczenia.............z tych trudnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
A te kwiatki dzisiejsze to co to było? Zapowiedż dalszego ciągu na dzisiejszy wieczór? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy z nas ma. Ale ja tego nie uznaję za trudne. Gdyby tak było, to chciałbym je wymazać. A ja chcę pamiętać każdą chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczór spędzimy we własnych domach. Teraz bardziej platonicznie to wychodzi. Nie licząc poniedziałku może.:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Ej, a co Ty w poniedziałek robiłeś, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia_
Relacje trudne to takie, które były fajne ale z pewnych względów należało je zakończyć.I zauważ , nie za bardzo mam ochotę nawiązywać bliższych znajomości (tzn. na prywatne maile z żadnym z was, choć może i Ben miał wcześniej chyba chęć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×